Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość epiś

po co były reperuje kontakt??

Polecane posty

Gość epiś

hej, mam taki problem - nie za bardzo wiem jak go rozstrzygnac, byc moze nie ma nic do rozstrzygania ale sytuacja nie daje mi spokoju. prawie rok temu rozstalam sie z facetem - doprowadzalismy sie do furii, moj zadziorny charakterek i jego glowna wada, ze nie rozmawial ze mna o swoich planach, poprostu oswiadczal, ze cos postanowil i to robil, czulam ze nie bierze mnie pod uwage:( potem mialam czas na przemyslenia, wyjechal za granice - zmienilam sie - moj zwrotny charakterek ustapil, przestalam stoic fochy bez potrzeby... ale on zafundowal sobie nowe hobby, ktoremu poswiecal wiele uwagi i słowem bylam jego "plastrem na samotny dzien" czas wspolny spedzalismy tylko we dwoje, przestalismy chodzic miedzy ludzi. Najpierw oswidczyl mi, ze chce samotnosci, potem chcial byc ze mna ale narastaly nieporozumienia z niewiarygodna sila, ostateczny powod byl taki, ze miedzy nami bylo zle i sie to nie zmieni. Ja chcialam walczyc - on nie. Istotne w tym to ze na odchodne, spytalam czy chce zapomniec to co nas laczylo (wiem glupie, ale wybaczcie - okolicznosci) a on powiedzial, ze bedzie musial.... Niedawno odezwal sie do mnie twierdzac, ze chcialby utrzymywac kontakt...(moglam w sumie spytac o co chodzi, bo kontakt czasem gg, sms utrzymywalismy) wiec teraz krok nalezy do mnie. pytanie: odważyć sie, czy pomysli o mnie jak o desperatce jakiejs... Znalismy sie 5 lat, nasz łaczny staz to 3 lata. Nadal nie jest mi obojetny i boje sie przekonac, czy zalezy mi na nim jak na "mezczyznie" czy po prostu jak na czlowieku, z ktorym kiedys bylam... nie chce zadzierac nosa i grac dumnej, ze nie potrzebuje z nim kontaktu... bo dlugo nie wierzylam w to co sie stalo i chcialam by wrocil, boje sie co mysli moje serce, dlatego rozwiejcie moje watpliwosci Moje wnioski sa takie: - zaluje, ze nie dal nam szansy - zwyczajny gest, zawsze o niego pytaja ale nic to nie zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iksigrekzed
jak chcesz wiedziec musisz sie z tym zmierzyc.. boisz sie porazki ? ja mam kontakty z bylymi zupelnie przypadkowe, wiec tez nie bardzo rozumiem co moze znaczyc taki tekst 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość epiś
dziekuje za odp, tylko szkoda ze jedna :( liczylam na burze mozgow. To bylo moje jedyne doswiadczenie w zwiazku, wy tez nie wiecie dlaczego tak sie dzieje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość epiś
up wciaz jestem ciekawa :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"odważyć sie, czy pomysli o mnie jak o desperatce jakiejs... \' Tego zdania nie rozumiem, koles zaproponował utrzymywanie kontaktu a Ty możesz powiedzieć ok albo \"Sorry, ale nie mam czasu i ochoty\" ;) Nie widze tu ani odwagi ani tym bardziej desperacji :O :) I szczerze to nie wiem nad czym tu debatować. Nie nastawiaj się na jakieś Wielkie Powroty bo możesz się przejechać na tym i cierpieć znowu, na własne życzenie. Lepiej się nastawić na odnowienie znajomości czysto koleżeńskiej i zaskoczyć się miło tym co los przyniesie, czyż nie? ;) Ale jeśli czujesz że mogłoby to zaburzyć Twoją zapewne ciężko wypracowaną i okupioną łazami równowagę po zerwaniu, to moim zdaniem nie warto odnawiać kontaktu :) Pozdrawiam! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość epiś
Debatuje bo chyba sama nie wiem co poczac :( mam nadmierna sklonnosc do myslenia i w dodatku duzo czasu. Ta desperacja nasunela mi sie bo akurat we wakacje bardziej odczuwam brak znajomych, wiec szukanie "w gronie bylych"- swoich znajomych wydaje mi sie wlasnie desperackie. dzieki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw się takie myślenie to kobieca domena, przynajmniej ja też tak mam ;) Dlatego trzeba się czymś zając, proponuje generalne porządki a może jakiś remoncik? Ja się własnie zabrałam heh :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×