Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość złośliwa_bestia

Zamienie rozmiar 44 na 38! Pilne!

Polecane posty

zatrzymana- metabolizm nie spowalnia się jesli diete uzupełni się odpowiednimi vitaminami i ziołami. Do tego pijam herbatki. Pozatym po miesiącu zamierzam przejsc na south bitch, tyle że dodatkowe kalorie które wprowadze będę zbijać na basenie- na fizjoterapi mam bardzo duuuzo ćwiczeń na basenie i 2 godziny areobiku w tygodniu. Moja znajoma właśnie w ten sposób schudła i jak narazie nie przybyło jej ciałka. Wygląda świetnie. Watpie żebym uzyskała taki rezultat jak ona, ale przynajmniej zaczynam ale przynajmniej spróbuje. Stres na studiach też pomaga w utrzymaniu wagi:) tanagra- ja dziś gotuje barszczyk czerwony z krokietami, mniaaam... Odkąd zaczełam się odchudzać rozpieszczam domowników. Dziś zrobiłam torcik owocowy. Muszę go tylko przełożyć masą i skroić banany. Głód mi już tak bardzo nie doskwiera, ale nie jest lekko mając takie pysznoaci w kuchni. Dziś zamierzam ściągnąć rowerek ze strychu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście każdy musi znaleźć jakiś sposób na siebie ;) a na diecie SB może się słabo robić, ja pod konies drugiego tygodnia pierwszej fazy miałam wrażenie że jestem jakby obok siebie, osłabiona trochę byłam, ale wytrzymałam te ostatnie trzy dni nieważne jak, ważne żeby sie udało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zatrzymana- te ćwiczenia o ktorych mowisz brzmią zachecająco, ale ja mam chyba mały rozumek, bo jakos nie moge tego sobie wyobrazic. Jak stopy moga byc na poziomie bider? Mogłabyś mi to jeszcze raz wytłumaczyć- w wercji dla cięzko kapujących?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D:D nie na poziomie bioder :D źle sie może wyraziłam :D stopy rozstawiasz na szerokość bioder - w sensie że stoisz w rozkroku, stopy równolegle, skierowane do przodu a rozkrok nie większy niż szerokość Twoich bioder, można też te składy wykonywać w wersji stopy skierowane na zewnątrz, tak koślawo trochę, wtedy pracują też wewnętrzne mięśnie uda ćwiczenie wykonywane poprawnie nie jest takie łatwoe jakby się wydawało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak :D masz kucać, ale nie w pełnym przysiadzie tylko takim półprzysiadzie, zejść jak najniżej możesz przenosząc ciężar ciała na pięty i nie odrywając stóp od podłogi :D posikam sie zaraz :D mi się dziś ślicznie udało na pierwszej fazie przetrwać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, zapomniałam, a jak przysiadasz, to tyłek wypinasz maksymalnie w tył, prostując kręgosłup - pochylasz się troche do przodu, żeby plecy były w jednej linii, no nie umiem tego lepiej jakos opisać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku fajne to bylo z tymi cwiczeniami az mi sie humor z rana poprawil :) zlosliwa bestio powinnysmy zaczac dokumentowac jakos nasze postepy moze to nas zmotywuje..moze jakas tabela czy cus :) albo ustalimy jeden dzien w tygodniu w ktorym sie bedziemy wazyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje kochane, ja mialam dziś maksymalnie zakrecony dzien, najpierw poranny niezapowiedziany gosc(a syf w pokoju mialam nieziemski). Caly plan dnia mi sie rozwalil, nie pocwiczylam jak by tego bylo mało nazarłam się kanapek z paszetem;) Ta zwierzęca cześc mnie przegrała. No i z tego wszytkiego rower dalej stoi na strychu;( Ale jutro mamy nowy dzien, wiec bedzie lepiej, prawda? Powiedzcie ładnie że tak:) Z TYmi ćwiczeniami zęczywiści wyszedł meksyk:D No i jeszcze jedna przykra sprawa, w coraz czesciej zaczynam zauważać rozstepy na swoim ciele, no i biust stał się taki jakiś hmmm...\"zwiodczały\", ale nie mniejszy:-/ Nie chce mieć niejędrnego biustu:D Po kazdej kapieli smaruje go balsamem i nic. tanagra, ja mysle że z tym ważeniem to świetny pomysł. Ale ważmy się co 2 tygodnie, wtedy będzie widoczny jakiś efekt. Pozytywny lub negatywny. A w pażdzierniku zróbmy sobie foty i pozniej, co miesiac porównujmy gje z stanem bierzącym. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki. Ostatnio coś tu pusto. Ja dziś się ważyłam. Waże 66, 2 . To chyba niezle, ale jakos sie nie ciesze, bo sadło nadal wisi. A jak u was? Dziś zerzałam z premedytacją placki po węgiersku i sałatkę jarzynową. O ja niedobra:) Ale było pyyyszne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa_bestia
Cześć Dziewczyny, nie wiem czy ktokolwiek jeszcze o mnie pamieta, ale stwierdziłam że nadeszła pora by o sobie przypomnieć. Dziś waże 62 kg i jestem z siebie dumna, choć ten tydzień kompletnie zawaliłam. Ale od jutra sie zbieram i kontynłuje dietke. Schudłam ok 10 kg. Czuje sie lepiej, choc to jeszce nie jest to. Chce zrzucic jeszce 8 kg. Mam nadzieje ze sie uda. Pozdrawiam i 3mam za was kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weszłam na topic, nie przeczytałam do konca. Początek był niezły -złośłiwa- opowiedz co robiłas by schudnąć. Na początku widziałam miałas spory dystans a teraz 10kg mniej?? mów szybciutko jak i co? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa_bestia
mała-czarna- na początku rzeczywiscie wziełam się za rygorystyczna diete. Zero słodyczy, ziemniaków, chleba. Warzywa, cheb waza i owoce-cały sekret. Nie jadłam wiecej niż 1000. Raz lub 2 razy w tygodniu jakieś miesa, ale raczej niewielkie ilosci. No i woda-litrami. Teraz przechodze mały kryzys. Ale od jutra koniec, w koncu jeszce 8 kg przede mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za szybką odpowiedź :) ja również nie jem chleba, słodyczy, zapychaczy. Jak na razie sie trzymam :) Szczerze mówiąc nie wiem ile kcal jem dziennie ale rzeczywiscie sie ograniczam. Tyle że ja jestem baba ziemniaczana i mogłabym za darmo mięcho oddać a ziemniaki wpierdzielam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa_bestia
Hehe-ziemniaczana baba,świetne okreslenie. Ja byłam wszystkożerną babą. Kochałam i kocham mięso, ziemniaki, bułki no i czekolade. ilosci jakie spozywałam były niesamowite. Obecnie nadal jestem gruba, ale zaczynam rozumiec ze jem zeby zyc, a nie zyje zeby jesc:) Dla mnie najtrudniejsza w odchudzaniu było poradzenie sobie z własną psychika, niejednokrotne załamki i akceptacja fałdek. Teraz je akceptuje, ale nie bede tolerowac! A ile Ty zamierzasz zgubic? Korzystasz z jakichs diet? Życze powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamierzam zgubic jakies 8-10 kg. Marzenie... ale jak wyjdzie przynajmniej 5kg i je utrzymam to bedzie super. Nie jem chleba, słodyczy, kolacji, cwicze wieczorami jak mam siłe po całym dniu- oto moja \"dieta\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa_bestia
Gwarantuje że jesli masz zbedny tłuszczyk to w ciągu miesiąca 5kg zgubisz napewno,bo radykalnie zmienilas sposob zywienia. Waz sie co 2 tygodnie i nie zniechcecaj "wpadkami". Ja wczoraj najadłam się jak prosiak. Ale dzis zaciskam pasa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa_bestia
Witam moje Drogie:) Jest tu kto? Ja dalej wytrwale walcze z kg, jak nrazie jestem z siebie zadowolona. Powoli zdobywam to o czym zawsze marzyłam. Ale przedemna jeszcze dłuuuga droga...:) A jak Wam idzie?:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×