przegięłam ?

wróciłam z basenu wykończona, rozmawialismy przez gg on żartowął sobie a ja w pewnym momencie tak troche złosliwie przygadałam:o i taka pół godzinna cisza....zniknął w końcu ale zjawil się i zmienił temat, głupio sie czuje ,wyszla moja chora ambicja:o

o co chodzi wogóle :)

ale co dokladnie napisalas?trudno cos z Twojego opisu wywnioskowac..

ze co?

jak tam Twój żabojad?

napisalam mu, ze nasikalam do basenu :(

witam,witam.a calkiem niezle.jemy zaby co tydzien,czasami slimaki.w zasadze,nic poza tym :P

no nic po prostu rozmawialismy on żartowął jak zwykle, a ja tam chamsko coś palnełam, tzn. uniosłam się chora ambicją:o i tak głupio zabrzmiało, dlatego przez pół godzxiny byla cisza,nikt sie nie odezwał dopiero on po tym czasie zminił temat, wyszłam na jakąs terrorystke:o pisałam do niego ale jeszcze mi nie odpisał na sms, głupio mi bo nie chce zeby sie mnie bał

To teraz smycz w zęby i na kolanach przepraszać

nie jak tak to teraz wszystko nam wyjaśniłaś :D:D

no i co? wyjasniałam ale coz tego:o

wyjasnilas

Słońce moje ile ty masz lat jak ironii nie pojmujesz ;)

pojmuje ,zmęczenie tak na mnie działa że cała zlośc wychodzi:o nie lubie ranić ludzi a zawsze tak wychodzi,odzywa się ambicja i niszczę ludzi a jak ktoś mi ulega i pozwala sobie na cos takiego to niszczę:( a przeciez on jest taki cudowny...

tylko ten nie popełnia błędów kto nic nie robi ;)

przepraszac nie będe bo juz jest ok ale chciałabym zeby nie miał do mnie zalu ,pewnie mysli że jestm jakąś wariatką która nie zna sie na zartach

ja mysle, ze nie potrafisz specyzowac problemu, konkrety sa wazne:)

to ze zachowałam sie jak jakas walnięta nastolatka albo jakas damulka :o