nadżerka - zamiast leczenia kolejne drogie badania.konieczne?????

hej. właśnie wróciłam od ginekologa.rok temu stwierdził nadżerke,cytologia grupa 2 i ... dalej nic. dziś stwierdziła,że niby nadżerka się powiększyła i jak grupa wyjdzie inna niz 1 (z tego co wiem kobiety,które współżyja maja przeważnie 2 grupe..) to ,żebym zrobiła dodatkowe badania na obecność hpv (nie wiem czy dobrze napisałam).Koszt badania - 120 zł, do tego koszt wizyty 50 zł.razem - 170 zl. dzis zapłaciłam 110 zł (50 wizyta+60 cytologia). na moje pytanie o leczenie nadzerki,była odpowiedz ze najpierw badania...powiem szczeże dla mnie to duzo kasy... pani ginekolog ma prywatny gabinet (pracuje codziennie po południu),dodatkowo jest zastępca ordynatora w szpitalu w moim mieście. jak myślicie wyciaga kase??ale jest zastepca ordynatora...sama nie wiem...tyle pieniedzy...siedze i rycze....

naciaga jak nic

no bo skoro nadzerka to trzeba leczyć... a tu jakieś badania za 120 zł plus kolejne 50 zł za wizyte.. babka tak mnie wystraszyła,jakbym juz umierała.... siedze i rycze,jestem załamana w środe wyniki cytologii 2 grupa jest prawidłowa prawda?? skoro trudno mieć 1 jak sie współżyje (wie ze tak) to jakim cudem mam miec 1?? rozumiem ze jakby 3 wyszla to jakies badania,a tak?? sama nie wiem a zastepca ordynatora w panstwowej to nic sie juz nie liczy??

a czy wiesz ze w zadnym kraju europy zachdniej nadzerki sie nie leczy???

słyszalam o tym....możesz rozwinąć....

"W żadnym cywilizowanym kraju nie leczy się czegos takiego, jak nadżerka, bo to nie jest zmiana patologiczna!!!!! Dlaczego w Polsce kwitnie ten rodzaj leczenia? Bo to- obok leczenia niepłodnosci- najbardziej dochodowe źródło pieniążków dla ginekologów (wszak ciężarnych coraz mniej... więc z czego zyć?). Po drugie- w Polsce obowiązuje w tym przypadku jeszcze przedpotopowy tryb kształcenia lekarzy na specjalizacji, nie zreformowano go, mimo postepów na świecie i praktyki, która wręcz zakazuje leczenie nadżerek! Nie jest to konieczne, a wręcz niebezpieczne i szkodliwe dla kobiety- ZAWSZE pozostawia blizny, a tkanka zmieniona (blizna) może przekształcic sie przecież w nowotwór. Najważniejsza jest CYTOLOGIA i BIOCENOZA- tylko to się leczy!!! Tutaj jest duskusja na ten temat z udziałem lekarza ginekologa- oświeconego: forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=30259&w=25957600&v=2&s=0 Nie dajcie się nabrać na żadne leczenie nadzerki!!!"

migotka-:*dasz rade nie załamuj sie i nie płacz:)

przeciez cytologia to badanie a nie choroba to jak mozna leczyc cytologie :-) chybha cos nie pojełam .A poza tym nadzerke sie leczy w sposob nowy-krioterapią

dzięki :-) tak mnie troche zamurowało jak wspominała ze trzeba 170 zł na badania + wizyte... skoro nadzerka sie powiekszyła (tak wierdzi) to czemu nie leczyc??

tylko to sie liczy mialo byc. a wymrazanie to wcale nie tak nowa metoda

migotka 23 Ty nie słuchaj porad forumowiczow,tylko jak jestes niepewna diagnozy i w ogole lekarza to idź skonsultuj sie z innym lekarzem gin.

ale nowsza od wypalanki.

no ale po co??? jezeli nie ma komorek rakowych??? to po co??? zeby napchac kieszen jakiemus ginekologowi??? ja trafilam na porzdnego, ktory mi powiedzial, ze nic nie bedzie robil.koniec.kropka

prawdziwa nadzerke trzeba leczyc, tylko, ze lekarze czesto nazywaja andzerka cos co jest ektopia szyjkowa i jest w 100% fizjologiczne :-O prawdziwa nadzerke trzeba leczyc, ja musialam bo nadzerka produkowala mnostwo sluzu, przez co mialam nawracajace stany zapalne na tle grzybiczym - wyleczylam rok temu i jest super, nareszcie mam spokoj i cytologii II zeszlam do I mimo regularnego wspolzycia moja rada - zmien lekarza, chodze normalnie do gabinetu, ktory ma kontrakt z NFZ - wizyta za darmo, cytologia i biogram za darmo, kolposkopia za darmo, usuwanie nadzerki (prawdziwej, tej wymagajacej leczenia) za darmo - wystarczy miec ubezpeiczenie zdrowotne

ja mieszkam w szkocji. polki zbulwersowane opuszczaja gabinety ginekologiczne tutaj, bo im nie chca nadzerek usuwac. jada do polski wymrazac/wypalac/laserowac itp. szkoccy lekarze tlumacza, ale nie dociera. widze, ze tu tez jak grochem o sciane

ja nie mam żadnych problemów typu - upławy,plamienia,grzybice... wszytsko ok...mimo nadżerki....

alice25 nie wypowiadaj sie i nie buntuj dziewczyny.MOGOTKA WYJDŹ Z TEGO TEMATU I NIE SŁUCHAJ PORAD ,TYLKO IDŹ JAK NAJPREDZEJ DO DRUGIEGO LEKARZA

nie rozumiem a moze rozumiem - a tu masz swoja krioterapie " Ja miałam wymrażaną po pierwszej ciąży. Miało mi to pomóc uniknąć infekcji w drugiej ciaży (Eewo, też jestem po stacie dziecka). Efekt był taki, że owszem - nadżerka zniknęła, a wraz z nią cenny centymetr szyjki. Stan na dziś - szyjka rozwarta (mimo, ze synka urodziłam półtora roku temu) i jednocentymetrowa. Kolejna ciąża odpada. PS> Jak mawiał Sthur w Seksmisji - "Nigdy się już nie dam zamrozić!!!" ""

zreszta poczytaj sobie http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=30259&w=25957600&v=2&s=0

alice25 nie rob ze mnie ciemnej baby spod lasu - skonczylam akademie medyczna (stomatologia) troche zasiegnelam rady zanim zaczelam leczyc nadzerke (w tym poczytalam sporo publikacji - glownie zagranicznych) i zdecydowalam ze w moim przypadku to jest najlepsze wyjscie powtorze moja rade - konsultacja z innym lekarzem, najlepiej nie w prywatnym gabinecie (dla pieniedzy moga naciagac fizjologiczny stan na patologie...)

alice25 uspokuj sie ,nawet nie chce mis ie tego czytac.Nie jestem lekarzem i mysle,ze Ty takze nim nie jestes ,wiec nie wyrokuj i nie podsuwaj jakichs artykułow.Kazdy organizm jest inny i leczenie jest inne .Mieszasz tylko młodej dziewczynie w głowie i tyle.Zdrowie to powazna sprawa ,wiec przestan pitolic i sie wymadrzac.

pani doktor dziennie ma wiele pacjentów - wkurza mnie to,że jak jestem umowiona na 16 to wchodze po 17 bo takie opóżnienia... popularna bo zasyepca ordynatora w panstwowym szpitaluitp.wiec powinna byc dobra..

nie mieszajce dziewczynie - ale ja nic takiego nie powiedzialam... nie rozumiem a moze rozumiem ----> to jest ciemna baba z lasu

MIGOTKA,DZIEWCZYNO KOCHANA IDŹ DO INNEGO LEKARZA I WTEDY SIE DOWIES.NA FORUM NIKT CI NIC NIE DORADZI I NIE POMOZE .A POZA TYM MOZE TEN LEKARZ MA RACJE .

spadam stad. nie bede mieszac w krysztalowych umyslach madrych polskich bab.

alice25 ,wiesz ,szkoda mi Ciebie i to bardzo.Wymadrzasz sie,przezywasz a jestes sama niedouczona i nie mas zpojecia o czym w ogole piszesz.

w srode mam zadzwonic po wyniki cytologii... tak sie boje ze bedzie inna grupa niż 2 czy 1;-( siedze i rycze....tak mnie wystraszyla ;-(

Alice ma racje, wiekszosc nadzerek jest fizjologicznych i dzis juz w jakims watku tu pisalam o tym. Polscy lekarze maja z tego niezla kase a nie kazde nadzerke trzeba leczyc, wypalac, wymrazac. O ile cytologia nie wykazuje stanu zapalnego to znaczy,ze wszystko jest ok. Tez czytalam wypowiedzi na gazecie mlodego lekarza ob-gynaec, on ksztalcil sie juz ostatnio a pozostali, starsi lekarze nie maja o tym zielonego pojecia.

Dodam, ze mieszkam w Polsce, dla jasnosci.

jak sobie policze ile ona dziennie zarabia to az głowa boli wizyta po 50 zł (BEZ BADAŃ - cytologia np 60 zł).a pacjentek co 20 minut od 15 do 20 kazdego dnia ale skoro tyle pacjentek to moze naprawde jest dobra??