do aparatek

ostatnio spotkałam sie z pogladem, ze lepiej od razu nosic aparat ruchomy ( tylko ze dłuzej) niz najpierw stały a potem ruchomy. Podobno jest to tansze, wygodniejsze. A aparat stały to kwestia mody i duuuzej kasy.Co o tym myslicie? czy to ma sens?

prawda jest taka ze u doroslej osoby wiekszosc wad da sie wyleczyc tylko stalym aparatem

zawsze po aparacie stałym nosisz ruchomy- żeby nie było nawrotu wady. ja nosiłam najpierw ruchomy, a teraz mam stały ( potem znów ruchomy), dlatego że rodzice zadbali już jak miałam 11 lat- wtedy dało się zęby wyprostować tylko do pewnego stopnia aparatem ruchomym, i musiał być osiągnięty pewien etap,żeby móc zakładać stały.

tez mialam watpliwości czy to jest prawda. Naciągacze wszedzie sie znajda!

Nie niszczy ponoć szkliwa, choć ja też się tego bałam. Ja słyszałam od bardzo dobrej dentystki, że jeśli jest się zdyscyplinowanym, to lepiej kupić ruchomy, bo jest tańszy. Zwyczajnie trzeba go nosić cały czas. Tylko od tego ile go będziesz nosić zależy czy i w ile czasu wyprostują się zęby. On jest taki sam jak stały, tylko jest komfort, że możesz go zdjąć w każdej chwili (ślub, randka, jedzenie....). Mam od wczoraj ruchomy. Zdejmowałam go tylko na czas jedzenia. Mówić się jakoś tam da. W nocy nic nie czuć. Ząbki lekko czuję, ale to znak, że się prostują. Zapłaciłam 450zł za górny łuk - mam średnią wadę - w sumie dwójki i jedynki do poprawienia, no i 2 dziury do przesunięcia, a z tym może być problem, dlatego mam jakąś dodatkową sprężynkę, czy coś ;) Mam pytanie - jak podkręcić aparat ruchomy, by zwiększyć nacisk i by działał szybciej?