cholernie boję się porodu czy jest aż tak tragicznie,że nie można wytrzymać???

Ja jestem bardzo szczupła, mam waskie biodra i urodziłam w pół godziny. Trochę bolały skurcze, ale ja się przygotowałam, kupiłam książeczkę o oddychaniu i pracowaniu przeponą. Jestem przekonana, ze to mi bardzo pomogło. Nawet pielęgniarka nie mogła spisać moich danych, bo juz miałam parcie, i musiała szybko rozkładać łóżko (a mówiła, że jescze bóle się dopiero zaczną :) Najniemilej wspominam polewanie jodyną przed zszywaniem. Nacięcie kompletnie nie boli. Dodatkowo musiałam przejść wyskrobywanie łożyska, bo samo nie chciało się odkleić. W sumie wspominam te chwile cudownie. Też nie miałam parcia na dziecko. Wpadka, a byłam jescze panienką ;) Nawet przez moment myślałam o skrobance, wtedy jeszcze można było zrobić to legalnie. I nawet zgłosiłam się z tym zamiarem do szpitala, ginekolog na wstępie zjechał mnie równo i dopiero włączyło mi się myślenie.Zrezygnowałam z zamiaru. Do dziś pamiętam jak wyglądał, jak się nazywał. Jestem mu przeogromnie wdzięczna , bo mam wspaniałego 18-letniego synka. Tez na poczatku nic nie czułam, żadnych uczuć macierzyńskich, ale, jak poszłam na badania -3-ci mc- i usłyszłam bicie serca mojego dziecka, to się popłakałam ze wzruszenia. Dopiero wtedy wszystko, co najlepsze się we mnie obudziło. Uszy do góry, zobaczysz, jaka będziesz jeszcze szczęśliwa. Porodu się nie bój, podejdź do tego spokojnie, kup sobie jakiś poradnik, nie wysłuchuj opowieści "mrożących krew w żyłach". Ostatecznie mozna załatwić sobie cesarkę. Tak teraz zrobiła moja kumpela. Powodzenia :D

ja ci powiem ze jak teraz boisz sie porodu to ci to nie przejdzie... ja nie jestem w ciazy ale jak bede to tylko cesarka, ja nie boje sie ze bedzie bolec bo wiem ze boli okropnie, ja sie boje ze mnie natna, zle zszyja, potem cipka jest luzniejsza, itp... a cesarka idziesz bez stresu, kilka minut i masz juz dziecko, po cesarce tez nie jest bajka ale moim zdaniem lepsze to niz czuc jak cie cos ciagnie w w kroczu, siadac nie mozesz, duzo razy czytalam tu na kafe ze kobiety maja jakies grudki w miejscu zszycia - ja dziekuje za takie atrakcje... ja tez jestem czlowiekiem i przepraszam bardzo ale ja nawet po porodzie chcialabym miec normalna pochwe ale w wiekszosci przypadkow tak sie nie staje, miesnia kegla malo daja... dla dziecka zrobie wszystko ale bez przesady

nie kombinuj z cesarka bo po co? cesarka to przeciez operacja i nie klazda chyba zdaje siobie z tego sprawe. a po operacji roznie bywa. najlepiej ( o ile to mozliwe) naturalnie rodzic

a tam.. kazdy rodzi jak chce;) co z tego ze operacja, przy SN tez moga byc komplikacje. Jezeli ktos lubi miec wszystko pod kontrola to wybiera cc. Wolny kraj:)

Ludzie co wy gadacie Dobrowolnie cesarka? Czy wy nie wiecie jak po tym się będziecie czuły? Trzeba mieć nieźle nasrane wełbie aby wybrac cesarke od naturalnego porodu. Po porodzie mieśnie pochwy przy odpowiednim treningu wracają do normy, po cesarce zawsze do końca życia zostaje szrama i osłabione powłoki brzuszne. Nie wspomne o bólu po operacji cesraskiego cięcia

No, blizny po cesarce bywają nieciekawe. na plaży widziałam kobietę, której blizna pionowa na brzuch tak sie ściągnęła, ze wyglądało to tak, jakby miała na brzuchu dwa półdupki. w efekcie-z tyłu i z przodu -dupka ;)

Kobiety myśla że cesarka to pikuś Urodzą a po dwóch dniach pójda do domciu jak inne matki. Nie ma tak dobrze Czeka was kilkudniowe leżenie w bólach ze świeżą raną. Cesarka jest dla ratowania żyia a nie wygody!! Ale co tam same się przekonacie

ja mialam cesarke i wspominam ja bardzo bardzo milo :) caly czas juz po zabiegu mialam znieczulenie, nic mnie nie bolalo, wstalam na nastepnym dzien i luz :) Porod bez bolu, bez stresu, bez upokorzen. Polecam :)

a brzuch podczas cesarki nie jest ciety poziomo??? nad łonem?

ja wole cesarke tak jak napisalam.. a co niby po sn to lepiej? pochwa rozciagnieta, tez wszystko boli tak jak po cc wiec gdzie roznica? poza tym dziecko moze byc niedotlenione, miec wybite barki, jakies krwiaki, itp.. cc to jest szok dla dziecka ale ma normalna glowe a nie jakies gozy czy cos

jest ciety poziomo.. ta babka to musiala miec z 50 lat bo dawniej to sie cielo pionowo poza tym po cesarce tez mozna cwiczyc, oczywisicie po kilku tygodniach, ta babka to pewnie z lenistwa taki brzuch ma wiec nie gadajcie ze cesarka jest zla

po co stresowac na zapas :) nigdy sie nie balam i moze dlatego wszystko bylo w porzadku... pewnie, boli ale wszystko dla ludzi a poza tym jrestes pod opieka :) wszystko bedzie dobrze !!!!! tylko sie na zapas nie zamartwiaj.....

Kiedy rodziłam, też była babka pocesarce-ze wskazań--leżała kilka dni w łóżku, cierpiała, zazdrosciła nam, ze mozemy chodzić, nawet okrakiem ;)

ale głupia jesteś, po normalnym porodzie w niedługim czasie jesteś taka jak byłaś, a po cesarce pozostaniesz do końca zycia z obrzydliwą krechą na brzuchu, znam taką jedną co zapłaciła za cesarkę - potem były komplikacje, zrosty...dobrze jej tak

z okropna krecha?! gdzie ty zyjesz? poszukaj sobie na kafe osoby ktore mialy cesarke, wiekzsosc kobiet mowi ze blizna jest malutka i na plaze bez probloemu wyhcodza bo blizna jest mala i bardzo nisko( pod linia majtek) wiec gdzie tu jakas krecha jest? a co ci blizna na cipce nie zostaje?! wiecej kobiet sie skarzy na zle szycie bo nacinaniu niz po cc!! ja mam swoje zdanie i jego nie zmienie, wiem ze lezy sie po cc bo nie ma innego wyjscia ale to na pewno lepsze niz chodzenie okrakiem gdzie czujesz kazdy szew

znam kobiety po cesarce(3 z nich miały na życzenie) i wszystkie są bardzo zadowolone,blizna mała na wysokości majtek,jasnoróżowa ,prawie nie widoczna.Świetnie sie czuły po porodzie i już 2 dni po nim wychodziły do domów.Ja wiem napewno, że gdy będę już w ciąży to na bank chcę miec cesarkę.Jeśli kobieta chce rodzić naturalnie to ok, ale jeśli ie chce bo się boi to powinna mieć prawo wyboru.Na szczescie całe jest XXI wiek i możemy same decydowac o formie porodu:)

i nie jestem glupia, mam takie zdanie i go nie zmienie ja nie wyzwalam kobiet ktore chca rodzic naturalnie, ale ty mnie wyzwalas i to swiadczy tylko o tobie...

na pewno nie polecam cesarki. owszem, nie rodziałm, ale jak mowię usuwano mi mięniaka. skóra po operacji naciągnięta, zaraz trzeba wstawać, praktycznie po 12 h od operacji. nie można kucać, ból jest potworny, z wypróżnianiem też problem, bo cięzko jest się zginać, wszystko boli, ja na początku sikałam na stojąco w miseczkę, cięzko mi było nawet schylić się i wodę spuścić, w nocy pozycja tylko na wznak, bo wszystko ciągnie, mogę szczerze powiedzieć, że po około 3 tygodniach dochodzi się do normy. w szpitalu leżałam 7 dni. bliznę mam w poprzek, a nie do pępka, ale i tak szpeci. poza tym trzeba uważać z podnoszeniem, bo ryzyko przepukliny większe. nie wiem jak ktoś może na życzenie 'zamawiać" sobie cc. ja już wolę rodzić naturalnie nawet bez zz, nikomu nie polecam cesarki! ja nie mialam dzidziusa, którym musiałam się zajmowac,więc pół biedy, ale trzeba się liczyć z tym, że z rozciętym brzuchem trzeba niańczyć maleństwo, karmić, podnosić, naprawdę głupota ciąć się na zyczenie:-o

Potwierdzam Poród naturalny jest trudniejszy ale kobieta szybko wraca do normy. Pewnie dlatego ze to naturalny poród a nie operacja :) Poza tym nie wiem co wy z tymi szerokimi pochwami. Spałem z kobietami które rodziły i było tak samo przyjemnie. Żona niedługo urodzi drugi raz i nigdy zadne z nas nie poruszyło tematu luźnej pochwy. Same szukacie problemów na siłe Mięśnie pochwy wracają do normy a nacięcie po cesarce już nigdy się całkiem nie wygoi i z tego co wiem to nastepne porody tez musza sie odbywac poprzez cesarkę Jak żona rodziła to wszystkie te co naturalnie rodziły po dwóch , trzech dniach były w domu Te po cesarce leżały i cały czas były podawane imsrodki przeciw bólowe. Nie wspomnę juz o tym że nie mogły normalnie się zajmować swoimi maluchami.

wiesz dla ciebie glupota a dla mnie nie, ja wole zeby to przebieglo szybko i bez bolu, nie mam zamiaru znosic lekarzy ktorzy cie badaja bez wyczucia, ktorzy sa chamscy, itp po cesarce nikt ci nie zaglada w cipke, a po normalnym porodzie tak... po cc w szpitalu nie ejstes sama, sa pielegniarki ktore moga pomoc i zabieraja dziecko jesli ty nie jestes w stanie sie nim zajac poza tym po cc szybko mozna wrocic do seksu a po sn po kilku tygodniach... dla mnie to wazne i tez dlatego chce cc

Juz po dwóch dniach wychodziły do domu???? chyba przesadzasz, to przecież cięcie powłok brzusznych, macicy. To operacja i lekarze muszą obserwowac, czy nie doszło do komplikacji. Ja mam malutką bliznę po zszyciu krocza, pochwy tez nie mam rozciagniętej :P

poza tym dlaczego wielu lekarzy mowi ze cc jest bezpieczniejsze dla malucha? mniej dla mamy ale za to kobieta nie musi sie meczyc i cierpiec kilkunastu godzin

Męczy się o wiele dłużej Moja żona wcale nie miała nacinanego krocza. Nie wiem czy wiesz ale mniej więcej u połowy wykonuje się nacięcie krocza. Reszta nie musi więc w ogóle nie ma pronblemów z gojeniem się. Mówisz że szybko wróciłas do seksu Jak szybku Bo my po 3 tygodniach już normlanie współżyliśmy

No to co, że zagladaja w cipke, to naturalne. U mnie lekarze byli przyjaźni i żartownisie. Pewnie, że kazdy wybiera, co chce.

a ty czytales wszystko co napisalam? ja napisalam ze jeszcze nie rodzilam ale chce miec cc - jesli ten post u gory byl do mnie

Możesz miec co chcesz Dla mnie to głupota Zreszta lekarze zauwazyli ten problem i na szczęście odmawiają cesarki na zyczenie. Chyba że trafisz do prywatnej kliniki, tam ci zrobią wszystko łącznie z aborcją

fajna madchen, skoro tak zależy ci na pięknym wygladzie cipki, to pewnie karmić tez nie bedziesz, bo ci się cycki wyciągną :)

nie pisz mi dobrze ze lakrze zabraniaja niby cesarki bo to nie oni rodza i kobieta decyduje jak chce urodzic( jest to zapewnione w swiatowej organizacji zdrowia) poza tym jak napisalam wielu lekarzy mowi ze cesarka jest bezpieczniejsza niz sn wiec wiesz

ojej cipka to nie wszystko ale jestem kobieta i chce czerpac jakas przyjemnosc z seksu a jesli cipka mi sie rozciagnie( o co sie boje) to wtedy nie bedzie to zbyt fajne a jesli chodzi o karmienie to zamierzam karmic gora miesiac poniewaz boje sie tak samo jakichs zapalen, krwi po karmieniu, itp poza tym teraz na rynku jest full rodzajow mleka ktore sa prawie takie same jak mleko matki wiec tu dziecko nic nie traci

z tym,że po 2óch dniach wychodził to serio.Mama mojej koleżanki urodziła 8 marca chłopczyka przez cc,jak poszła do szpitala 7ego tak 8ego miała cesarkę a a 11ego była w domu.W sumie to 3eciego dnia.Rozmawiałam z nią i była bardzo zadowolona.Mówiła,że ze swojego 1wszego porodu naturalnego(jak rodziła moją koleżankę) ma okropne wspomnienia a to cc to był lux w porównianiu z tymi męczarniami przy naturalnym.