Czy określenie fajna dupa jest dla kobiety obraźliwe

Dziewczyny czy lubicie kiedy faceci mówią o was, że fajna z was dupa. Oczywiście pomijam tutaj sytuacje gdy odbywa się to w sposób wulgarny i to może jeszcze w miejscu publicznym. wiadomo, że jeżeli jakiś pijaczek powie do drugiego pijaczka "Ej Zdzisek ale dupa" to nie będzie to zbyt miłe i kobiecie będzie pewnie wtedy przykro. Wyobraźmy sobie jednak, że przypadkiem podsłuchujecie całkowicie prywatną rozmowę dwóch kolegów, którzy zgodnie stwierdzają, że fajna z was dupa. Co wtedy czujecie złośc, żal a może kobieca dumę, że faceci tak was postrzegają. No to jak to jest tylko prosze szczerze odpowiedzieć czy określenie fajna dupa to dla kobiety zniewaga czy powód do dumy a może jest tak, że zalezy kto to mówi:) Przy okazji dziewczyny mam pytanie. Jaki jest męski odpowiednik okreslenia fajna dupa. Jak mówicie na facetów, którzy wam się podobają. Ja słyszałem o fajnym ciachu

absolutnie... tak jak ty nie czujesz sie przecież źle jak usłyszysz o sobie żeś "spoko fiut"

na facetów też mówię \"fajna dupa\" :D:D:D

Kobiety używaja okreslenia spoko fiut?????? Jakos nie wierzę :p

dla mnie nie byloby to obrazliwe :) zawsze smieje sie z tego :) Na facetow to super towarek, przystojniak, zajebisty gosciu

zwykle nie, bo są po prostu lepiej wychowane od kolesi operujących słownictwem typu "fajna dupa". Co oczywiście nie znaczy, że nie znają tego typu składanek, które wszak absolutnie nie są obraźliwe, prawda?

Ja osobiście wolę już \"fajna laska\", ale rzeczywiście, zależy też kto mówi:) A jeśli chodzi o facetów, to uwielbiam określenie \"niezłe ciacho\":D

Ale to raczej nie o wychowanie chodzi tylko o to, że my faceci jesteśmy wzrokowcami a wy kobiety nie :)

między doznaniami wzrokowymi a sposobem ich werbalizacji istnieje sporo miejsca, prawda?

Dziewczyny załóżmy więc, że jestem waszym dobrym kolegą i pewnego razu podsłuchujecie jak rozmawiam z kolegą i mówię mu, że ta Aśka, Gośka czy Monika to fajna dupa. Co byście wtedy czuły? Czy wpłynęłoby to w jakis sposób na nasza znajomość?

Ale mówimy o werbalizacji w prywatnej rozmowie przypadkiem podsłuchanej przez ową fajna dupę :) a nie o wulgarnych odzywkach w miejscach publicznych. to chyba różnica prawda?

ja bym stwierdziła, że muszę przemyśleć tę znajomość :P

Ja bym chyba od razu do was podeszła(czasami działam bez zastanowienia)i podziękowała ironicznie za komplement:D

nie jestem zaklamana i nie robie z tego problemu

zakwestionowany -> tak, jest między tym różnica.

owszem, ale przyjaźń zobowiązuje... przynajmniej tak mi sie do tej pory wydawało. Jednym słowem nie potraktujesz takim tekstem obcej laski na ulicy, a kumpelę tak???

ja lubie określenie laska w 3:)

kiedys jakis koles na imprezie do mojej kolezanki poiwedzial ze jest \" zajebiście zdrowa dupa\" hehehhehehehehe

rób jak ci serce dyktuje -> ale kolega nie powie tego, żeby obrazić koleżankę, tylko, żeby pokazać, że uważa ją za ładną.

o własnie tu przez przypadek został poruszony dobry temat bo mówi się, ze faceci to wzrokowcy, więc dlaczego prawie nigdy nie dostrzegacie nowej fryzury (albo cięcia albo małej zmiany koloru), luz też czegoś nowego w dziewczynie - biżuteria na szyi. Jestescie wzrokowcami tylko jesli chodzi o biust i tyłeczki czy jak to z wami jest ? :)

Katrinne chyba poczułbym sie w tej chwili bardzo głupio. Oczywiście przeprosiłbym cię za to i znowu bylibysmy dobrymi kumplami :D Ale powiedz szczerze czy taki komplement gdzies tak w głębi serca nie sprawiłby ci przyjemności. Może w niewybredny sposób ale faceci daliby ci do zrozumienia, że jesteś atrakcyjna kobietą. Mogłabys sie własnie poczuć taka atrakcyjna, kobieca wręcz pożądana :) Zresztą nie wiem czy wiecie ale 90% facetów okresla takich okresleń i to niezależnie od wykształcenia, zamieszkania czy poziomu kultury osobistej.

Dokładnie Katrinne dla nas facetów to nie obelga tylko komplement choc przyznam mało wyszukany :)

przepraszam, ale ja chyba jestem z innej epoki... samo określenie dupa na koleżenkę jest PEJORATYWNE i moim zdaniem źle świadczy o podejściu kolegi do tejże koleżanki

ale wiekszosc udaje zazenowanie. to te "cnotki"

zakwestionowany -> no, pewnie, że sprawiłoby mi to pewnego rodzaju przyjemność:) Nie bedę się obrażać na kolegów za to, że używają innego języka niż ja. Nie chciałabym, żeby mnie ktoś zmuszał to wypowidania się innym stylem:)

Abeille fryzurę akurat zauważam ale nowe ciuchy czy biżuterię juz nie i to jest CAŁKOWICIE NORMALNE. Przeciez nie napale sie na jakis wisiorek albo bluzeczkę tylko na fajne cycuszki albo krągłą pupcie :p Niestety natury męskiej nie zmienisz :D Ewolucja nas tak ukształtowała przez tysiące lat ;)

a jak laska fajna a dupkę ma np. nie taką jak trzeba, to jak mozna powiedzieć "fajna dupa" chyba nie mozna, i powstaje pytanie jak o takiej lasce powiedzieć.a może ma ubrać sukienkę?

zakwestionowany - chyba nalezych do mniejszości, kt zauważa różnicę w fryzurze, brawo :)