CO ZROBIC?? - prosze poradzcie

chyba musze dac sama sobie czasu, odizolowac sie od nich i przemyslec. A za jakis czas chyba mu powiem zeby nie robil tego...coz moze niech wreszcie ulozy sobie zycie beze mnie i pozwoli zyc innym

jak sie Ci ukladalo przez te 2 lata w Stanach z tym pierwszym? ogolnie podoba Ci sie w USA? ja tez zamierzam tam wyemigrowac ale jeszcze za wczesnie, moze na wakacje pojade jako au-pair pracowac ale na to tez za wczesnie:(

jak ukladalo mi sie z tym pierwszym... hmmm telefony, emaile gg. Czasmi nie odzywal sie do mnie pare miesiecy by znow sie odezwac i zburzyc moj spokoj. Pisal ze teskni i kocha itp. Co do stanow..hmmmm(drugie hmmm):) szczerze to nie jest to raj na ziemi. Mit ze maeryka to kraina mlekiem i miodem plynaca to chyba za czasow komuny...Trzeba harowac zeby cos miec, ale sie oplaca.... Ja przylecialam tu na wizie turystycznej, przeadala i ja jednak zostalam, bo jednak lepiej jak w polsce. Pieniazki raz na tydzien, w rzeliczeniu na zlotowki to tak jak prawie miesieczna wyplata 9jeszcze zalezy co kto robi)-ja osobiscie opiekuje sie dzicmi w amerykanskiej rodzinie i powiem ze dobrzy ludzie (lecz bardzo leniwi i tepi) ale sie oplaca i nie mysle jak na razie to zmieniac. BUZKA

dzieki za odp.:)