stracilem milosc mojego zycia nie radze sobie z tym

stracilem milosc mojego zycia nie radze sobie z tym nie potrafie o niej zapomniec

dopiero co pisałeś o problemach ze ślubem :O

bo to sie wszystko wiaze z jednym

no nie wiem... skończył sie ten zwiazek czy tylko slubu niet?

mam nadzieje ze sie uda a niewiem twierdzi ze jej nie rozumie

seban, to czemu piszesz, ze straciles? naprawde tylko slub jest dla ciebie wyznacznikiem bycia razem? :)

hellishbloodystorm nie tylko slu\\b ale mysmy sie rozstali a ona potrzebuje zcasu a ja nie moge bez niej

halo,halooooo znowu placzesz??

placze placze bo nie radze sobie z tym

to nie siedz przed tym komputerem,tylko spotkaj sie ze znajomymi,wyjdzcie razem na piwo,zacznij spedzac normalnie czas. a tak sie siedzisz i zatruwasz sie myslami o niej

oooooooo widze, ze faceci tez potrfia rozpaczac po stracie ukochanej ;)

seban - pytam, bo ma niemal identyczna sytuacje :)

wlasnei sie ugadalem na piwko bo juz nie wytrzymuje

hellishbloodystorm i jak sobie z tym poradziles??

moze zdradziles?

no co ty to ona miala maly romans ale ja go wybaczylem

sebaaaaaaaaaa takich rzeczy sie nie wybacza. zrobila to raz,zrobi to po raz drugi ... na swiecie tyle sensownych kobiet,wystarczy tylko sie rozejrzec

Oczyma*duszy ale zrozum nie latwo mi 5 lat pzrekreslic i tak o zapomniec

jestes pewny, ze tamten romans zakonczony?

sebaaaaaaa ja po 4 latach musialam to zrobnic,z takiego samego powodu i zyje ;)

daj sobie spokoj jest wiele dziewczyn wiecej wartych niz ona

xyz xyz xyz xyz xyz xyz xyz jestem tego pewny w 100 % i wiem ze to byl wielki niewypal

seban - ja jestem kobieta :), miloscia zycia jednego Mezczyzny. ale sie skonczylo z podobnych wzgledow mysle (ale u nas nie bylo zadnych zdrad) historia dluga, nie bede jej tu przedstawiac wierze, ze bedzie dobrze - dla ciebie

ale skoro sprobowala czegos na boku, tzn.ze czegos jej brakowalo w Waszym zwiazku.

hellishbloodystorm dzieki ja tez w to wierze ale tak mi z tym trudno ide na piwko

xyz xyz xyz xyz xyz xyz xyz ale czego zawsze wszystko sobie chwalila moze tego ze bylem jej pierwszym

ja tez w poprzednim zwiazku wszystko chwalilam, az pewnego dnia zrozumialam, ze to po prostu nie to :o jakas monotonia dostala sie do naszego zwiazku, jakas rutyna sie wkradla a ja chcialam spontanicznosci, zeby byl taki jak kiedys i powolutku rozsypalo sie wszystko..... musze leciec...

xyz xyz xyz xyz xyz xyz xyz przykro mi i mam nadzieje ze u mnie to pzretrwa