Co będzie?Zobaczymy!

Miałam umowe na rok czasu , przepracowałam z tego tylko 3 miesiące , niestety musiałam wyjechać a szef niewie co sie zemną dzieje . Czy koniecznie musi minie zwalniać dyscyplinarnie czy moze inaczej , oczywiscie niemam zadnego kontaktu wiec niemam mozliwosci wytłumaczenia się . Napiszcie cos jak znacie takie sytuacje.

pracownika pogoniłabym z wilczym biletem i nigdzie w okręgu pracy byś nie znalazła!Rozumiem że ktoś musi nagle wyjechać, ale są telefony-można się usprawiedliwić, zwolnić na kilka dni a nawet rozwiązać umowę. Nie raczyłas poinformować go, więc za co ma cię on szanować?za to że go olałaś?

Wybacz ale czsami są takie sytuacje , a jak juz napisałam ,kontaktu niemam żadnego.Wyjast był natychmiastowy wczesniej o nim nie wiedziałam.

jasne a telefonu do zakladu nie masz...bywaja nagle wyjazdy ale przeciez mozna zadzwonic i powiedziec szefowi co i jak.gowniara.

Ja zadzłam proste pytanie , osądzania nie potrzebuje bo i tak żle się z tym czuje,i telefonu nie mam numeru konkretnie .

to się dowiedz!informacja jest!pracownicy-koledzy z pracy...dla chcącego nic trudnego. poprostu nie chce ci się bo gówniara jesteś i będziesz miala w papierach "PORZUCENIE pracy" i dobrze-ja napewno bym cie nie zatrudniła. Zdarzają się gorsze tragedie ale wszystko można załatwić w cywilizowany sposób, a ty olałaś szefa i teraz nawet wstydzisz się to odkręcić. Do przedszkola a nie do pracy!

Dzieki ja chciałam prostej odpowiedzi , ale jak widze na forum zawsze muszą kogoś skrytykować . A po niektórych wypowiedziach to właśnie widać kto jest gówniarzem.

...ano...to był komplement!

miłych wyjaStów

pracowałaś tam 3 miesiące, i nie masz numeru tel do biura?????:o

Rozumiem,że nie zależalo ci na pracy więc skąd ten temat ?