Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łukasz26

Jeśli kobieta chce czekać z seksem do ślubu to jest to wina faceta

Polecane posty

Gość upssssssssss
Myślę, że nie chodzi tu o wyzwanie dla faceta ale o samą dziewczynę i o to, że chce ofiarować temu najważniejszemu to, co ma najcenniejsze a jeśli on tego nie doceni to nie może być tym właściwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, seks zawładnął światem - wszędzie go pełno. dlatego tak nie można bez niego żyć... niestety to przykre... aczkolwiek jeśli masz takie przekonania to chyba ona nie jest ciebie warta, bo jesli byscie zerwali to ona moze poczuc sie winna i zroic to z byle kim a potem miec ten \"moralny ciezar\" [moja kolezanka tak miala - ma 20 lat]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloł
__ __ __ __ __ kresia czemu mam sie czuc jak szmata? Ze robie to ze swoim chlopakiem?Jesli on mi sprawia przyjemnosc to logiczne,ze tez chce si zrewanzowac i sprawic mu rownie dobra przyjemnosc. Nie mam 15lat i nie robilam nigdy takich rzeczy bo nigdy nie kochalam i nigdy mnie tak bardzo nikt nie kochal rozumiem,ze Ty sie brzydzisz ciala swojego faceta?Ja kocham go i jego cielesnosc tez i moim zdaniem alezy zaczac od takich "pieszczot" by przejsc do czegos powazniejszego. I nie pakuje mi... nie zmusza,nie karze nie wywiera presji. Oj biedna jestes nieszczesliwa i nie kochana,mozesz czuc sie jak szmata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloł
i nie jestem "laska" tylko kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __ __ ___ __
__ ___ ... rozumiem ze testujesz kazdego szmato?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda19
Witam:) Mam na imię Magda i mam 19 lat. Weszlam na ta stronke z ciekawosci:P Ja mam pewien problem z facetami, zrazilam sie bardzo ehh:( JUż w wieku 15 lat dowiedzialam sie ze chlopak z ktorym chodzilam i na ktorym zalezalo mi bardzo zalozyl sie o MNIE z kolegami, ze bedzie ze mna i mnie przeleci:( Byl to szok dla mnie ( mldy wiek, pierwsze uczucia, sympatie ) :/ Niestety... Następnie pokochalam kogos BARDZO, nie bylam z NIm ale teraz nie żaluje uff. Dowiedzialam sie że ON bierze narkotyki, kradnie, chodzi na panienki ( na dziwki ) seks grupowy itp itp. Załamka 1 raz w zyciu pokochalam tak mocno kogos az mnie serce zabolalo jak ktos o tym mi powiedzial, to byla prawda niestety:( Hmm nie moglam o nim zapomniec i nawet teraz nie moge do konca:( Wiem ze to nie ma sensu ale w glebi duszy myslalam ze On moze zmieni sie, ze bedziemy razem, pomoge mu... :( Nastepnie poznalam K. spodobal mi sie bardzo, zalezalo mi ( choć chcialam przy nim zapomniec o TAMTYM dziwkarzu!! ) Chodziliśmy ze sobą 3 miesiące, z NIM przezylam swoj 1 raz, bylo ok, romantycznie:) Choc chyba nie bylam wtedy na to do konca gotowa, za którki czas dla mnie ( 3 miesiące ) ale... tez chodzilo o coś. NIGDY nie przypuszczalam ze tak to u mnie bedzie wygladac hehehe;) Bralam tabletki anty, na cerę musialam i mialam NADŻERKĘ::/ sporą juz i szybko musialam mieć zabieg wykonany!!! Dlatego mimo ze nie czulam dużej wiezi z tym facetem ( zalezalo mi, pociągal mnie bardzo ) zrobilam to, doszlo do zblizenia... Nawet moja Gin. mowila mi na co jeszcze czekam: ze biore tabsy, mam faceta ( choc nie wiedziala ile czasu razem ) i ze " daje mi jeszcze troszke czasu " hihi na " TO " i ZABIEG potem:P U mnie bylo to tak: ze musialam, moje zdrowie liczylo sie hmm:) Zrobilam to 5 dnia po mojej 18 stce, u niego w domu:)) Troche jakby naprzekor sobie, niepełna gotowość ale nie chcialam miec problemu ze zdrowiem:/ Hmm jak juz pisalam bylo romantycznie, świece, wino czerwone, fajnie:) Ale... kilka dni po TYM dowiedzialam sie ze TEN MOJ facet na mojej 18 stce podrywal moja dobrą kolezanke, chcial sie z nia umowic, mowil ze ja JESTEM ok ale on woli blondynki jednak:P Wydzwanial do niej, pytal o spotkanie. JA nic o tym nie wiezialam I kilka dni po tym moim 1 razie napisal mi ze : nie wie czy tak naprawde pasujemy do soebie, zerwanie:( " Jak on mógł?? Moja 18 stke wspominam milo, znajomi itp ale tez kojarzy mi sie z NIM:/ Ze popsul mi ten WAZNY moj dzien:(:(:( Szkoda ze dowiedzialam sie o tymk kilka dni po tym co bylo miedzy nami... Był płacz potem, gorycz, zal:( Z 1 strony gdyby nie ten zabieg poczekalabym pewnie z tym na wartosciowego faceta ale z 2 strony powinnam sie cieszyc ze w sumie dzieki NIEMU jestem teraz zdrowa, ładnie wygoilo sie wszystko:) Hmmm dziwne okolicnosci mialam, wiem... NIGDY nie myslalabym ze to mnie spotka, ze tak moze w ogole byc... Wyzwalam go na koniec w smsach, ON pisal ze mnie szanuje, ze przeprasza.... Ja bylam w szoku i wyzwisk na niego bylo sporo.... A on na koniec żebym nie zachowywala sie jak zdzrira!!!! Zamurowalo mnie... Szkoda ze tak wyszlo u mnie, pamieta sie 1 raz cale zycie hmm, ja staram sie pamietac go do czasu tego zblizenia naszego:) Po tym co bylo nie chce myslec, wspominac bo boli:((( ehhh. Tak widocznie mialo byc, trudno. W chweilach smutku mowie sobie ze sa gorsze sytuacje: gwalty, wykorzystanie przez np ojczyma, ze ja wcale tak fatalnie nie mialam, tak to tlumacze sobie, musze:p:) Zrazilam sie do facetow, ze jak mnie widza i po krotkim czasie chcieliby seksu ze mna:( Mówil nie jeden ze mnie pragnie, chcialby sie kochac ze mna, ze dobrze caluje itp ze pewnie " zajebiście byloby ze mna w łozku " Nie ufam facetom teraz bardzo, mysle z gory ze KAŻDY chce mnie tylko wykorzystac i zostawic potem:( Nie umiem zaufac bardziej, boje sie. Ciągle slyszy sie zdrady, klamstwa itp:/ I jak facet za szybko zacznie rozmowe o seksie to ja JUŻ wiem ze dlugo z nim nie bede, ze kolejny chce mnie przeleciec:( ehhh. Mam swoje lata chcialabym zaufac, kochac i byc kochana hmm:) Jak widze starsze pary, chodza za reke, czulosc i szacunek ich do siebie to łzy mi płyną, placze- piekny widok. Pragnę kiedys popłakac sie ze szcześcia, bardzo tego chce. I odbudowac wiare w facetow. Na chwile obecną niestety czasami bawie sie facetami ( ale tylko co widze ze bajeranci, podrywacze sa ) Jest na moich zasadach, choć zrazilam sie to nie umiem byc dlugo sama, jestem za bardzo uczuciowa, namietna:P Potrzebuje tego... Praktykuje WSZYSTKO oprócz typowego seksu, chodzi o to zaufanie ze musi u mnie byc wieksza wieź, uczucie:) Nie spotkalam jeszcze takiego faceta, zebym to czula. Mam chlopaka od 3 miesiecy, jest fajnie, milo:) Ale po 1 miesiacu zaczal o seksie gadac:/ Nie zmusza mnie do niczego, szanuje mnie, ciesze sie:) Ale juz to zrazilo mnie, boje sie ze jak bede sie z nim kochala ON zostawi mnie:( Choć wiem nie każdy draniem jest, sa tez ok faceci i takich bardzo szanuje i bede szanowala:):) Szkoda ze takich b. malo jest:( A ja zazwyczaj kocham, zalezy mi bardziej na draniach ehhh:( Musze jakos żyć i bede wciaż czekac na wartosciowego faceta, ktory pokocha mnie za to jaka jestem a nie za to jak wygladam i ze wzgledu na seks ze mna:(:( To tak ogolnie moja historia, pozdrawiam i mam nadzieje ze nikomu juz taka sie nie przydarzy. Myśle czasem ze lepiej ze to mnie spotkalo niz jakas inna dziewczyne hmm bo ja jakos dalam rade i daje a inna moglabym zalamac sie i w ogole nie chciec miec juz faceta nigdy! To nauczylo mnie czegos np ze prawdzile uczucie cierpliwe jest " miłość cierpliwa jest, łaskawa... " Modle sie zeby jeszcze kiedys zaufac facetowi, zeby Bóg mi wynagrodzil to jakos i zebym byla w miare szczesliwa:) Hmm czas pokaze. pozdrawiam wszystkich i moja zasada " Co NAS nie zabije to wzmocni " I to jest prawda, ja uodpornilam sie na gorsze wydarzenia, czuje sie silniejsza:):) Pozdrawiam wszystkich:*:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do__ di zlamal mi serce
dwa mesiace i ju z chcesz ja zerznac:O:O ok, ale nie dziwie sie ze ci z tekstem po slubie wyjechala:O:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda19
A i chcialam jeszcze jedno dodac, że wolalam stracic dziewictwo z facetem, fizycznie niz w gabinecie ginekologocznym, co czekalo mnie jakbym tego nie zrobila:( a tego nie chcialam ehh. Takze juz to mysle bylo lepsze wyjscie z tej nietypowej i dziwnej sytuacji mojej i tych okolicznosci... :) Pozdrawiam:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie jej nie dziwie
bo tez mam takie zasady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotka23
jak kochasz to poczekasz nawet kilka lat bez seksu tez da sie żyć ile jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynka1980
facet powinienes byc dumny ze masz taką dziewczyne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś obojetny
Dwa miesiące i chcesz się z nią kochać? a pomyślałeś o tym,ze ona może się bać? skoro tamten facet zostawił ja po 5 latach to ty doskonale możesz zrobić to po 2 czy 3 miesiącach... w końcu miałeś już kilka kobiet przed nią...no i jeszcze ta twoja obawa przed malzenstwem... dwa miesiące to mało by sie dobrze poznac,by przelamać się w sobie... sa kobiety,dla ktorych seks to poezja a nie zwykly akt... I czy zdajesz sobie sprawe jak ona się z tym meczy? jak ona walczy z soba? ona wie czego od niej chcesz,widzisz jak sie z tym gryziesz,ale jest twarda,bo nie zrobi tego tylko po to byś Ty byl zadowolony... jesli ją kochasz to jej to udowodnij...udowodnij,że ją kochasz a nie pragniesz.... te uczucia wolno laczyć,ale nie wolno ich nigdy mylić.... wiem,że czekanie do slubu to trudna sprawa,ale moze warto? Moze oplaci się to? Nie odpowiadaj na forum... zrob to na spokojnie we wlasnym wnetrzu... podziwiam twoją dziewczyne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *niewinna*
Hmm...A w moim przypadku jest trochę inaczej. Mam 22 lata i też czekam z seksem do ślubu. Ale ja nie robię tego z powodów religijnych. Po prostu chcę być tak blisko tylko z jednym, najważniejszym mężczyzną w moim życiu. Już zdarzyło mi się słyszeć, że pewnie zerowy temperament, że po ślubie zimna ryba/kłoda, że tylko 'po bożemu' (cokolwiek to znaczy). A to wszystko nieprawda. Ja czekam z utęsknieniem, aż będę mogła się 'wyszaleć', okazać partnerowi uczucia już nie tylko słowem, gestem, ale w każdy inny możliwy sposób :) Na własne życzenie męczę się Drogi Autorze tak samo jak Ty :P Tylko że Ty od 2 miesięcy, a ja od kiedy roznosi mnie libido :D Uwierz, że można sobie poradzić, jeśli tylko chce się poświęcić w imię jakiegoś wyższego celu. Jeśli chodzi o Twój przypadek to współczuję tylko kwestii antykoncepcji...Ja bym się bała domowego przedszkola, mimo że bardzo lubię dzieci ;) P.S. Właśnie zauważyłam, że temat stary jak świat, ale skoro już się tak napociłam nad tym postem, to go wyślę, a co! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniolek1990
Podpisuje sie pod wypowiedzią niewinnej, mam dokładnie tak samo. Nie rozumie co sie dzieje na tym świecie, skoro dziewczyna chce dac swojemu ukochanemu to co ma najwazniejsze to chce to dac komus z kim będzie pewna isc przez całe zycie i bedzie pewna ze on juz jej nie zostawi a przynajmniej nie bedzie mógł zrobic tego bez zadnych konsekwencji czyli jak to jest po slubie. A jezeli koles nie jest gotowy na slub to czemu oczekuje od dziewczyny ze ona bdzie gotowa na seks. Pierwszy raz to cos co bardzo zbliza, wytwarza szczegolną więz. A gdybym ja wychodziła z zalozenia ze jestem przekonana ze TEN facet z ktorym jestem to moj przyszły mąz i dlatego moge isc z nim do łózka to juz bym z kilkoma facetami sie przespala, a to nie o to chodzi. Bylam z 1 przez ponad 2 lata, kochałam go bardzo, on mnie tez i choc nie raz mialam ochote oddac mu sie w 100% jednak sie powstrzymywałam i mowilam ze po slubie. I dobrze zrobilam bo mnie zostawil i to wcale nie z przyczyn braku seksu tylko raczej chodziło ze chce miec większą swobode, zreszta mial tez problemy z alkoholem ale to juz inna sprawa. W kazdym razie gdybym wtedy mu sie oddała juz nigdy z nikim nie czułabym sie tak blisko jak wtedy z nim i pewnie zawsze czułabym ze takiemu draniowi oddałam cos co miałam najcenniejszego. Obecnie od 2 miesięcy jestem sama, a moj były choc nadal często do mnie pisze ze mnie kocha i cięzko mu beze mnie zyc jednak nie podejmuje zadnych działan zeby mnie odzyskac. a co do seksu nigdy nie było z tym zadnego problemu, moi byli akceptowali moje zasady. Teraz od jakiegos czasu jak juz jestem sama co raz spotykam faceta to pierwsze co sie mnie pytaja to jakie mam poglady na temat seksu, loda itd. Nie wiem czy przez te 2 lata co bylam w związku tak sie swiat zmienił czy moze dawniej trafialam na mniej plytkich facetow, w kazdym razie jezeli tak dalej pojdzie to zostane starą panną, bo po tym co czytałam na innych forach to zaden "lepszy" facet nie wejdzie w związek z dziewczyną z takimi zasadami. I choc zdaje sobie sprawe ze jestem atrakcyjna i podobam się chłopakom zarownoi z wyglądu jak i z charakteru jednak zdaje sobie sprawe ze przez moje poglądy i zasady będzie mi cięzko kogoś znalezc jezeli to wogole jest możliwe:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobny problem
Właściwie ja mam podobny problem, nie jestem pewien czy ona po prostu na razie udaje niedostępną i może nawet mi to nie przeszkadzało do niedawna. Ale teraz właściwie zaczynam się zastanawiać, co będzie po ślubie, bo mam swoje potrzeby jak każdy facet. Boje się że - jak to ktoś już wyżej pisał - jeśli po ślubie będzie seks to tylko w dni nie płodne. I zastanawiam się czy ona w ogóle będzie potrzebowała seksu, bo być może po prostu nie ma zbyt wielkich potrzeb w tym względzie a dla mnie to chyba był by duży problem, jeśli całe życie musiał bym się głowić jak tu ją nakłonić do seksu. Boję się że po pewnym czasie stanie się to problemem nie do przeskoczenia, bo jak dla mnie seks jest dopełnieniem miłości. Zresztą nigdy nie było tak, że naciskałem na to by go uprawiać, można powiedzieć ze raczej próbowałem pewnych rzeczy, żeby zobaczyć jej reakcję i poznać w ten sposób jej zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakjffpouaigjv
A ja też będę czekać do ślubu. Bez seksu da się żyć. I tylko godny mnie facet poczeka ze mną. A ty jesteś godny swojej dziewczyny? Chyba nie. Bo ty myślisz tylko o jednym. A masz taką cudowną ukochaną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama mam podobny problem, mam kochanego faceta który bardzo się stara, jesteśmy ze sobą już ponad pół roku, ale nie mogę dać mu więcej....jestem katoliczką i to dla mnie ważne, tak jak naturalna antykoncepcja i wszystko co nakazuje Kościół, wiem że on niespecjalnie pragnie takiego życia i boje się że kiedyś nie wytrzyma i mnie zostawi a tego bym nie przeżyła... oboje jesteśmy już po 20, ja 24 on 23 lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatus litowca
tak, dajcie, bo chlopak was zostawi - bardzo szczytny cel zastanawiam sie, czy sa jeszcze laski, ktore maja mózg... na kafe tego nie widac... moze faktycznie - lepiej dac, a olac ze facet ma sperme zamiast mózgu GRATULUJE dzis juz nie ma prawdziwych dziewczyn!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może :) jeśli masz podobny problem - jesteś wierząca a twój chłopak nie - jaka macie współną podstawę na wsólne dalsze życie ? I nie mówię tu o następnym pół roku ale całym życiu ze wszystkim jego skomplikowanościami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariusz POL
Aniolek1990 Nie martw się są tacy kolesie co też chcą czekać. Jestem takim. I również ostatnio łapię się za głowię patrząc co się dzieje z obecnym światem. Praktycznie na każdym portalu artykułu o "problemach" kobiet/facetów po imprezach, że się nie zabezpieczyli/czy warto z nieznajomymi/czy warto na pierwszej randce. Przez to seksualność zaczyna się wydawać czymś normalnym, pospolitym, oczywistym i do załatwienia jak najszybciej. Szkoda, że potem czyta się wszędzie rezultaty zmiany nastawień seksualnych: urazy względem przeciwnej płci, choroby, niechęć do zbliżenia, depresje... Zastanawiam się jak ktoś dochodzi do wniosku, że ktoś kto czeka do ślubu będzie potem jak "kłoda". Dziwne, bo słyszę coraz częściej, że tacy okazują się wyśmienitymi kochankami. Dojrzałość psychiczna - to zdecydowanie umiejętność zadbania o drugą połówkę w trakcie zbliżenia. Naturalna antykoncepcja? Niektórzy się wręcz wzdrygają na samą myśl. A prawda jest taka, że jedynie na początku wymaga nieco pracy, a potem jedynie sprawdzanie w miarę regularnie. W minutach można policzyć ile to zajmie w ciągu miesiąca. No, ale to wymaga jakiegoś zaangażowania, współpracy między partnerami, okazania pewnej formy zaufania. Tak, tak - straszne rzeczy (podpowiedź: właśnie wymieniłem pozytywy dla związku stosowania naturalnej antykoncepcji). Zresztą polecam przeczytać DOBRE materiały nt. temat. Pozdrawiam dziewczyny i chłopaków, którzy czekają. Nie wahajcie się! Warto, uwierzcie mi! Będziecie prawdziwie szczęśliwi po ślubie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czymi sie wydaje?
autor to Winicjusz a jego kobieta Ligia. :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może dziwna?
Mariusz POL zgadzam się w pełni. Mam 18 lat i chcę czekać. Wszyscy znajomi (tzn.pary) już to robili tylko my nie, a jesteśmy razem półtora roku. Moja mama zaszła w ciążę mając 16 lat, może to przyczyna tego, że nie chcę? Może moich twardych zasad, których zawsze się trzymam? Może po części religii? Może tego, że gdy miałam 14 lat zostawił mnie chłopak, który dowiedział się, że nie chcę uprawiać seksu? (swoją drogą chyba mi się nie dziwicie, że nie chciałam tego w wieku 14 lat...). Sama nie wiem czemu nie chcę. Może nie dojrzałam psychicznie. Boję się i nie odczuwam aż takiej potrzeby. Niestety wprost przeciwnie do mojego chłopaka. Wiem, że on chce. I to bardzo. Ale wiem też, że nie zostawi mnie z tego powodu (przynajmniej na razie). Chciałabym poczekać do ślubu, bo chcę to zrobić z tym jedynym facetem i mieć pewność, że mnie nie zostawi. Czuję, że robię dobrze. Ale męczy mnie fakt, że on czeka. Ehh przecież nie zrobię nic wbrew sobie... Sama już nie wiem, jestem zagubiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmm78975m0mmmmmm
jak pragniesz z nią seksu to przestań jej to okazywać o tym mówić, niech jej się wydaje, że o tym nie myślisz !! zobaczysz odda Ci sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten co bywa i wie
jestem takiem facetem ktory czekał 6 lat, dzis jestesmy 13 lat po slubie. Jesli ktos bylby ciekaw jakie są moje wnioski po latach to opisze pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meira
Widzę, że już jej nie szanujesz. Jesteście dwa miesiące, a chcesz już seksu i dążysz do tego, aby ją złamać, by Ci uległa. Tym zabijesz Waszą miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpwpwopwpwpw
dziewczyna ma racje ze po slubie, bynajmniej jedna co nie chce workiem na sperme byc, gdybym mogla cofnac czas tez bym dala dopiero po slubie, a tak bylam wlasnie workiem na sperme przez 4 lata,po to zeby mnie pozniej zostawil, teraz zadnego seksu az po slubie,mam swoje zasady, a ty autorze jak glupi jestes i kutachem myslisz to daj jej spokoj, znajdzie faceta ktory poczeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Wolf 83
Witaj Kolego. To że twoja dziewczyna nie chce się kochać świadczy jedynie o tym że nie ma pewności że z nią będziesz na stałe. Nie wiem jak podchodzisz do sprawy wierności. Jeżeli jesteś zwolennikiem że skok w bok to norma to daj sobie spokój i zostaw ją w spokoju. z tego co widzę jesteś facetem który krótko mówiąc w ma gdzieś kościół i wszystkie jego zasady. Prawdziwa miłość to nie sex to coś więcej. Jeżeli wg. ciebie sex jest jedynym wyznacznikiem miłości to co powiesz jak będzie kobieta w ciąży i nie zgodzi się na sex ze względu na dziecko jakie nosi w łonie. czy jak urodzi to będziesz ją zmuszał do sexu bo tak bardzo chcesz jej pokazać jak ją kochasz. Zastanów się dobrze i omów z nią co czuje i czego się obawia że tak postępuje bądź wytrwały i zapewnij jej bezpieczeństwo. Porozmawiaj z Księdzem jeżeli starczy ci odwagi i zastanów się czy twoje poglądy nie są sprzeczne z jej poglądami i nie zmuszaj jej do sexu bo ją zniszczysz. Zniszczysz jej psychikę. raz odebranego dziewictwa jej nie wrócisz. a jak ją nakłonisz i stwierdzisz ze jest kiepska w łóżku i ją zostawisz że ci nie odpowiada. Zamiast się na nią wściekać staraj się ją zrozumieć. Problem jest ale zacznij zmieniać swoje nastawienie czyli siebie a nie zmieniaj jej. Bo jeżeli ją naprawdę kochasz to przystaniesz na jej warunki. pozwól jej poznać siebie i poznaj ją nie fizycznie ale poznaj jej wnętrze. I na Boga nie przymuszaj jej i nie szantażuj że jak się z tobą nie prześpi to koniec. Jeżeli coś takiego zrobiłeś lub zrobisz to znaczy ze chcesz ją tylko przelecieć nic więcej. a skoro tak to zostaw ją w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdhghsdg
jak człowiek ma silny popęd, to żadne religijne przesądy nie sa go w stanie powstrzymać przed uprawianiem seksu. twoja dziewczyna ma albo niskie libido albo ani ty ani poprzedni chłopak nie jesteście dla niej atrakcyjni seksualnie. po slubie będzie ci się oddawała raz w roku na twoje urodziny z poświęceniem i przeświadczeniem, ze robi ci przysługę. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedopasowanie
Dlaczego tak jest ze ludzie sie nie umia dobrac? Ja bym chcial taka cnotke. Pomimo ze mam wysokie libido to bym wolal taka co wiem ze latwo nie daje nic pospolite dajki. nawet jakbym mial czekac bo kondomy be to bym czekal. Chyba pojde do kosciola skoro tylko religia je powstzrymuje przed kurestwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×