za maly biust

slyszalam ze piersi rosna ok 4 lata od momentu pierwszej miesiaczki... jesli to prawda to jestem zalamana bo ten czas juz uplynal w moim przypadku a dalej mam piersi bardzo male:( rozwazalam mozliwosc brania tabletek hormonalnych gdyz ponoc to pomaga ale troche sie boje o zdrowie i nie wiem czy warto... czy ktos ma podobny problem lub wie jak go rozwiazac?? prosze o pomoc bo ten kompleks naprawde utrudnia mi zycie...

i jeszcze mi urosły...naprawde

ja zawsze byłam deska ale zawsze też podobał mi się mój maluśki biust.. (nie chwaląc się, mimo jest że mały to jest proporcjonalny do sylwetki i zadbany:P) ale wracając do sprawy... od 2 miesięcy biore tabsy i urósł mi dość dużo.. i wyobraź sobie że teraz mi sie przestał podobać...:( tzn nie tak całkiem ale jest taki nabrzmiały, boli i same z nim problemy:( nawet mój facet mówi że lepiej jak był mniejszy za to bardziej \'podatny\' na jego pieszczoty niż teraz jak on ledwo co go dotknie to ja już krzycze bo mnie boli... wiesz to nie jest przyjemna sprawa.. naprawde wolałabym żeby był mniejszy (teraz mam 70b, wcześniej zejebiste i piękne 70a:D ) nie martw się bo biust nie jest najważniejszy.. dbaj o siebie, bądź pachnąca, zawsze delikatnie podkreślaj swoją urode (chodzi mi o makijaż), ćwicz żeby mieć piękne ciałko... a jeśli naprawde biust jest dla Ciebie tak ważny to chodź w ciuchach powiększających optycznie biust (ja tam push-upów nie cierpie:P) musimy pokochać samych siebie zeby inni nas kochali:) ehhh ale sie rozpisałam:P powodzenia na drodze walki o nową, lepszą siebie:)