jak ja mam sie wyniesc z domu skoro...

mam prace tylko jeszcze przez 3mies, cale zycie tak ciagne zrywami (kolejna praca na kilka mies), musze sposplacac dlugi i nawet nie mam z kim wynajac mieszkania? no kurde jak...odejde na chwile, bo musze poprasowac, napiszcie cos jesli macie radę...bo mi matka zyc nie daje: kazda rzecz jaka zrobie, jest zle (dzis jej tasiemek w bluzce nie wyrpasowalam, ktore mialy 4mm szerokosci):o

zamieszkaj ze mna, bedzie fajnie:)

Każdy / każda zaczyna w pewnym momencie życia swój etap , czyli życie na własnym garnuszku, więc czym szybciej będzie odcięta pępowina tym lepiej dla Ciebie , zacznij żyć na własnych śmieciach i będziesz mieć spokój psychiczny a pracy w Polsce jest bardzo dużo , wystarczy się tylko ruszyć z miejsca i chcieć zaryzykować :) Powodzenia :)

no tak, tylko ze dopiero zaczelam pracowac i przez te 4mies pracy tymczasowej to znow szukam kolejnej...:o no i wylaze z dlugow, jestem na styk :(

spróbuj może jeszcze pomieszkac z mamą znajdziesz drugą pracę, pospłacasz długi, odłożysz troche grosza, w międzyczasie szukaj jakiegos mieszanka, kawalerki a potem się wyniesiesz, kiedy będziesz miec przynajmniej drobne zaplecze finansowe

kowal2 -pewnie masz rację....:O :) tylko, że ja też cholera kiedyś będę taką babą...:o rany...