o co chodzi z tym polterem przed slubem?

no wlasnie co to jest za tradycja i o co w niej chodzi? Idzie sie do domu panny mlodej, trzaska butelki a pani mloda i pan mlody to zbierają??? czy cos jeszcze??

może plenerem?

że co?

taka tradycja!!!! dokładnie polterabend:) dzień przed ślubem sie odbywa??? nikt nie wie???

a potem pije się wódke i je placuchy oczywiście??? nikt nie wie?

Z tego co wiem, to jest to rozbijanie na schodach przed domem panny młodej butelek. Rozbijają kawalerzy. Moja koleżanka miała ten polter. Dziwne to jakieś.

ale co dziewczyny nie rozbijają tych butelek? bo u nas chyba tak

upupup

nowozency w domu panny mlodej robia wyzerke i stawiaja wodke i przychodza sasiedzi i ci tez co na weselu beda i rozbijaja wszyscy butelki i potem pija i jedza gdszies do nocy

żydowska tradycja pan młody po przysiędze tłucze szkło depcząc je "Na zakończenie ceremonii młodzi wypijali wspólny kielich wina, po czym go tłukli. Gest ten miał przypominać o zburzeniu Świątyni Jerozolimskiej"

żydowskie to raczej nie jest

tłucze się porcelanę a nie szkło! Porcelanę na szczęście! Zbierają razem, żeby małżeństwo się nie rozpadło.

w każdym regionie Polski jest inaczej....

u nas tak jak pisala walentynka wszystko sie tlucze-woj pomorskie

U nas też wszystko się tłucze (głównie niepotrzebne szkło) i wchodzi na 'jednego' (dorośli). Dzieciaki z sąsiedztwa i rodziny dostają za to czekolady lub cukierki. Tym zaproszonym do środka proponuje się poczęstunek (placki, sałatki). Jestem z kujawsko-pomorskiego :D

Jest taki zwyczaj, że młodzi jak przyjeżdżają na salę weselną się bawić to piją toast mając powiązane wstążką kieliszki do szampana i jak wypiją to rzucają nimi za siebie. :) I tyle. Nic nie wiem o tłuczeniu butelek w domu.

na Śląsku jest tak że pod domem Pani młodej tłuką znajomi jej talerze ogolnie porcelane czasami zdarzy sie kibelek umywalka.a mlodzi to razem sprzataja...a pozniej daja sie napic :) napoju wyskokowego jesli o to ci chodzilo w pytaniu...

Imili-----> czyli mamy to samo, też jestem ze Śląska :D Pozdrawiam

no jestem ze slaska ale mojego wesela nie bedzie na slasku a w okolicach radomia...jakos wole tamte klimaty heh w nich zostalam wychowana praktycznie chociaz tu mieszkam od urodzenia...ale rodzice pochodza z radomia wiec wiesz :)

za to słyszałam też że w niekórych regionach dom panny młodej jest dekorowany jakimiś kwiatami badylami i gałązkami....słowem, obciach na maksa, oczywiście razem z tym tłuczeniem szkła / porcelany po drodze do Kościoła dzieciaki zatrzymują samochód Pary Młodej i ci muszą sie wykupywac jakimis drobniakami lub słodyczami by przejechac

hmm strojenie galezami nie znam...tego...tluczenie nie podoba mi sie tez osobiscie..nie chcialabym zeby ktos mi tak zrobil...a tak zzwane przez ciebie wykupywanie chodzi Ci chyba o brame..smiesznie jest przynajmniej..jak robia bramy...widziaam juz wiele i musze powiedziec ze niektorzy maja naprawde ciekawe pomysly ..jak robia dzieci daje im sie cukierki...jak starsi wiadomo wodeczka

U nas w mieście bramy robią sami pijacy, których 'czuć' na odległość niestety... :( Na szczęście nie robię u siebie ślubu i wesela. Ale byłam kiedyś na ślubie, gdzie pan młody należał do Ochotniczej Straży Pożarnej. Tam dopiero były bramki! Oczywiście z samochodów gaśniczych :D I jeszcze jak przejmująco wyli syrenami! Ciarki szły po plecach :)

to nie robi sie tych bram w calej Polsce? napiszcie, gdzie mieszkacie, jesli u was ten zwyczaj nie jest popularny.

Ta tradycja jest obecna w wielkopolskim i lubuskim też. W wieczór przed ślubem przychodzą znajomi, rodzina, sąsiedzi pod dom panny młodej i tłuką szkło (butelki, słoiki, kineskopy:) na schodach, przed domem- zależy kto gdzie mieszka. Pan młody polewa wódke, i częstuje ciastem, zagryzką itd. Potem sprzątać to powinien pan młody.Aha i mówią na to: pulter lub purtel.

no dokladnie tluczenie szkla jest tez na slasku...a Bramy np w Radomiu tzn okolicach czyli mazowieckie..nie wiem jak w innych miastach w mazowieckim