cel życia

Jak znaleźć cel w życiu? ja mam 26 lat, żyję z dnia na dzień, brakuje mi jednak "czegoś", jakiegoś celu, czegoś, dzięki czemu będzie mi się chciało wstawać każdego dnia.

a jeszcze lepiej hobby

wydać tomik zdać egzaminy pójść do pracy

wydam tomik - tak zrobię :)

Zapytaj sama siebie, gdzie i kim chcesz być za 15 lat...A potem do tego dąż - to dobry cel...I nie chodzi tu tylko o materialne sprawy, ale o rodzinę, dzieci (chcesz je mieć, albo nie)...

moj cel w zyciu :byc zawsze podpora dla mojej dziewczyny kochac ja kochac i raz jeszcze kochac.....i tez wkoncu aczac cwiczyc bo zaniedbuje sie ostatnio

uu dziewczyno, szczęśliwy ten kto znalazł sens w swoim życiu. Jeśli znajdziesz, pochwal się, może i ja skorzystam :)

no właśnie chyba brakuje mi drugiej, bliskiej osoby

skad jesteś?

ja znalazłam więc się chwalę: być wolna i robić co lubię

Od paru lat zbieram kapsle, wieszam je na plastelinę (początkowo produkcji Z.S.S.R) na ścianie, mam ich prawie trzysta ( w tym około 50 zagranicznych)

pochodze z miejscowosci pewnej ale obecnie tam nie mieszkam. i kocham moja kobiete nad zycie

"moj cel w zyciu :byc zawsze podpora dla mojej dziewczyny kochac ja kochac i raz jeszcze kochac..." Heh... Gdyby to mój narzeczony wypowiedział takie słowa zaniepokoiłabym się że z jakimś pustakiem bez własnych ambicji i zainteresowań lub niedojdą życiowym mam do czynienia! Może to i wrednie zabrzmiało ale ty się, "kolego kolezanki", zastanów co sobą reprezentujesz. Upatrywanie swojego szczęścia w innej osobie to rodzaj ucieczki od życia i zrzucania na kogoś (na tę inną osobę) odpowiedzialności za siebie. I niby co wtedy można tej osobie zaoferować? Swoje kompleksy i lęki??

zabawny ten podszyw z kapslami... ale z dwojga złego, taka pasja, jeśli poszerza horyzonty, wzbogaca wewnętrznie, powoduje że mamy coraz większy apetyt na życie i poznajemy je... i co tam jeszcze, też nie byłaby zła ;DDDD

....zle rozumalas........ona jest dlamnie moja lepsza polowa razem pomagamy sobie w chwilach w ktorych osobno nie dajemy sobie rady niewiem w czym widzisz problem...............

moim celem jest wyprawa roczna albo i więcej do Azji. a także studia. i ludzie, ludzie których mam obok siebie - pielęgnowanie tych znajomości. zawsze.

dla przedmówczyni i powodzenia kolega, fajnie piszesz o miłości, i w tej kolejnej wypowiedzi już bardziej rzeczowo i mniej egzaltowanie... naprawdę cel/cele w życiu powinny być różne, a jeśli widzimy je wyłącznie w drugiej osobie to możemy gdzieś zgubić siebie, żyć życiem kogo innego (a to nas ogranicza i wpędza w toksyczne relacje, okrada z doświadczeń...)itd itp... a tak ciebie zrozumiałam

TO DOBRZE ze wydasz tomik superr powodzonka

a masz prace ?

ja nie zyje zyciem mojej gwiazdy .........mam swoje potrzeby swoje hobby swoja prace itp. ale bezniej moj swiat bylby szary i mgly dlatego reraz moje zycie jest rowniez jej zyciem........

aha :)

kolego kolezanki --jak tak bedziesz czesto na necie siedzial to ci twoja Kasie ukradne!!!!!!!!!!!!!!!

nie doczekanie twoje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1