półsłówka

co myślicie o ludziach, którzy odpowiadają półsłówkami i generalnie są małomówni? a na dzień dobry nie opowiadają koleżance, czy koledze wszystkiego, co wydarzyło się w ostatnim czasie w ich życiu? macie ochotę poznać taką osobę bliżej? p.s. nie piszę o żadnym olewaniu. po prostu o takim stylu bycia. ;)

ja tak mam. nie lubie gadac. wole sluchac.

upupup ;)

to zależy... ;)

piszcie mniej enigmatycznie ;)

Myślę, że często są to osoby, które nie są skoncentrowane tylko na samych sobie, mają świadomość, że nie każdy ma ochotę na słuchanie bezkresnego słowotoku i szanują czas swój i innych.

nie lubie sie zwierzac. nikomu nic do mojego zycia. proste. nie chce mi sie strzepic na darmo jezyka. jak mam cos do powiedzenia to mowie.

no, to zależy jakie to półsłówka... ;>

heheheee -> mam podobnie. tylko, że ja akurat mogłabym powiedzieć sporo, ale nie o życiu Krzyśka i Moniki, czy nowym kolesiu w szkole ;) a od mojego życia z daleka ;) nie lubię upubliczniać swojej prywatności ;) a gdzie dokładnie => coś w stylu: aha, masz rację, itp. itd. ;) Ducky Duck => a warto się potrudzić i jakoś dotrzeć do takich osób, do ich serca i psychiki? ;)