Uwiódł mnie............. co dalej?

nie mam o to do niego pretensji, wiedziałam od samego początku. Po prostu okazał się cholernie dobry. Za dobry:(

od razu uwiodl, ale duze slowa, miala Kladusia chcice trafil sie dobry wyszkolony jeebak i sprawa zalatwiona, dalsze uslugi to chyba juz beda platnie, kto wie moze facio, to taki zaspakajacz gratisowy

hmmmmm..... ależ nie prawię morałów, w życiu tego nie robiłam i nie mam zamiaru. Wrzucam pytania, które chyba mogą pomóc. Klaudii: ja zadzwoniłabym, zapytałabym co jest grane i wtedy zastanawiałabym się nad tym, co dalej.

moja rada nie dzwoń, niech on to zrobi pierwszy, jeśli zadzwoni to ok, jeśli nie to daj sobie spokój. Jeśli jesteś atrakcyjna, nie powinnaś mieć problemu ze znalezieniem kogoś kto będzie Cię szanował.

Klaudii25 - nie dzwon do niego , absolutnie nie rob tego .

co wy gadacie, facet bzyknal sobie i bzyka juz nastepna glupia, Klaudusia, miala pecha bo sie chyba zakochala, a milosc na odleglosc wieksza niz dlugosc fiuta nie ma szans

Nie wiem jak można być tak naiwną by wierzyć, że coś z tego związku wyniknei. Seks był fajny i tyle, może spotkacie się kiedyś podczas jego podróży służbowej i znowu Cię bzyknie. Zapomnij, nie dzwoń, nie rób z siebie szmaty...

ale jesteś głupią kure.wką... żal mi ciebie :)

"Zapomnij, nie dzwoń, nie rób z siebie szmaty..." ??? no przecież juz zrobiła :D :D :D

Nie chcę szukać kogoś innego! Zakręciłam w życiu paru facetów, niejednego surogata próbowałam i z nikim innym nie miałam i nie będę miała takiego seksu! Chcę Jegoooooo!!!!!! :((((((

daj sie leczyć:O jak twoje zycie sie na seksie opiero to soryyyyyyy

hehe a moze chcesz jego fiutka skoro piszesz ,ze sexik byl taki zajepppisty,ze tak Cie rżnął,ze ohohohohohoooooooo.... Zastanow sie czego chcesz;)

***Japonka*** witay:) Nie wiem czy mnie pamietasz z topicu \"pograzone w tesknocie za ukochanym\" :) Jak nie pamietasz to trudno ale ja Ciebie kojarze :) pozdrawiam :)

angel - pozdrawiam ale chyba nie byłam na tym topicu:D

Nie rozumiecie, a liczyłam tu na dobrą radę:( Może byłoby inaczej gdybym mu nie mówiła że nie interesuje mnie stały związek... Wiem że mu się podobam, pociągam go. I co z tego?

zadzwoń do niego i zapytaj kiedy mozesz przyjechac/ zobaczysz jak zareaguje

ech i kto tu zrozumie facetow? czekaj czekaj,ile sie nie odzywa do Ciebie? Tydzien od ostataniego spotkania? czy moze zle doczytalam? Skoro pociagacie sie nawzajem to spokojnie,odezwie sie a jak nie to porazka;/ Tylko nie pisz 1wsza teraz,odczekaj jeszcze jak nie odezwie sie 1wszy...zreszta rob to co Ci serce i rozum podpowiada:):) Pozowdzenia zycze

***Japonka*** jak nie? hehe to skad Cie kojarze? hehe nie wazne ;) pozdrawiam:)

dzisiaj 6 dzień bez żadnego kontaktu:(

Dzięki Angel, serce mi mówi zadzwoń natychmiast bo go stracisz, a rozum że będę musiała o niego walczyć. Uwierz mi, to jest naprawdę wyjątkowy mężczyzna, nie chcę pisać czym on się zajmuje choć może mogłoby to pomóc. Już nawet telefon biorę do łazienki jak idę pod prysznic w oczekiwaniu że zadzwoni.

czyli stałas sie dziewczyną którą on trzyma w odwodzie, zabierac telefon do łazienki, buahhahahahaha :O

wiem wiem często rozum z sercem nie idzie w parze ;/ Jak nie chcesz to nie psiz czym sie zajmuje;) Moze jest facetem do towarzystwa?;) ok ja lece i bede wieczorem,jeszcze raz zycze powodzonka i milego dzionka :)

Angel, dziękuję:) Na pewno nie jest facetem do towarzystwa. Nie jest super przystojniakiem, początkowo wydawało mi się że w ogóle nie jest w moim typie:/ Ale ma w sobie coś totalnie zniewalającego...

masz coś do stracenia, czego jeszcze nie straciłaś?? Faceci to lubią...takie zabieganie. Potem możesz się "zemścić" i też nie odzywać się kilka dni. A tak to po co sobie głowę łamać w domysłach. On to celowo robi, żeby sprawdzić co nieco

ona i tak zadzwoni, szuka tylko aprobaty .... ale ja nie widze problemu, chcesz to dzwon :)

Nie dzwoń. Jak Mu będzie zależało, to sam w końcu zadzwoni. Nie myśl kategoriami, że jak Ty do Niego nie zadzwonisz, to go stracisz. Facet jeśli Mu zależy na kobiecie, potrafi zawzięcie o Nią walczyć i tak łatwo nie odpuści. Jeśli Mu zależy... Daj sobie i Jemu trochę czasu, żebyś się mogła o tym przekonać. Wierz mi, facet jak zobaczy, że ma Cię już na tacy, że to Ty się za Nim uganiasz, straci Tobą szybko zainteresowanie. Daj Mu myśleć, że to On Cię zdobywa, o ile Mu oczywiście zależy. Jak się już nie odezwie, to znaczy, że jednak Mu nie zależało i nie masz czego żałować. Przynajmniej miałaś fajną przygodę, ale odłóż ją wtedy po prostu do szufladki "fajne, ciekawe wspomnienia" i przestań zbyt często o tym myśleć.

\"masz coś do stracenia, czego jeszcze nie straciłaś?? Faceci to lubią...takie zabieganie. Potem możesz się \"zemścić\" i też nie odzywać się kilka dni.\" haha tez mi zemsta - facet bedzie sie cieszyl ze kobieta sie od niego odczepiła :P i nie przeszkadza mu podczas popychania innej ;)

widzę że muszę to napisać. Chcę zadzwonić i boję się że powiem coś nie tak, że coś zepsuję. On się nie łapie na sztuczki, jakie działają na innych facetów, wyczuwa to. Problem polega również na tym, że on uczy innych facetów uwodzenia kobiet, robi z tego szkolenia.

zadzwoń do niego i się przekonaj.zapytaj wprost -po co żyć w takiej niepewności