jak on mnie wkurza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

moj chlopak to typowy mamisynek , jest na kazde zawolanie swojej "mamusi" , on nawet do niej tak mowi , przesiedze cale wakacje w domu bo on musi pomagac na budowie rodzicow,chcialam byc wyrozumiala ale ledwo wytrzymuje, nie dosc ze nigdzie nie pojedziemy to nawet wieczorami on"jest zajety" ,wogole to on nigdy nie wychodzi z jakas inicjatywa wyjazdu czy czegokolwiek , zawsze ja wszystko planuje, co o tym sadzicie bo własnie sie z nim posprzeczalam i sama juz nie wiem co o tym myslec, tak mnie wkurzyl ze mam ochote go rzucic, a jestesmy 2 lata razem

Imma jestem w identycznej sytuacji!Jestem z moim juz 2 lata i tez korci mnie zeby zerwac...ale Go kurde kocham i nie mam odwagi. Moj jest identyczny.Ma 23 lata i mowi ze musi sie sluchac swoich rodzicow bo rodzina jest najwazniejsza.Staram sie to zrozumiec ale nie moge normalnie!Wpienia mnie nawet to ze mowi cos o swojej mamusce.Moj to nie wyraza zadnej inicjatywy ze zalezy mu na mnie..Dopiero jak rzucilam Go dla innego(nerwy puscily a na boku pocieszyciel) to wtedy zaczal dzialac...pisal,dzwonil,blagal,robil wszystko zeby mnie zdobyc znowu. I zdobyl. Teraz nadal jestesmy razem a ja mam dalej ten sam problem:/ W tej chwili moj facet pojechal do jakies cioci i nie raczy sie do mnie odezwac, bo po co....Ja piernicze normalnie nie daje juz rady. ..

kolejny topik na ten sam temat ...to rzućcie ich w cholerę i będzie po sprawie

Latwo Ci mowic...To nie takie proste jak sie kocha i ma nadzieje ze bedzie lepiej...

to przestań miec nadzieje bo lepiej nie będzie ano chyba że ty zastąpisz mu jego mamusie

imma normalnie historia żywcem wyjęta z mojego życia , nie wiem jakie jest na to lekarstwo może ktos pomoze ??jetsem psychicznie wykonczona

imma normalnie historia żywcem wyjęta z mojego życia , nie wiem jakie jest na to lekarstwo może ktos pomoze ??jetsem psychicznie wykonczona inny facet

ale4 ja sie nie chce innego faceta tylko chce zmiany w zachowaniu mojego. Ale jak nie ebdzie poprawy to daje sobie spokój......

ale4 ja sie nie chce innego faceta tylko chce zmiany w zachowaniu mojego. Ale jak nie ebdzie poprawy to daje sobie spokój...... a dlaczego ma byc poprawa?