Nigdy w życiu nie mialam orgazmu...

żadnego :( ani z mezczyzna w czasie pieszczot, ani w czasie seksu (chociaz jest to bardzo przyjemne) ani nawet sama nie potrafię go sobie dac, dotykam sie jest przez chwile milo a potem mi sie juz nie chce :( naet nie wiem cyz to jest przyjemność, kiedy dotykam sie "tam" czuje cos dziwnego nawet nie wiem cyz to jest przyjemne czy nie :( co ha tak wlasciwie powinnam czuc? mam 20 lat

ja tez mam z tym problemy... jest tylko jeden sposob bym miala orgazm ale tez nie zawsze sie udaje... przedewszystkim podobno trzeba sie rozluznic i poddac pieszczotom a po drugie przydalby sie odpowiedni facet...

penis musi być duży inaczej nici z orgazmu. Mój misio ma prawie 9 cm na sztywniaka i ja mam orgazm, a wczesniej jak sama sobie robiłam dobrze to nie wychodziło, bo place miałam krótkie (w tartaku mi piła obcięla, jak jeszcze byłam tam księgowom). Potzrebny ci duży penis, taki najlepiej 10 albo nawet 11 cm (choć to rzadkość)

a moja koleżanka anka z pracy to jak miala kłopoty z orgazmem to jej ojciec skonstruował taką maszynę: wyglądała jak drezyna kolejowa. Ona wsiadał okrakiem na drewniany palik, a ojciec pedałował co tchu. Palik poruszał się w górę i w dół i było ok. Pokazywał mi nawet zdjęcia, tylko chyba cyfrówka kiepska, bo niektóre rozmazane...

Ciesz sie, ze w ogole cos czujesz. A jak ci sie nie chce, to trudno.

pod warónkiem rze sie zgodzisz ze od tyłu bedzie mnie posuwał goryl afrykanski.

no i jeszcze przez najbliższych 10 lat nie będziesz miała, dopóki sama nie nauczysz się sobie go sprawić

kiedy mi jest przyjemniej kiedy facet mnie piesci niz ja sama, a facet jest rewelacyjny i strasznie mnie kreci moze to kwestia czasu? moze z czasem to samo przyjdzie a czy to prawda ze kobiecie latwiej jest dojsc kiedy dogadza sobie strumieniem prysznica niz reka? tylko niestety moj prysznic jest do niczego :( za slaby strumien :( ale pamietam ze kiedys probowalam i prawie mnie poskladalo :D ale orgazmu i tak nie bylo