Znowu zdycham i w to nie wierze

Byla dziewczyna namawiala mnie, zebym przyszedl na domowa impreze do jej kolezanki, bo dawno sie nie widzielismy i chciala ze mna pogadac. Nie widzialem w tym nic zlego, bo mielismy do tej pory dobre kontakty. A ona tam oszala, tzn. upila sie i kleila do innego towarzystwa, gadala glupoty i nie zwracala na mnie uwagi. Do tego cwaniaczek, ktory sie przy niej trzymal mial jakies watki do mnie i malo co nie wybuchla bijatyka miedzy nami. Wyszedlem stamtad i czuje sie zdruzgotany. Juz myslalem, ze dawno mi to uczucie minelo i ze jestem obojetny na nia, a teraz mnie znowu cos chwycilo za serce... :( pomozcie!

Nie idz nie badz frajer! :o

ona powinna zostac ex :o

To po prostu zazdrość, niekoniecznie związana z uczuciem. Jesteś zazdrosny, dlatego, że ona przyszła z Tobą i z Tobą jest w związku

Tika przeczytalas/es wyraznie co napisal autor? :o

Bylem z nia kiedys przez ponad rok, po mnie miala juz chlopaka, ktory ja zreszta rzuci i teraz jest sama. Nie rozumiem sam siebie... juz mnie nic nie obchodzila, dowiedzialem sie, ze chlopak ja rzucil, zero reakcji na to. Pisala mi nawet, ze mnie kocha, ale nic nie chce miedzy nami zmieniac, bo sie dobrze dogadujemy. A teraz znowu zdycham, to chyba wlasnie zazdrosc, ale dodatkowo czuje sie zle, bo poszedlem tam tylko dlatego, bo mnie prosila zeby sie zobaczyc ze soba.

a pisałeś w innym temacie że nic cię do niej nie ciągnie... daj sobie spokój, chyba że jesteś masochistą na świecie jest masa normalych uczuciowo dziewczyn