alimenty na rzecz ojca

moj tzw. ojciec cale zycie nas bił,nigdy nie pracowal,wyganiał na mróz z domu. Moja matka musiala cale dnie pracować na jego alkohol. NIe miala dla nas czasu bo jakby nie mial pieniedzy na wódke to by zabil. Nigdy nie zarządala od niego alimentów,nie wzywala policji . Nawet pobil ją w 6 miesiącu ciąży,ze aż poroniła. Nie mogliśmu się uczyć, bawić,musieliśmy tez ciezko pracowac na jego alkohol-po prostu gehenna. codziennie nas tłuk aż krew się lała.Nigdy tez jako dzieci się nie żaliliśmy.teraz po latach kiedy stracił siły wszystko zostało mu wybaczone.Ja oczywiście mu nie wybacze. Jego matka też ma skreloze i nie pamieta jak nas wyrzucal z domu,jak łaziliśmy po nocach,jak nie mogliśmy potem iść do szkoły. teraz sie na nas krzywo patrzy, że tzw.dziadka córki nie zapraszają na śluby , chrzciny. Bracia niestety mu wyaczyli i zapraszają,choć był tylko tyranem,a nie ojcem. Otóż jego matka chce w testamencie zapisać działkę na synusia,z zaznaczeniem ze ta osoba, ktora mieszka na działce ma utrzymywać jej synusia do końca życia. Smieszna jest. Tam mieszka mój najmłodszy brat od 30 lat i niby dlaczego ma utrzymywać tego darmozjada. JA chciałabym go pozbawić praw rodzicielskich,o nie chcę tego człowieka miec w dowodzie. Czy to uchroni mnie od placenia alimentów na niego?. Czy on w ogóle ma prawo wnieść o alimenty? niewiadomo co mu odbije,bo kiedys to zrobil jego dziadek. Ja tak szczerze mówiąc,chyba bym sie zapłakała gdybym musiała. Nie poniósł za swoje zachowanie kary i ja mam mu teraz płacić?

http://e-prawnik.pl/prawo/forum.php/dj0yMTEmY2lkPTExMTkmdGlkPTI1MDImcGlkPTIyODQ3JmZ1bGw9MCZzcD0w

hehe dzialeczke to by sie chcialo co nie?

prawo pewnie ma wniesc, ale wystarczy udowodnic jak wygladalo wasze zycie i nic nie zostanie mu przyznan. tak przynajmniej slyszalam.

mnie ta działka nie obchodzi,bo i tak jej nie chce,stoi tam tylko mały domek,więc nie zazdrość. Na mame mogę płacić,tylko że ona ma honor i od dzieci nie weźmie. I nie chodzi o kasę,tylko o sprawiedliwość,zwykłą sprawiedliwość. Prosze złośliwców o niezabieranie głosu. Czy nie wzrusza cie to ze on nawet zabił dziecko?

crazy nie wiem jak my mu to udowodnimy,bo przecież nigdy nie byliśmy na policji,nie mówiliśmy o tym w szkole

no przecież jest was kilkoro i każdy przed sądem powie to samo... to mało?