Dlaczego faceci nie chca.......

dlaczego faceci nie chca wiazac sie na stale? jestem w " zwiazku " z facetem ktory nigdy nie wspomina o powazniejszym zwiazku.. niby jestesmy para, ja nie mam innego ani ( niby ) on tez nie ma innej i tak od roku ze soba " chodzimy " czuje sie tak jakbym byla jego kochanka a nie dziewczyna... to ze on nigdy nie gada o wspolnej przyszlosci to zly znak? tak jak jest teraz to mi sie wydaje ze to dlugo trwajaca przelotna milosc :-/

z tego wynika ze nie traktuje cie powaznie..... dzisiaj zaczealm czytac ksiazke " nie zalezy mu na tobie koniec zludzen"" z twojej wypowiedzi wynika ze ma cie gleboko..... taka jest prawda jakby mu zalezało to dawno byscie byli w stałym zwiazku facet ktory naprawde kocha nie waha sie zrobic kroku na przod...

Musisz zastanowic sie czego Ty chcesz i zaczac szanowac swoje uczucia i pragnienia. Moze jesli sie ''postawisz'' i powiesz mu czego chcesz i bez tego nie chcesz dluzej ciagnac waszego spotykania sie to moze mu cos uswiadomisz a tak to chyba oboje akceptujecie zaistniala sytuacje

na stałe... znaczy ślub? bo przecież związek już masz

to dobrze, przynajmniej wiesz na czym stoisz. moj byly ciagle gadal o stalym związku, wierzylam w to, niestety po jakims czasie stwierdzil ze jednak nie chce stalego zwiazku i woli byc sam. co ty na to? :o

A co to ma do rzeczy? To jakas paranoja ze o to pytasz albo i nim jestes i akceptujesz go takim jakim jest albo z nim zerwij!!! Jak juz ktos z kims jest to juz musi to byc na powaznie? bez sensu....

wrecz przeciwnie, faceci CHCA SIE wiazac na stale, ale nie z byle kim. on moze byc z toba tylko dla seksu niestyety. ja jakbym spotkal swoja wmarzona kobiete to bez wahania wywalam cala wyplate na pierscionek i sie oswiadczam, robie dzieci. on po prostu nie traktuje ciebie powaznie

niestety bylam juz zamezna... i nie dlugo to trwalo, 10 mies. wlasnie tamten facet byl " zakochany " na maxa :-/ no i po slubie wszystko bylo inaczej... a tego to teraz mam to znam od wiekow, sama nie wiem.. nie wiem co mam myslec w sumie dobrze mi z nim ale a drugiej strony zastanawiam sie czego to on tak naprawde chce, nigdy o tym nie gadamy a jak juz to nie kleja sie te rozmowy. nie wiem noo :(

Nie wszyscy niestety...:O Niektórzy już w wieku 23-26 lat szukają sobie żony, co mnie odstrasza skutecznie i każe uciekać przed siebie. Jak facet zaczyna mówić o dzieciach, to wybiegam nawet przez zamknięte drzwi:D Mój były chłopak też się od razu chciał ze mną żenić, oczywiście mu się odechciało związku jak mnie dobrze poznał Ale do teraz mówi, ze mój mąż będzie bardzo szczęśliwym człowiekiem... Szkoda tylko, że taka osoba jak "mój mąż" nie będzie istnieć:D