umieram nie z miłości lecz przez miłość

pomocy :(

mam 16 lat mój misiek 17, i nie mozemy sie widywac w wakacje bo wyjechał do dziadków :( tesknie i nie mam juz nic na karcie, umieram, pomocy:(

haha o boshe hahaha ;)

hej hej :)

ostatnio napisałam mu 3 eski i nie odpisał... dziadek nie chce mu widocznie telefonu pozyczyć:( mogłoby chociaz z budki zadwonic a on nic:( powiedział przed wyjazdem ze bedzie codzeinnie mi eski wysyłał i strzałki, misia mi kupił i mam maskotke na łózku i spię z nią:( tak mi źle

dramat jak nic.

w dodatku pada deszcz, a w czasie deszczu dzieci sie nudzą :(

:( kto do mnie zadzwoni, a moze eska napisze? gromadze eski w telefonie i czytam w wolnej chwili i miło mi sie robi

no nie moge,chyba sie posikam ze smiechu hahaha to wyglada na jakas jedna wielka proVokacje ;):P Wyjdz do ludzi i jak wroci Twoj \"Misio\" to da Ci buzi i bedzie ok hehehehehehehehehe

nie rozumiecie ze ja go kocham/? obiecałam ze jak bedzie do mnie pisał eski to mu lodzika zrobie, teraz ucze sie na bananku:( ale mama juz ich nie kupuje wiec nie mam na czym. nie mam misia, nie mam bananów, nie mam kasy na komórze , a on tam moze dziewczyny podrywa, chyba sie załamie, a tak go kocham:(