Pierwsze spotkanie z facetem... a on pierdnął

Na 1 spotkaniu niechcący puscił bąka, ja juz sie zraziłam do biego, nie cche juz sie spotykac.Ten bąk to normalnie puscił jak siedzial ze na na kanapie...czy jestem dziwna ze sie zraziłam?

powinnaś się delektować zapachem a nie wydziwiać

a on co na to?? zimeszał się, przeprosił, czy udawał, ze nic sie nie stalo??

Nasz organizm jest niezależny specjalnie od nas. Ja staram sie bardzo kontrolować, jak każdy, a np. raz miałam katar i strasznie sie osmarkałam sie na pierwszej randce. Takie krepujące sytuacje często sie zdążają, na pewno nie powinnaś go skreślać i jak najszybciej o tym zapomnieć. Jesteśmy tylko ludźmi :)

powiedział przepraszam, ale ja jakos sie zraziam za to ze baka puscił,,jakis mam wstręt do niego

skoro przeprosił, to ok. kazdemu sie moglo zdarzyc, przeciez jestesmy tylko ludzmi ;)

pewnie chłopak był bardzo zawstydzony. on potrzebuje akceptacji w tym jakże trudnym dla niego czasie. przecież to nieuleczalna choroba a ty go wykorzystałaś i chcesz zostawić od razu

A mój chłopaczek pierdzi przy ruchanku...

okropne jak tak można. zachowuje się jak zwierzak niewyrzyty. to chyba nie ma nic wspólnego z miłością

hahahahahahahah;), przeciez to nic strasznego, a gdybys byla z nim w dluzszym zwiazku i by mu sie wyrwalo, to co rzucilabys go tylko dltaego?;) "zeby nie ten dech to by czlowiek zdechl" ahahaha