móc wykasować pamięć po ukochanym który porzucił...tak poprostu...

jak w filmie zakochany bez pamięci...żeby nie cierpieć, poprostu żeby móc wykasować pamięć tylko dotyczącą osoby która odeszła, bo nas porzuciała...zostawiła z gorącym zakochanym sercem...potraktowała jak śmiecia i zabawkę...bo jak ktoś nas porzuca to nie jest wart naszej miłości i pamięci o nim...tak myślę

masz rację. mozna wyrzucic z pamięci, wszystko jest mozliwe jak sie bardzo chce :) np. poprzez afirmację

Tez sobie nad tym czasami dumam. Byloby na pewno o wiele latwiej dojsc do siebie, ale przeciez wszystkie doswiadczenia w naszym zyciu, jakos nas ksztaltuja. Nawet te zle, moga nam kiedys \"wyjsc na dobre\", moze dzieki nim wyniknac cos dobrego. Stajemy sie twardsi. Byc moze uchroni nas to przed popelnianiem podobnych bledow w przyszlosci. Moze dzieki temu bedziemy w stanie pomoc komus w podobnej sytuacji. Moze takie zle doswiadczenie da "kopa" do dzialania. Roznie bywa. Nikt nie mowil, ze bedzie lekko ;) Trzeba to przezyc. Przejsc wszystkie etapy. Da sie. Tylko potrzebny jest czas.

gorzej, gdy dla danej osoby poswięciliśmy wszystko, znajomych, rodzinę...a potem człowiek zostaje sam...i co wtedy...

z czasem przejdzie smutek i zal i zostana tylko mile wspomnienia - ciesz sie ze moglas zaznac takiego uczucia, niektorzy nawet tego nie mili. widocznie w Twoim zyciu ma sie pojawic ktos inny powodzenia

Znajomych mozna odzyskac. Jesli to prawdziwi przyjaciele, to zrozumieja. A jak nie, trudno.. trzeba szukac nowych. Mialam tak samo, dla chlopaka odsunelam sie od znajomych. Spotykanie sie z nimi, to byla dla mnie strata czasu, ktory przeciez moglam spedzic z chlopakiem :O Oj glupia. A gdy on odszedl poczulam sie kompletnie sama.. Ale przyjaciele nie zostawili mnie w potrzebie. I dzisiaj juz wiem, ze to oni sa najwazniejsi. Bo faceci przychodza i odchodza. A przyjaciele czy rodzina sa z toba zawsze.