opalajac sie jestem zmuszona sluchac piosenek dody...

moi sasiedzi najwyrazniej sa jej fanami i na cala pare puszczaja jej plyte:O po prostu nie da sie wysiedziec na dworzu. najgorsze jest to ze ona w kazdej piosence spiewa \"nieeeeeee nieeeeeeee nieeeeeee nieeeeeeee eeeeeeeeeee\" masakra :O:O:O:O:O

Ajć tylko Ci współczuć. Moze kupisz sobie np.w aptece \"stopery\"? albo daj sobie wate do ucha ;););) alboooooooooo tez na full posc jaka muzyke:) Disco polo hehehehehe

Łącze sie w bolu- moi sąsiedzi słuchaja głównie Mandaryny i czerwonego gluta z bandą (tzw. ich troje) :o

współczuję...

Mam nadzieje, ze chociaz Twoi sasiedzi maja 13 lat (co by jeszcze tlumaczylo ich muzyczny gust), a nie 30.

najsmieszniejsze jest to ze to sa chlopacy w wieku od 15 do 21 lat:D

ja mam w sąsiednim bloku pasjonatów disco polo i piosenek weselnych... nadają ten repertuar przez okrągły tydzień, od rana do wieczora, przez cały rok(!) tam chyba ktoś psychicznie chory mieszka...

a moi sąsiedzi strasznie glośno słuchali disco polo na przemian z techno poprostu taka łupaczka, że siedząc na krzesle czułam jak mi drga podłoga w związku z tym posciągałam piosenki dody, otworzyłam okno na oscież i raczyłam ich jej wokalem dali sobie spokój i słuchają swojej "muzyki" dla siebie moze u ciebie jest taka sama sytuacja?:P

ale co jest gorsze od dody?

ja mam sąsiada, który jest fanem piosenek biesiadnych:P tydzień temu relaksował się przy \"a muzyczka ino, ino, a muzyczka rżnie, a przy tej muzyczce wszyscy bawią się\" oraz \"przelec mnie w tej koniczynie\", więc ja w pełni rozumiem Twoje cierpienie...:O

mnie bynajmniej ta \"muzyczka\" nie bawiła...

lll