wyrzucilem ja z domu

bo nie wytrzymywalem jej lenistwa. Jej pozorne szukanie pracy na wakacje nic nie dawalo. Wychodzilem do pracy - ona jeszcze spala - przychodzilem po 8 godzinach ona nic nie zrobila nie ubrala sie nie zrobila obiadu nie popsrzatala mieszkania ona NIC nie robila jeszcze ja musialem utrzymywac no bo nie miala zadnych dochodow.Dzis miarka sie przebrala wracam ta sama sytuacja - choc obiecywala popawe swojego zachowania i wieksze zaangazowanie w szukaniu pracy. Otowrzylem drzwi kazalem sie spakowac i wynosic..Jak myslicie dobrze zrobilem?

eee?

to zależy :O

bardzo dobrze. Jeszcz3 trocvhę i do tego byś braciszka miał. Kochanka znaczy :) sprowadziłaby

W MAJTACH JĄ WYWALIŁEŚ SAMYCH:p TO NA PEWNO JUŻ KOGOŚ ZNALAZŁA:P:D

eee chodzi o córkę, żonę, dziewczynę? :/

No chyba dobrze zrobiles,bo miales w domku leniuszka. :P YY tak na serio,zrobiles radykalne posuniecie,no ale ile mozna czekac az ona wezmie się w garsc i cos w domu zrobi???W tym masz racje,ze niewytrzymałeś. Ja z kolei nie chciałabym miec lenia w domu. ;)

a ile ona miała lat bo jezeli 20.... i jeszcze sie uczy studiuje czy cos to przegiąłeś

znow prowokacja. jakas nudzaca sie dziewucha podaje sie za faceta i wypisuje pierdy

pierdy? a fuuuj a cos wyczulam...

ona ma 22 lata

gdyby przynajmniej obiad zrobila, posprzatala ... zyjemy w Polsce, a tu jednak trudno wyzyc z jednej wyplaty ;/

ja teraz skończyłam studia w czerwcu. mieszkam z facetem. On zaproponował wspólne mieszkanie, mimo iż za bardzo nie chciałam bo nie pracowałam, za to on zarabia bardzo dobrze. Ciężko było mi się na to zdecydować, ale moja rodzina skutecznie doprowadzała mnie do depresji, więc zgodziłam się. Szukam pracy prze internet, wysyłam swoje CV, niestety z miernym skutkiem. Ostatnio mój facet zarzucił mi, że jestem leniwa bo nie mam pracy i za wygodnie mi się u niego żyje:o

no tak, meżczyźni mają tylko pracować, a kobiety: pracować, sprzątać, gotować, dbać o faceta i jeszcze wychowywać dzieci, co za cholerna sprawiedliwosć, to ona od Ciebie powinna już dawno odejść!!!!!

ona nie wychowywala zadnych dzieci nie pracowala nic nie robila o czym ty piszesz?:D

???

ja tez skonczylam studia i nie pracuje jeszcze, mieszkam u mojego chlopaka i szukam pracy. Mimo iz lube spac i wstaje okolo 10 to do jego przyjscia zdaze caly dom posprzatac, zrobic pranie i obiad, do tego szukam jeszcze pracy i siedze tutaj na kafeterii wiec nie wydaje mi sie, ze ciezko pogodzic szukanie pracy z domowymi obowiazkami :)

no i to mi sie podoba dziewczyno.

bardzo dobrze zrobiles!!! ja w sumie tez nie pracuje narazie studiuje mieszam z narzeczonym on pracuje za niedlugo slub i wtedy bede szukac pracy(on jest obcokrajowcem wiec dopieo po slubie bede miec pozwolenia na prace)) .Ale nasz dom lsni czystosci bo czesto sprzatam obiad ma cieplutki jak tylko przejdzie przez prog domku oczywiscie zadna pizza czy spagetti sama wszystko robie !!.pieke ciasta mu jakie chce ,sexu nie odmawiam i czesto robie mu masaz bo jest zmeczony :).Poza tym jestem atrakcyjna blondynka i zawsze ladnie wygladam:)

ja uwazam ze jesli kobieta nei pracuje a facet pracuje to niech ona sie zajmie domem,dziecmi jak sa juz i gotowaniem .Jesli oboje pracuja to niech dziela obowiazki na pol albo ten kto ma ciezsza prace wezmie mniej obowiazkow.Zawsze mozna sie dogadac ja gotowac i sprzatac lubie wiec u mnie w domu facet scierki nie musi brac do reki a jak wsadzi raz pizze do piekarnika lub poodkurza jak jestem chora lub zmeczona to chwala mu za to.

masz racje..po co ci len??? ja nie pracuje ale za to w domu jest blysk... obiad zrobiony a jak rodzice wracaja to kawa juz stoi na lawie:) ...masz racje...po co ci taki pasozyt..wokol jest tyle fajnych pracowitych dziewczyn..na co ci taka co tylko paznokcie maluje??? popieram cie!!! choc z tym ze nie pracuje to przegiecie..wiesz jak ciezko znalezc prace..ale fakt ze mogla troche dupe do sprzatania choc ruszyc!!!

dobrze zrobiłeś!! po co ci leniwa baba? nie miałam czasu nawet sie ubrac, bleeee, a dopiero 22 lata:O ja pracuję, a po pracy zakupy, obiad, mieszkanie jest zawsze czyściutkie:D a jak mąż wraca z pracy to zawsze czeka na niego cos do jedzenia, a ja oprócz tego jestem zadbana i pachnąca:D chcieć to móc!!!!!:D

popieram autora, w zwiazku kazdy cos musi dawac od siebie, nie tylko pasozytowac. ja tez byl lenia wyjebal z chaty