kogo wybrac?

Witam, mam taki dylemat moze ktos mi doradzi kogo mam wybrac? mam problem w wybraniu miedzy facetami. jednego znam juz z jakis rok, jest z charakteru strasznie podobny do mnie, dogadujemy sie i ogolnie jest ok. tylko jest maly problem on nic soba nie reprezentuje- zadnej terazniejszosci a nie mowiac o przyszlosci. natomiast drugi ma jakas przyszlosc i cos soba reprezentuje, jakis poziom, tylko z nim jakos mniej mam wspolnego choc tez jest milo calkiem. mamy mniej rzeczy wspolnych i do tego jeszcze dochodzi roznica wieku a dokladniej 8 lat. kogo powinnam wybrac? pierwszego czy drugiego?

Strasznie mnie rozbawił Twój post:D

masakra :)

ene due rabe połknąl bocian żabe a żaba indyka co z tego wynika...zrób wyliczanke i masz zyciowa decyzję podjętą.........(czasami sie nie dziwie ze faceci odchodza bądź szukaja madrzejszych kochanek)

znajdz trzeciego.też masz problem!!!!!!!!!!!

nie mozna tu liczyc na porade:( tu jedynie umiecie wysmiac zamiast poradzic:( ale coz takie zycie :/

A jaką chcesz poradę ? To ważna decyzja w Twoim życiu ... musisz podjąć ją sama ... http://perso.bombaeuro.com/gibonka.html

anek nie martw sie wpisami, ja jestem w identycznej sytuacji niestety:(

maja12 dzieki, widze ze nie ja jedna mam taki dylemat. z ktorego nie umiem wyjsc :(

wybierz tego,do ktorego Cie berdziej ciagnie..z ktorym masz wiecej tematow.. bez ktorego zyc nie mozesz.. :D itd..

niestety ciagnie mnie do jednego i drugiego. kazdy z nich ma cos co mi sie podoba, dlatego ten dylemat caly

tylko u mnie jest tak.....znam obydwu mniej więcej rok. z pierwszym byłam ponad 8 miesięcy, za kochałam sie po uszy, ale ten facet jak narazie chce luznej znajomości, jest mi z nim dobrze, po prostu go kocham i nawet nie widze jego wad. natomiast drugi urwał kiedyś naszą znajomosć przez swoja byłą, potem znowu sie zgadaliśmy i zapewnia mnie ze więcej tego nie zrobi, ze zalezy mu na mnie itp, jest barzdo uczuciowy, okazuje mi sympatie wszędzie gdzie sie da w przeciwieństwie do pierwszego.

u mnie pierwsy tez okazuje uczucia i ciagle zainteresowanie. natomiast tego drugiego znam prawie dwa miesiace i on jestcalkowicie oschly, nawet nie ma przytulenia ani nic. poprostu nie wiem czym to jest spowodowane:(

u mnie te pierwszy jako dorosły facet jest chyba po prostu nie dojrzały emocjonalnie:-( tak za nim tęsknie, wczoraj sie jeszzce pokłóciliśmy:-( kocham go bardzo, ale nie chce być dla niego tylko koleżanką, tymbardziej ze powiedział mi, ze chce być ze mna i ale w najbliższym czasie on nie widzi w swoich planach rodziny i dzieci..:(

u mnie ten pierwszy jest oschły:( a ja takiego faceta nie chce bo wiem ze w przyszłości mi to będzi przeszkadzało. Mówię Ci, ja sobie powtarzam w kółko ze ludzie sie nie zmieniaja!!! skoro jest oschły to taki już będzie, dlatego jak narazie słucham rozumu, ale serce pęka :(

no wlasnie mnie ten oschly strasznie pociaga a ten drugi tak mniej jednak... czemu zawsze musza byc takie wybory:( najlepiej z nich obydwu zrobilabym trzeciego hihi z kazdego bym cos wziela i juz by bylo po problemie. dobra teraz ja musze uciekac zrobic dziecku kolacyjke i uspic;) tak apropo to nie moj dzieciaczek hihi pozdrawiam i nei dlugo tu zajrze;)

czekam, czekam anek:)

nio jzu jestem:) po wielkich trudach dzieciaczek w koncu zjadl kolacyjke;) a ze spaniem to jeszcze troszke pcozekam

Moze trafi sie jakis trzeci i rozwieje Twoje watpliwosci ;)

ale jak sie któregos kocha to jak można szukac trzeciego....:(

nikt nie zrozumie tego dopoki sam tego nie przezyje...z boku wydaje sie to smieszne ale coz....

dokładnie anek:( nikt nie zrozumie:( ja mam jeszcze ten problem ze zbytnio nie ufam temu drugiemu, bo już mnie zawiód nie raz:( a tamtego kocham, ale on uwielbia tylko towarzyskie życie

ale jak sie kocha to sie wie ktorego wybrac,jak sie nie wie znaczy sie nie kocha.

ja tego pierwszego bardzo kocham, ale on nawet w planach nie ma związku, wiec co mam sobie tak z nim tkwić bez przyszłości, bo jak to powiedział boi sie deklaracji...:(

jak sie boi to nie tkwic.Ile on ma lat?

ten co sie boi ma 30 lat, więc już powinien wiedzieć czego chce, on ma tylko w głowie prace i kolegów:(

nie chce uogolniac ale w tym wieku przewaznie to im facet starszy to tym bardziej mu sie juz niechce.Nie moze wymagac od Ciebie ze bedziesz z nim wegetowac w nieskonczonosc,jak nie ma co do Ciebie zadnych zamiarow to szkoda czasu.I tak dobrze ze jest z Toba szczery bo sa tacy co maca Ci w glowie i potem budzisz sie pewnego dnia sama z 40 na karku i 0 perspektyw.

on mi nic nie powiedział, gadał ze napewno bedzie chciał itp. to ja miałam głowe na karku bo wiedziałam ze on będzie sobie tak przeciagał w niesko.ńczoność, wczoraj już nie wiedział jak ma mnie przy sobie zatzrymać, ale odeszłam i wygadałam mu wiele rzeczy, ale teraz bym najchętniej wróciła:(

nie wracaj teraz,daj czas do namyslu-moze wlasnie teraz cos do niego dotrze!Nie panikuj.

aanek - sprezycuj może co to znaczy że "on nic soba nie reprezentuje- zadnej terazniejszosci a nie mowiac o przyszlosci." ????