Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dxjjkjkj

martwi mnie ze nie ma wcale apetytu, jestem w 14 tyg

Polecane posty

Gość dxjjkjkj

juz powoli zaczynalo byc dobrze , nie mialam mdlosci , bol brzucha byl mniejszy a wczoraj znow powrocilo:( przez caly dzien zjadaalm tylko jogurt i rosol a teraz mecze kolacje na ktorej widok mam mdlosci...wczoraj i dzis wymiotowalam...martwi mnie bo i tak schudlam 1.5 kg a dla mnie to duzo bo moja waga jest niska waze 45/ na 160....probuje jesc na sile al enie moge i do tego bol brzucha ktory wystepuje od samego zaplodnienia, czasmi zanikal a teraz znow jest:( moj facet mowi ze urodze mu chore dziecko bo nic nie jem...a ja nie moge!!! myslalam ze w ciazy przytyje , ze juz bede wygladac przyzwoiscie a tu nic , jeszcze gorzej:(( bylam na usg w 12 tyg , kilka dni temu u lekarza i narzie jest oki jutro chyba nawet nie dam rady isc do pracy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dxjjkjkj
nikt mi nie pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hip hip huuuuuuuuuuuuuuuuuraaa
spokojnie! tez tak miałam -wymiotowałam calymi dniami. sukcesem dla mnie było zjedzenie jabłka w ciągu dnia. (poza tym nic). Do konca ciązy nie miałam wilczego apetytu... Jeśli możesz to jedz- czesto małymi kesami, w małych porcjach. i pij (wiem, trudne , wymioty po wodzie i te sprawy), ale chociaż po kesie, łyku... zawsze coś! do połowy ciązy chudłam... Dziecku nic nie bedzie! ono "zjada" Twoje zapasy póki co, na razie niewiele mu potrzeba. Łykaj witaminku\i jesli mozesz. ,Mi pomagała....zmiana środowiska! Byłam w szpitalu (odwodnienie)- apetyt jak smok! 2-3 dni w szpitalu i znowuw ymioty... wypis do domu- 2 dni dpbrze znowu wymioty, wyjechałam do mamy, 2 dni dobrze- wymioty.... Po prostu byłam turystyczną ciężarną kobieta :-) Sprawdż to , moze i u Ciebie zadziała. Pózniej dolegliwosci miną, zobaczysz! zaczniesz przybierać i bedzie ok. pamietam jak ja sie martwiłam! Tak samo jak Ty! Z tego mojego wątpliwego jedzenia wyszedł bobasek ze hoho! 3720 gram przy porodzie :-) Spokojnie, jesli możesz to jedz, łykaj witaminki, duuuuuużo pij... Wkrótce to minie!!!! A o maleństwo sie nie martw! Ono sobie poradzi! Życze Wam duzo zdrówka, siły i apetytu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dxjjkjkj
dzieki za slowa otuchy:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×