Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość flapcia

gdzie sprawiedliwosc

Polecane posty

Gość flapcia

witam serdecznie ostatnio cieszylam sie ze spoznia mi sie okres a tu znowu nic. Najpierw bol po stracie dziecka z ktorego nie moge sie otrzasnac i teraz to miesieczne oczekiwanie czy sie udalo.Ogladam telewizje i slysze,ze kobieta pije przez cala ciaze i rodzi,poiwiedzcie mi jaki los czeka to niewinne dzieciatko.Zaloze sie,ze wiekszosc z nas bardzo pragnie miec dziecko i robi wszystko tak jak nam zalecaja lekarze i ciagle nic albo niedonoszona ciaza ,co robic gdzie sprawiedlwosc,wyslijcie jakas iskierke nadziei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma tak
za pięknie by bylo na swiecie jakby każdy miał to co chce. Chory chciałby być zdrowym ,brzydal pieknym, mały dużym, biedny bogatym itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to jest po prostu sama natura. Jedna baba zachodzi w ciążę w wieku lat 20, druga chce dla dziecka jak najlepiej i stara się po 30., kiedy jest ciężej. Jedna nie pracuje, a druga całymi dniami zasuwa w stresującej pracy. Wiadomo, która łatwiej zajdzie. Jedna nie hamuje niczym swojej płodności, druga bierze pigułki by zajść we właściwym momencie. Nie każdy organizm po pigułkach szybko wraca do normy. Pierwsza nie będzie miała problemów z zajściem. Jedna \"wpada\", druga stara się o dziecko, wyczekując co miesiąc i wyliczając dni do jajeczkowania. Stres z tym związany często blokuje zapłodnienie. Wiadomo, że najłatwiej się zachodzi gdy się zupełnie odpuści. Gdy \"margines społeczny poroni\", to nic sobie z tego nie robi. Ot, z głowy. Gdy normalna matka straci dziecko, to przeżywa to miesiącami/latami. Znowu stres. To tylko kilka przykładów. Można mnożyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×