Pomocy

Pół roku temu zmarła moja mama. Obecnie mój narzeczony wynajmuje mieszkanie. Mama niestety nie miała okazji go poznac (to wytłUmacze kiedy indziej) Na poczatku mieszkanko wydawało sie super. Jednak po jakims czasie zaczelo w nim smierdziec stechlizna (napewno nie brudne skarpetki :) ) Moje zdjecie stalo na telewizorze, nie wiem jak to sie stalo ale poleciało do przodu \"pod górkę\" 3 razy :/ Moj kochany nie przespał jednej nocy bo miał wrazenie ze nie jest sam w mieszkaniu, pomijajac kota ktory zawsze spal z nim a wyjatkowo tej nocy schowal sie do łózka. Dzisiaj jak byłam u niego mialam wrazenie ze jest tam ktos oprócz nas. Wyszłam z mieszkania blada jak sciana. Nie wiem co mam o tym myslec. Obecnie jestesmy w trakcie załatwiania kredytu hipotecznego, ale w upatrzonym mieszkanku bedziemy mogli zamieszkac dopiero w przyszłym roku. Ja zwariuje do tego czasu... CO MAM ROBIC???????? :(

kurcze dziewczyny...jak jest temat tipsow albo seksu odrazu topic jest super i ekstra. ja potrzebuje jakis porad, wsparcia. moze ktoras z was miala podobna sytuacje?

idz do egzorcysty albo ksiedza, nie wiem :(

topiki o tresci POMOCY TYTUL POWINIEN SUGEROWAC CO JEST W TRESCI

nie bardzo moge pomoc bo czlekiem malej wiary w duchy jestem ...jednak pamietam z dziecinstwa rozmowy starszenstwa w rodzinie ..: zwierzeta najwczesniej wyczuwaja takie niewytlumaczalne sprawy :O

Tak,ksiądz albo egzorcysta.A od siebie-módlcie się za dusze zmarłych. Skoro kot wyczuł,to musi być coś na rzeczy. ♥

Jeśli chcesz to znajdź sobie topik pt: \"Czy małe dziecko może widzieć ducha\",jest na Ogólnym.Tam ludzie opisują różne sytuacje. Ciekawy jest ten smród w mieszkaniu........:O ♥

az boje sie czytac takie historie. sama najadlam sie dzisiaj strachu :( jutro pogadam z sasiadami. moze oni cos wiedza

No,dobry pomysł.Pomódlcie się przed snem.Nie zaszkodzi,a może pomóc. Może dzisiaj Was nie będzie nic nawiedzać........ A myślisz,że Twoja Mama śp.,może mieć coś wspólnego z tym,o czym pisałaś? ♥

my jeszcze razem nie mieszkamy. jak pierwszy raz spadlo moje zdjecie pomyslałam ze to mama ale wiem ze nie straszyla by mnie. Boje sie tych rozmów. Dzisiaj nie mowilam patrykowi ze dziwnie sie czuje w tym mieszkaniu. Nie chcialma go straszyc. Boje sie ze cos sie stalo w tym mieszkaniu.

kurde jak ja pisze...jak pomylona. z nerwow juz sie powtarzam. sorki :)

Nic nie szkodzi,że się powtarzasz.:) Czyli,że Ty jesteś w swoim domu,a On tam......... Jedyne,co na dzisiaj,to modlitwa. Mam nadzieję,że napiszesz,czego się dowiedziałaś od sąsiadów? Chyba Ci powiedzą,co? ♥

Marketa ma rację, najlepsza w takich przypadkach jest modlitwa. Od kiedy zobaczyłam w nocy ducha, nigdy nie zasypiam bez modlitwy. Naprawde pomaga. Ale prawdziwa i szczera, w razie złych \"przeczuć\" zmów np. 10 razy Ojcze nasz...

polecam ksiazke Wandy Prątnickiej o roznych tego typu zjawiskach i o tym jak sobie z nimi radzic. poszukaj na necie ma swoja strone i tam sa fragmenty tej ksiazki,a sama do kupienia w empiku. bylam sceptycznie nastawiona, ale ktos mi opowiadal podobna historie i skusilam sie aby przeczytac.

Ojcze nasz i Wieczny odpoczynek(tak ze trzy razy). Może to \"coś\"czeka na modlitwę? ♥

dodam tylko, ze jest tam napisane, ze takie zjawiska maja czesto miejsce po smieri bliskich, bo wtedy sie otwieramy z rozpaczy na takie zjawiska duzo myslac o tej osobie. pisze tez, ze nie pojawiaja sie po to aby as nastraszyc, ale aby sie z nami skontaktowc, a w innys sposob nie sa w stanie..wiadomo, nie maja ciala i energii. pisze, ze niestety, ale nic dobreg z tego nie bedzie bo miejsce zmarlych jest po drugiej stronie. mowi, aby powiedziec tej istocie, ze nie chce sie jej tu na ziemi i aby odeszla na druga strone, bo tu jej czas sie juz skonczyl. jednak moze nie umiec sama wrocic na tamta strone i wtedy potrzebny jest egzorcyzm. najlepiej jak sama poczytasz, bo tych informacji jest b. duzo, ale troche sie do nich przekonuje po przeczytaniu. wczesniej nie bardzo wierzylam, ale to co pisze ta kobieta jest logiczne.

dodam, ze Twoja historia jest jakby typowym przykladem z tej ksiazki!az trudno uwierzyc :)

Kruca,ja słyszałam,ze ta W.Prątnicka,to jakaś oszustka jest.Nawet tu,na forum,było to pisane.:O Może jednak ma jakieś pojęcie w tej dziedzinie.OBY! ♥

na waszym miejscu poszukalabym innego mieszkania. Nie chodzi mi o to co tam sie dzieje, ale jesli zle sie tam czujecie, to lepiej poszukac czegos innego.

przed przeczytaniem tej ksiazki pytalam na forum czy ktos ja kojarzy i co o niej mysli i nikt sie nie wypowiedzial, wiec zaryzykowalam te 30zl aby przeczytac ta ksiazke tym bardziej, ze znajomi mili podobny problem. trudno na podstawie ksiazki stwierdzic czy jest oszustka czy nie, ale moge jedynie powiedziec, ze podobne przypadki opisuje w tej ksiazce pisze tez o Bogu, ze warto sie modlic, wiec chyba nie jest jakas szkodliwa. nie mowie, ze ma do niej dzwonic i prosic o pomoc, ale moze akurat znajdzie cos dla siebie. ja tej kobiety nigdy nie spotkalam, ale skoro empik ma jej ksiazki to sie skusilam.

Tak by najlepiej,ale,czy się zdecydują? ♥

jesli chodzi o inne mieszkanie to czytalam wlasnie, ze ewentulane duchy nie sa w danym miejscu,a przychodza za osoba, wiec jesli to prawda to taka zmiana niewiele da..moze dobrze byloby skontaktowac sie z ksiedzem. ja polecam powiedziec mamie w myslach, albo na glos, ze jestes tu bezpieczna i pozwalasz jej odejsc..

ten post powyżej odnosił się do wynajęcia innego mieszkania.Chociaż do książki też pasuje.Muszą się na coś zdecydować bo długo nie wytrzymają takiej sytuacji.Wykończą się nerwowo i psychicznie.Niestety,taka jest prawda.:( ♥

znam wlasnie podobny przypadek pod wplywek, ktorego zaczelam czytac ta ksiazke. kotos mi bisku pracowal w domu, w ktorym pod nieobecnosc domownikow slyszal kroki i inne dzwieki. nikomu o tym nie mowil, bo bylo mu glupio itd. po jakims czasie znalazl rozne rzeczy, ktore jak pozniej wyczytal sluza do egzorcyzmow. jednak nikt z mieszkancow tego nie potwierdzil..ze wstydu..nie wiem. w koncu znalazl informacje na temat umuwonego sporkania z egzorcysta. i tak dwie strony nie rozmawiajace ze soba na ten temat potwierdzily obecnosc czegos w domu. pozniej tych domownikow zaczely spotykach nieszcescia. takie prozaiczne rodzinne, przestalo sie ukladac itd., ale trudno sie dziwic jak w domu cos grasuje i doprowadza do nerwicy wszystkich domownikow..kiedys w to nie wierzylam, ale ta osoba nie ma powodow aby mnie klamac. teraz wierze.

sorki za bledy i literowki, ale chcialam szybko odpisac.

Kruca,ciekawe jest to,co piszesz.:O Ja sobie nie wyobrażam,żebym mogła mieszkać z duchem........ Współczuję ludziom,których takie coś spotkało. ♥♪♫

dzisiaj bylismy u dziadkow. obecnie narzeczony bedzie nocowal u nich a w tym ygodniu zalatwimy ksiedza. zapomnialam jeszcze napisac ze w tym mieszkaniu jest caly czas chlodno a o jakiej kolwiek cyrkulacji powietrza nie wspomne.