Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mmamamam

Madeline nie zyje

Polecane posty

Gość mmamamam

Według portugalskiego dziennika początkowe podejrzenia w stosunku do rodziców dziewczynki przybrały na sile, a pewność co do śmierci Madeleine sprawiła, że otworzył się nowy wątek śledztwa, skoncentrowany na małżeństwie państwa McCann i ich najbliższym otoczeniu. REKLAMA Czytaj dalej Jak pisze dziennik, wersję porwania osłabiły sprzeczne zeznania rodziców, krewnych i przyjaciół na temat wydarzeń tego dnia. Do śmierci dziecka doszło - według gazety - na skutek zabójstwa, wypadku lub zaniedbania w pokoju, gdzie rodzice zostawili dziewczynkę. Dzięki sprowadzonym z Wielkiej Brytanii psom wyszkolonym w odszukiwaniu ludzkich zwłok w pokoju znaleziono ślady krwi, które są obecnie analizowane. Prasa portugalska zwraca uwagę, że zachowanie rodziców dziewczynki radykalnie się zmieniło po opublikowaniu informacji o znalezieniu śladów krwi. O ile wcześniej chętnie udzielali wywiadów, o tyle teraz unikają prasy. Dziennik "Publico" pisze natomiast, że w Wielkiej Brytanii prowadzona jest obserwacja kilku przyjaciół McCannów i prawdopodobnie zostaną oni w najbliższych dniach wezwani na przesłuchanie do Portugalii. Madeleine znikła 3 maja z hotelu w nadmorskiej prowincji Algarve na południu Portugalii, gdy rodzice udali się na kolację do restauracji odległej o 50 metrów. Dwaj braciszkowie dziewczynki, 2-letni bliźniacy, spali w tym samym pokoju. (al)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo to za grubo.... ty chyba zartujesz czy to prawda\'? slyszalam o tej dziewczynce ale zeby rodzice byli tak podli i wlasne dziecko zamordowoali, sprzedali czy co tam wymyslili??!! a druga sprawa, moze nie udzielaja wywiadow bo maja juz dosyc? moze nic nowego nie ma w sprawie jej zaginiecia i prasa pyta caly czas o to samo i moze oni maja dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczeżuja
o cholera, nie wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sciema maksymalna
nierzetelne informacje;] poczekajmy na fakty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mmamamam - skad masz te informacje? czy to sa tylko przypuszczenia?! i jesli tylko przypuszczenia to ja sie nie dziwie bo nic nie ma w sprawie, policja nic nie moze zrobic i moze dlatego sie wszedzie doszukuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym mi sie wydaje ze to nieprawda a dlaczego? dlatego ze jak ona zginela z tego pokoju to na pewno policja wparowala do pokoju, wszystkie slady zbierala i na stowe musiala zauwazyc ta krew... nagle tak po kilku tygodniach zobaczyli krew?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facio....
krew wywęszył pies...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z igly widly..
ale przeciez nikt nie powiedzial, ze rodzice zamordowali dziewczynke..Czym wy sie tak oburzacie???.krew znaleziono w pokoju, mogl to zrobic ktos, kto ja porwal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze poszli na kolacje a w pokoju pod ich nieobecnosc cos sie stalo.Ale oni nawet byli u Pap.Benedykta ale mieli tupet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to ze nie dopilnowali i nie zglosili na policje.Ogolnie cala spr smierdzi.A taka ladne byla z niej dziewczynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość portal DZIENNIK.pl
"Portugalska policja wie, że mała Madeleine nie żyje" Policjanci są pewni, że poszukiwana od maja czteroletnia Brytyjka nie została uprowadzona. Śledczy już od miesiąca wiedzą, że Madeleine zmarła tej samej nocy, gdy rodzice zgłosili jej porwanie - ujawniła właśnie portugalska prasa. Wszyscy zadają sobie więc pytanie: co się naprawdę stało z dzieckiem? Dowody i poszlaki przerażają, bo w dramat mogą być zamieszani sami rodzice Madeleine. Rodzice zaprzeczają. 3 maja czteroletnia Madeleine spała w pokoju hotelowym w południowej Portugalii razem z młodszym rodzeństwem. Rodzice - państwo McCann - wyszli do odległej o 50 metrów restauracji na kolację. Gdy wrócili, znaleźli śpiących dwuletnich synków i jedno puste łóżeczko. Brakowało Madeleine. Rodzice dziewczynki przez kilka tygodni byli pokazywani w mediach całego świata. Ze łzami w oczach błagali porywaczy, by zwrócili im dziecko. Jednak nikt się nie zgłaszał, a policjanci nie potrafili znaleźć nawet jednego dowodu, potwierdzającego wersję o porwaniu. Nie było też motywu. Śledztwo prowadzi portugalska policja we współpracy z brytyjskimi mundurowymi. Początkowo brano pod uwagę wyłącznie porwanie. Gdy sprowadzone z Wielkiej Brytanii szkolone w szukaniu ludzkich zwłok psy weszły do pokoju, z którego zniknęła Madeleine, odnalazły ślady krwi. Od tego momentu rodzice dziewczynki przestali występować w mediach i udzielać wywiadów. Zwraca na to uwagę portugalski dziennik "Diario de Noticias". Według gazety, rodzice stracili nadzieję i zaczęli być pewni śmierci córeczki. To otworzyło nowy rozdział w śledztwie. Tym razem skierowało się ono ku rodzicom - państwu McCann i ich najbliższemu otoczeniu. Jak podaje "Diario de Noticias", wersję porwania osłabiły sprzeczne zeznania rodziców, krewnych i przyjaciół. Portugalska prasa sugeruje, że dziecko mogło zostać zamordowane lub mieć wypadek. Ojciec porwanej Madeleine zaprzecza prasowym rewelacjom. Jest przekonany, że jego córka jednak żyje. W wywiadzie dla brytyjskiej telewizji Sky News powiedział, iż portugalska policja wielokrotnie zapewniała go, że szuka żywej dziewczynki. "Nie dostaliśmy żadnej informacji, że ten kierunek śledztwa zmienił się" - powiedział Gerry McCann, u boku którego stała przed kamerą żona Kate. Prasowe spekulacje o tym, że on i żona są podejrzani o zamordowanie córki, nazwał niepoważnymi, bo - jak zapewnił - Madeleine żyła, kiedy wychodzili z pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz niedopilnowali, wszedzie mowia ze sprawdzali co pol h a dzieciaki spaly ja dalej nie wierze ze oni mogli jej cos zrobic, wlasnemu dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mało to krzywd własnym dzieciom robą rodzice :o Nie tak dawno czytałam o przypadku sprzed kilku lat, kiedy rodzice zabili dziewczynkę zamurowali w piwnicy domu i udzielali rozpaczliwych wywiadów z apelami do rzekomych porywaczy :o Nie twierdze, że to prawda, co akurat teraz piszą :o Ale, ze bywaja takie przypadki, bez wzgledu na to, czy chcemy w to uwierzyć czy nie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakos nie chce mi sie wierzyc, zeby rodzice zrobili cos zlego tej dziewczynce... przeciez byli autentycznie zalamani. Trudno zagrac takie cos. Matka byla w strasznym stanie, oboje plakali, modlili sie, poruszyli niebo i ziemie, aby ja odnalezc... Czy gdyby byli winni to mieszaliby w to prase i telewizje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesto rodzice sa zalamani i placza, ale nie dlatego, ze porwano im dziecko, ale dlatego, ze sami je zabili i boja sie, ze sie to wyda. bardzo chcialabym aby zyla, ale po historii Natashy Kampush jestem sklonna uwierzyc we wszystko. ostatnio byla tez sprwawa w USA gdzie matka udostepniala swoja mala coreczke pedofilom w hotelu za kase..niestety takie rzeczy sie zdarzaja. wydaje mi sie, ze policja popelnila bledy na poczatku sledztwa. miala jednego podejrzanego, torego dom przeszukiwali klka dni temu, a w tym czasie dziewczynka ponoc widzina mila byc w Belgii z kims innym. teraz wraca sie do tego co jest najbardziej prawdopodobne czyli do tego, ze podejrzani sa ci, ktorzy widzieli ja jako ostatni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwyrodnialstwa na świecie nie brakuje.... Mało to rodziców, którzy krzywdzą własne dzieci, albo zabijają? Daleko szukać nie trzeba...a polska sprawa dzieci w beczkach...... Takich rodziców to ja bym od razu pod ścianą postawiła i kula w łeb, żeby nigdy już nikogo nie skrzywdzili, a podatnicy nie musieli ich utrzymywać w więzieniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko dziwma sprawa
jesli rodzice zabili to co zobili ze zwłokami, skoro niby zaraz po zaginieciu zawiadomili o tym pracownikow hotelu, policje,a nie wychodzii z hotelu.........wiec co zrobili ze zwłokami? ja tez mam przeczucie ze to rodziców sprawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączenie tematów*
madeline mccann zostala zamordowana??? 14:11 madelineeeee http://www.wiadomosci24.pl/artykul/czy_madel ine_mccann_zostala_zamordowana_w_dniu_porwania_37170.html?se s_go=82dddb660f818a79d56d7e33b0fe34fa 14:13 ta dziewczynka z anglii ??? 14:14 madelineeeee Tak, ta dziewczynka myślicie, ze to prawda? 14:16 fajna madchen byl juz taki temat i tam ludzie mowili ze wierza w ta... ja nie wiem ja nie wierze do konca, bo wydaje mi sie ze z braku dowodow wzeili sie za rodzicow zey nikt im nie mowil ze nic nie robia since 05.05.06 together:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mnie to nie obchodzi. Codzie
A mnie to nie obchodzi. Codziennie porywają dzieci. Dlaczego nagle cały świat zaczął się interesować i tak ckliwie solidaryzować z jednym? Tym najbogatszym. Tak, to niewątpliwie tragedia, ale porwanych dzieci jest mnóstwo, codzień porywają nowe, a na poszukiwanie jednego, obrzydliwie bogatego bachora włączyło się nagle wpi**u ludzi (bogatych, gwiazd sportu) zbierając dla nich dodatkowo kase!!! Ciekawe co mają zrobić rodzicie średnio zamożnych dziecki, któze zostały porwane i wykorzystywane na tle seksualnym? Mają pogodzić się z ich śmiercią tylko dlatego, że ich rodzicie nie są potwornie bogaci, że nie stać ich było na wakacje w Portugalii i nie znają Beckhama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że gdybym była na miejscu rodziców i nie chciała stracić pozostałych dzieci zrobiłabym to samo, pozbylabym się ciała, wrzucilabym do morza a moją karą byłyby wyrzuty sumienia do końca życia na wolności. Jeśli śmierć zdarzyła się nieintencjonalnie ale przed wypadek, z winy rodziców lub samego dziecka, pozostaje tylko jedno wyjście- kłamać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×