Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona...22

pokochal mnie zonaty faceta a ja nie wiem co mam zrobic

Polecane posty

Gość zagubiona...22
jak mam porozmawiac z jego zona?? w jej oczach to bede ja ta zla, i ze to ja go uwiodlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najlepiej pogadaj sobie z jego
No jak masz z nią pogadać. Zorganizuj spotkanie, przekonasz się wtedy naocznie jak to niby mocno koha cię ten fircyk, odrazu miłość ci do niego przejdzie, jak zobaczysz jaki jest żałosny przed zoną. Powiedz jej poprostu, że jej mąż wyznaje ci miłość i jest natrętny. Owszem może tak być, że ona cię potraktuje jako ta która go uwiodła, trudno, nie wchodzi się w bliższe związki zżonatymi. On wyczuł w tobie łatwa dupę i chce skorzytać, a jak spotkasz się równoczesnie z nim i jego żoną to uświadomisz sobie dobitnie jaki z niego łajza, może i tej jego zonie ułatwisz życie, bo tez sobie w pełni uświadomi z kim jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieka5
zagubiona jest takie powiedzenie jak suka nie da to pies nie weżmie a ty jestes taką suką przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nic nie jest łatwe
ja bym sie w to w ogóle nie mieszała, po co każecie jej rozmawiać z żoną, nie słuchaj ich, tylko po prostu postaraj sie zapomniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona...22
no to wcale nie jestem ta suka bo mu nic nie dalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No kurwaaaaaaaaaaaaaa
Kobieta 5 - spierdalaj z takimi haslami. On ma zone w domu pojebcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona...22
nigdy nic nie jest latwe nie mialabym odwagi rozmawiac z jego zona i sprawiac jej tak wielka przykrosc i upokorzenie,jesli zajdzie taka koniecznosc to niech sami sobie to wyjasnia, ja nie jestem niczemu winna i nie chce zeby ktos uwazal mnie za winna... musze sie wycofac tylko jeszcze nie wiem jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No kurwaaaaaaaaaaaaaa
Przypomnij mu ze ma zone :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieka5, jest też druga strona tego powiedzenia , porównywanie faceta z którym się jest do psa , siebie samą sprowadza do roli suki . A jesli dajesz mu pozycje człowieka daj też mu rozum i swiadomość i zwolnij z odpowiedzialnosci tylko jedna stronę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona...22
mozecie mi nie wierzyc ale na kazdym kroku mu o tym przypominam i próbuje wytlumaczyc zeby tak latwo z tego malzenstwa nie zrezygnowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nic nie jest łatwe
zagubiona, to nie jest kwestia tego czy my Ci uwierzymy...ale tego co Ty sama zechcesz z tym zrobic, i czy wierzysz w siebie..... ja teraz tez borykam sie z cięzkim problemem...i choc dotyczy On zgola inne sprawy, to mam andzieje, ze znajde wyjscie:] pozdrawiam:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×