Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak mysle

alkochol moj przyjaciel w UK -??- praca i ?

Polecane posty

Gość tak mysle

pracuje z polakami slowakami czechami portugalcami i podczas przerwy wywiazala sie dyskusja jak spedzacie czas w Uk oczywiscie byly wypowiedzi o wycieczkach, ale sami zlapalismy sie na tym ze jak przychodzi piatek to czlowiek mysli tylko o jednym aby sie odstresowac o tej gownianej roboty . zrobilam rachunek sumeienia i stwierdzilam ze od 2,5 roku jak tu jestem nie mialam bezalkocholowego weekendu !!! a jak to jest u was ? piwko po pracy ? codziennie /?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALKOHOL JESLI JUZ
a nie alkoCHol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek astronauta
tez lubie dac w palnik przy piatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie
alkohol!sie pisze, wla wszyscy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widacze duzo pijesz...
bo nawet zasady ortografii ci sie w mozgu zasuszyly.. to jest wlasnie przyklad TYCH co to wszystko "pierdola" za granica z puszka piwa w rece..:( piekny przyklad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz tak bywa
ok jak rozumiem uderzylam w samo sedno sprawy czyli powiedzialam glosno to co kazdy polak robi w UK !!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kazdy, bo ja prawie w ogole nie pije. ostatnio mi sie zdarzyla impreza z ludzmi z pracy, ale po raz pierwszy od miesiecy mialam alkohol w ustach, nie liczac wina czasem pitego do obiadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wychodze na drinka..
raz na 2-3 tygodnie i to sa 2-3 siderki z reguly ..albo 2 koktajle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sober
u nas w piatek po pracy ludzie ida do pubu. Ja tez, nawet jesli nie mam ochoty na alko, wypijam wode gazowana. roznica pomiedzy angolami i polakami jest taka ze np w moim towarzystwie nikt nigdy sie nie spil. a jak mieszkalam kiedys z polakami to w kazdy weekend pili w domu do upadlego. to bylo blee. bylam tez ostatnio na angielskim weselu i nikt sie nie nachlal. bylo bardzo milo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnieze Anglicy pija
przeciez w Polsce puby boja sie rezerwowac dla nich stoliki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja teak raczej mialam na studiach - i nie tylko weekendy wchodzily w gre ale teraz czesto na imprezach nie pije - jak jest moja kolej na prowadzenie samochodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JACY WSZYSCY
wypraszam sobie .Ja nie pije!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość its me27
ja tez pija.chyba w alkoholizm tu wpadlam.Zycie potrafi byc tu takie depresyjne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w ogole nie pije alkoholu
nawet jak znajomi przyjd odwiedzic to oni pija a ja nie.... jak ktos ma tu zalosne zycie to nic dziwnego ze pije bo to jedyna rizrywka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna lola
u mnie w pracy wychodzi sie czasem na drinka w ciagu dnia. Dobrze ze pracuje tylko jeden dzien :). Lubie kieliszek lub dwa wina, w weekend lubie wyjsc do jakiegos baru, nie lubie pic w domu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kathi28
po co pić,picie ogłupia niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfedsddf
ja w nie pije bo nie lubię, owszem mogę wypić kieliszek czegoś , ale to musi być coś bardzo dobrego, i jak pic to nigdy w domu, to chyba największa lipa uchlać się z współlokatorami w piątek po pracy..bardzo popularne wśród naszych rodaków..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pije czasami jednego redsa albo kieliszek wina do obiadu w weekend. A jak pracowalam, to z ludzmi z pracy w pubie bylam chyba ze dwa razy.... wiec nie generalizujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej co byla na angielskim
weselu - nic dziwnego ze sie nikt nie uchlal - nie dosc ze trzeba placic za drinki to jeszcze podczas takich uroczystosci sa o polowe drozsze niz zazwyczaj. W polsce pewnie tez by tak bylo gdyby wesela wygladaly jak te w UK :) A ja nie pije wcale - czasem napije sie z mezem jakiegos drinka w barze albo winko ze znajomymi jak wpadna na kolacje. Ale nigdy nie pisalam sama przed TV a poza tym nie mam poczym sie odstresowywac bo mam spoko prace :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×