Dlaczego Irlandia Polnocna jest wciaz w rekach angoli?

mi sie to w glowie nie miesci... podzielili im kraj na czesci i tak zostalo do dzis wprawdzie Ira wciaz dziala, ale czy nie mozna droga pokojowa przywrocic jednosci kraju...? jest tu ktos z Irlandii? szkoda tez ze Irlandczycy po wywalczeniu po 700 latach niepodlaglosci tak zaniedbali swoj celtycki jezyk..

:O

mam... ale wlasnie mnie ten temat zainteresowal... a co

że Irlandczycy to mniejszość w Irlandii Północnej.

aja wogule nie wjem co to jest ta irlandja :(

no cóż... my też już po staropolsku nie mówimy, świat sie zmienia Korea też jest podzielona, u nas Ślązacy zaczynają mieć tendencje separatystyczne - taki świat Poza tym patrzysz z punktu widzenia Irlandii - a co z UK? Dlaczego mają rezygnować z części swojego terytorium? Żeby Irlandczykom było miło? Szkoci też zaczynają chcieć niepodległości - UK ma pozwolić na stopniowy rozpad państwa? To nie jest takie proste

jest to jakis argument....ale angole sa tam z powodu przesiedlenia ich z angli taka sytuacja byla tez w krajach bylego ZSRR i po odzyskaniu niepodleglosci rosjanie tam mieszkajacy mogli przyjac obywatelstwo lub wyjechac

to zupełnie inny język niż angielski, a staropolski to stara wersja jęż polskiego.

zgoda, proste nie jest ale Irlandia byla caloscia, jako narod i wyspa- tylko tak dluga okupacja to zmienila a co do terytorium UK to oni z najwiekszego imperium kolonialnego juz wiele oddali- zostal im tylko ten kawaleczek... sporny no i czemu oddali..- bo najpierw zabrali- a to inna bajka

ja ten staropolski podałam ogólnie jako przykład zmian :) Czasem mi się wydaje że IRA działa tak dla zasady, bo w gruncie rzeczy gdyby faktycznie chcieli zjednoczenia to walczyliby ostrzej (jak my za zaborów - co jakiś czas powstanie itd) Chyba mimo wszystko tak im wygodnie a w razie czego mają straszaka :) A poza tym jakie to ma znaczenie w środku kołchozu zwanego UE? I tak wszystko się kisi w jednym garze :D

w sumie racja... wilno tez bylo polskie i co.. wciaz jest tam 60% polakow a to stolica Litwy