Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kupka nieszczęścia

Czy wy też macie wyrzuty sumienia?

Polecane posty

Zawsze jak mi wleci do pokoju jakaś osa, mucha itp. to je traktuje kapciem... po czym mam ogromne wyrzuty sumienia że zniszczyłam temu owadowi życie... a już najbardziej jest mi smutno jak zabijam dużego zielonego konika polnego... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierogomanka
Też tak mam:( chociaż trochę to głupie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierogomanka
Zabijasz jelenie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie sobie pomyslisz ze jestem glupia,... ale ja nie zabijam owadow tylko po prostu lapie go do jakiegos pojemniczka szklanego i wypuszczam za okno:) nie mam sumienia zabic nawet owada..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak już jest na tym swiecie :O naturalna selekcja... ale zeby konika zabijac? tego bez obawy mozna zlapac i wypuscic....jak swiete zuki na mej drodze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka87
ja tez tak mam:( a najgorsze jest to ze raz jak jechałam autem i zobaczyłam żabe na jezdni to wjechałam na drugi pas żeby jej nie przejechać... na szczęscie nic nie jechało, ale od tej pory boje sie że przez moją głupote moge kiedyś spowodowac wypadek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też jest żal każdego stworzonka... Ramzes, masz rację- naturalna selekcja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak przez pomyłke, zabiłam polnego konika to miałam wyrzuty sumienia. Pająki i koniki wynoszę do ogródka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfjgj
autorko topiku,nie miej żadnych wyrzutów jak zabijasz konika polnego,przeciwnie,bij te świnie ile wlezie,kiedyś jeden taki wielki wlazł mi na poduszkę jak spałam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to jest właśnie logika ludzi, ech, brak słów. Jak coś powoduje u Ciebie wyrzuty sumienia, to jest spora szansa, że to coś jest złe, wiesz? Po to mamy sumienie. Po co zabijać bezmyślnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfjgj
Nie pogryzl bo nie zdążył :P Zatłukłam butem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabijac tylko dlatego ze lata ? po co...... co innego gdy Tobie zagraza chyba nie gonisz za szerszeniami w celu inicestwienia robala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfjgj
Że niby nie mam litości czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka87
ja tylko morduje mrówki i to z zimna krwia, ale to tylko dlatego że w ogródku mam ich dużo a boje sie że zamieszkają u mnie w domu... i jeszcze czasami muchy ale tylko te które sa takie wkurzające i namolnie letają koło czlowieka... rezty zwierzatek mi szkoda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcysiankaaa
mrówek u mnie w ogródku w tym roku zatrzesienie. Kiedys namolnie łaziły mi po szafkach w kuchni.Więc ja je zmiotką i sru na trawkę. Teraz, gdy zamiatam scieżki, to często zgarniam je do gromadki i pod płot, bo żałuje do kosza. Lubię tez poobserwowac, jak uwijają się przy swoich kopczykach, jak targaja "skarby" dwa razy większe od siebie-pracowity naród ;) Kiedy koszę trawę, to zbeiram wszystkie ślimaki i podrzucam w chaszcze sąsiada :D. Krecie kopce też omijam, a co, niech sobie żyją stworzonka boże. jedyne, co tępie, to komary, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka87
marcysiankaaa to ty musisz miec bardzo mały ogródek albo bardzu dużo wolnego czasu:) mój tata by chyba z 2-3 dni kosił trawe jak by patrzał na małe stworzonka... a i tak mi sie przypomniało że z mrówkami w mieszkaniu trzeba uważac, moja babcia kiedyś miala plage mrówek, zniszczyły jej podłoge i podgryzły kable, a nam kiedyś zamieszkały w lampach ogrodowych i też nam je popsuły:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabijam wlasciwie tylko komory i pajaki... i nie jest mi zal much tez raczej nie... ale konika polnego bym nie zabila, ostatnio przez dwie noce nie moglismy spac, bo mielismy jednego w mieszkaniu ;) ale w koncu udalo sie go zlapac do sloika i wypuscic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *no i...
trzeba jeszcze tepic robale w jablkach Jak jeden wypełz z jablka w ogrodzie to mi psa wpierdolil :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hugiu
Ja też wypuszczam. Wyjątkiem są komary bo im nie o powrót na zewnątrz chodzi... Chociaż czasem zabiję chociaż nie muszę, ot, tak jak ostatnio muszkę która pływała, rozpaczliwie walcząc o życie, w zlewozmywaku, gdy płukałam kupione owoce. Spłukałam ją z wodą a potem było mi jej żal i wstyd za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiatrołap
koników mnie zabijaj, pomaga ssanie ich i lizańsko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie zabijaj tylko spróbuj
wygonić ja wyganiam, albo łapię w szklankę i wypuszczam na wolność jeżeli chodzi o koniki polne to nawet przez myśli mi nie przeszło nigdy, żeby je potraktować kapciem tak samo jak ćmy... z pająkami różnie bywa, wiadomo, ale resztę towarzystwa oszczędź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siatki antyowadowe w oknach
i kłopot moralny z głowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terrranova
ja nienawidzę ciem, zabijam je przy każdej okazji, z pająkami nie mam problemu, bo inteligentne chowają się jak ktoś nadchodzi i siedzą w ukryciu, nie widać ich, a wczoraj zabiłam konika polnego jednego z moich najbardziej ulubionych owadów, najpierw próbowałam go złapać i wypuścić przez okno, ale był za szybki, zaczął nagle przeskakiwać na różne strony, a ja się głupia przestraszyłam i jak skoczył na podłogę zdeptałam go:( :( a to takie piękne stworzenie.. ale faktycznie gryzą, nie wiem jak w Polsce ale w niektórych krajach są znacznie większe okazy i znam ludzi, których nie jeden ukąsił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×