Co zrobic z ta Milością???

Jak ja zabic? Jak zapomniec?Co sprawic by tak nie bolalo?:(

czas leczy rany............przyjaciele pomagaja zapomniec..............wychodzenie,spotykanie i poznawanie nowych ludzi:) Drugie ramie faceta/kobiety ,dobre slowo pomaga. Praca leczy :) Nie ktorzy twierdza,ze %% leczy rany:P Tak,tylko razny zagoja sie ale blizna zostanie;/

Nigdy jeszcze nie bylo mi tak zle po rozstaniu z kims:( Kochalam go tak bardzo:( Byl inny niz pozostali faceci:(

Miłość jest jak węgiel: kiedy się pali — parzy, kiedy zgaśnie — plami. Bolesław Szczęsny-Herbaczewski

POWODZENIA--- POWODZENIA---Witaj!Racja odnosnie tego co napisałaś i juz nic nie da sie zrobic:( Wniosek z tego taki,ze juz nigdy nie oddam swej duszy zadnemu facetowi:( Ide spac.Dobranoc. Wroce jutro.Moze do pustych kartek...

The Quiet Man--???

MIŁOŚĆ NIE ISTNIEJE

oszukana--ja chyba tez zaczne tak myslec,bo gdyby mnie kurwa kochal to byl by ze mna!A tak wolal odwrocic sie ode mnie i moich problemow zamiast mi pomoc.Tak to jest z jedynakami!!!!!!!!Byl cudowny,ale oszukał mnie!!!!!!!

http://www.pajacyk.pl/ przelej swoja milosci tutaj :)