czy robię coś złego?

byłam z jednym facetam sześć lat. po rozstaniu, on tego chciał, okazało się, że byłam notorycznie oszukiwana, zdradzana... wcześniej się tylko domyślałam,ale nie chciałam w to uwoerzyć. on oczywiście zaprzeczał, a jak! i teraz, kiedy jestem sama, spotykam się z innym facetem, z któym kiedyś byłam. ale on ma dziewczynę... czy jestem taką samą świnią, jak dziewczyny mojego byłego faceta, które przyczyniły się do znieszczenia mojego starego związku? swoją drogą - dzięku Bogu! coś mnie strasznie ciągnie do mnie... nie mogę przestać...

no zalezy w jakim celu sie psotykasz, bo jak tak po kumplowsku to normalka, gorzej jesli o cos chodzi...

ale sama sobie pomysl,skoro ten facet co ma laske spotyka sie z Toba to widocznie musi cos byc nie tak w jego zwiazku bo jak by tą swoja niunke kochal to by z innymi laskami , w tej chwili z Toba,nie spotykal sie wiec czym sie przejmujesz:)

oj nieladnie sie zachowujesz