Jest mi źle! Przez przypadek weszłam na Ciąża, poród, maci... i się załamałam

Przez przypadek weszłam na forum Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci Temat: mlode zony i mamy rocznik 82 Jestescie? i się załamałam Mój rocznik a ja co???!!! Męża nie mam, chłopaka też nie, od ponad roku jestem sama, nikt mnie nie kocha, skończyłam studia pracuję ale nie stać mnie na wynajem czegoś aby nie mieszkać z rodzicami już nie mówąc nic o kupnie mieszkania. Większość mioch znajowym już pozakładała rodziny lub jest w stałych związkach więc nawet nie mam z kim chodzić na imprezy aby poznać kogoś nowego normalnie chce mi sięryczeć :( :( :(

Daj spokój,cale życie przed Tobą,jesteś jeszcze młodą dziewczyną.Napewno się ułoży.

Niektórzy nawet pracy nie mają :-(

kiedy jakoś czekam i życie mi przecieka przez palce np teraz siedząc przed kompem bo wszyscy sobą zajęci

ja jestem 83 i też nie mam dziecka, studiuję, męża mam ale nie stać nas na swoje mieszkanie, pracy szukam żałuję że nie wpadłam bo teraz świadomie się nie potrafię zdecydować:( z mojego roku tyle koleżanek ma duże już dzieci :(

a czym Ty sie przejmujesz? Po co Ci maz i jakis bachor?

no załamuj mnie bardziej :( Ogłoszenie 25 letnia panna znak zodiaku panna, blondynka średniego wzrostu i średniej postury zamieni pracę na męża

ja jak miałam 25 lat to bawiłam sie jeszcze, nie ma gdzie się spieszyć :) uszy do góry :) Pozdro

ja jestem z 89 to zdeczka mnie ale jez jestem sama od prawie roku i źle mi z tym strasznie :( w ogole od kad rzucił mnie chłopak to nic mi sie nie układa ciagle wraca dół i mysli samobójcze wiekszosc moich znajomych jest z kims i nawet jak idziemy na jakies imprezy to czyje sie jak takie 5 koło :/ spotkałam ostatnio chłopaka ale znowu sie zawiodłam nie daje juz rady :(

to się nazywa desperacja chociaż nie... czekanie na miłość

mówię o sobie :(

Ja mam tak jak Ty - moje życie jest takie pozbawione sensu....

rocznik 84, chorobliwa niesmialosc/ fobia spoleczna, mala szansa na poznanie jakiegos chlopaka przez to, do tego malomowna, wstydliwa... po prostu porazka :o jeden ukochany chlopak ktorego mialam mnie olał :(

rocznik 80 i też nie mam dziecka. Może za pare lat... Przynajmniej wciąż mam młodzieżową figurę i czas tylko dla siebie ;)

Ja jestem rocznik 80. Mam prace, po studiach, od niedawna mam mieszkanie w ktorym mieszkam sama bo nie mam faceta

tego samego co wy i jeszcze pracy nie mają...

a to i tak lepiej niż ja bo ja nie mam nawet perspektyw na mieszkanie.....

To mozemy sobie podac rekę, niku tymczasowy. Niedlugo mi oczy zgniją od komputera, hehe. Kazda znajoma jest w ciazy/urodzila/ma chlopaka/wychodzi za maz. Wlasnie wczoraj bylam na panienskim i maasakra. Na wesele ide oczywscie sama, bo na siłe nikogo nie wezmę. Co zrobic, przeciez nie przelece sie po pubach, zeby kogos poznac. W pracy same kobity;) Z netu chca sie ze mna umawiac, ale ja nie cierpie spotkan w ciemno. Yyyyyy.

pozdrawiam cię bywalczyni! ja na paru weselach sam już byłam, koleżaniki z paracy, takie starsze próbują mnie swatać ze znanymi im kawalermi wszelkiego wieku. jak ja tego nie cierpię!!! a w miłość z netu nie wierzę, a jeśli się zdarza to przed tem pare(naście) razy sie przejedziesz :(

W sumie na osobie poznanej w realu tez sie mozna przejechac:) Tylko tam wiecej osob korzysta z anonimowsci jaka net daje i sciemniaja juz z podstawowymi rzeczami, jak wzrost czy wygląd, hehe. Nie umie ryzykowac, za szybko sie zreszta przywiazuje do ludzi. W sumie to sntanelam w martwym punkcie swojego zycia:)

Chyba przesadzacie. Jestem \'74, nie mam męża (rozwiodłam się) ani dzieci (jakoś mi się nie spieszy) i jest ok. Ale ja nie należę do osób, które są niczym bez męża-pana świata. :O

czasami lepiej byc samemu niz cierpiec w zwiazku

mi teraz nie jest lepiej jest mi naprawdę źle :(

moja kuzynka ma 36 lat właśnie wychodzi za mąż i urodziła dziecko no tak - jeden szczegól - ona nie mieszka w polsce

Hej! mam problem,mam 19 lat. Wiele koleżanek w moim wieku są już mamami lub są w ciąży,strasznie im zazdroszczę,też chciałabym być w ciąży,nosić pod sercem swoje dziecko,często wydaje mi się że jestem w ciąży,wypycham sobie brzuch poduszką,głaszczę go itd. co robić??? popzdrawiam

Proponuję zobaczyć przytułek dla bezdomnych matek z dziećmi aby otrzeźwieć.

Karolciu bardzo dobrze cwiczysz, przygotowujesz sie. Ale do tych cwiczen dodalabym jeszcze kilka innych- - sproboj nie spac przez nastepne pol roku, nastaw w tym celu na full radio, telewizor. Nie sa to dzwieki tak uciazliwe jak ryk dziecka, ale to tylko cwiczenie nie. - Obsmaruj sobie wlasnymi odchodami pol sofy a nastepnie to wypierz. Czynnosc powtarzaj kilka razy, - wywal wszystkie jedzenie jakie masz w domu na podloge, wymieszaj i sprzatnij, - wyprasuj 25038 chusteczek (z materalu, nie higienicznych!) sa podobnej wielkosci co kaftaniki - sprobuj zwymiotowac sobie na ramie, tudziez na plecy. zrob to dokladnie w momencie, kiedy juz bedziesz wychodzic z domu na wazne spotkanie, czynnosc powtorz - oslin i opluj wszystko to, co jest w zasiegu twojego wzroku, nastepnie wszystko sprzatnij Ale wiesz co `? Na twoim miejscu na poczatek pocwiczylabym nauke, prace a w nastepnej kolejnosci potomka.