Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

scarlett1

sposób na faceta - proszę o radę

Polecane posty

Czy znacie jakiś skuteczny sposób na zwariowanego, dzikiego, z ogromnym temperamentem faceta? Będę wdzięczna za rady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chelka
ale sposob na co? Chcesz go zmienic???po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znam:P pokaż mu, że jesteś jeszcze bardziej dzika, zwariowana, a Twój temperament nie ma sobie równych. On potraktuje Cię jako wyzwanie, na pewno będzie chciał postawić na swoim w najróżniejszych sytuacjach, dobrze, jesli Ty też byś tego chciała :) taka próba sił jest czymś niesamowicie podniecającym i zmysłowym... Jeśli będziesz dla niego tajemniczym, nieodgadnionym żywiołem, to zaintrygujesz go bardzo... a potem tu już z górki i będzie Twój :P powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Debbby
Nie słuchajcie tej powyżej , ja ją znam , to kłamczucha :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haa:P jakże by inaczej:P mój niezastąpiony klon:P podszywacz mój ukochany:P tęskniłam;D buhahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie chcę go zmieniać, bo odkąd go poznałam moje życie stało się kolorowe:) Tylko, ze ja jestem, zupełnie różna od niego - spokojna, poukładana, a on jest szalony, zwariowany. Czy jest sposób by go w sobie rozkochać? Debby, dziękuję, spróbuje się przełamać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm jeśli jeszcze go nie rozkochałaś, to moja propozycja jest dobra:P chociaż... ponoć przeciwieństwa się przyciągają i może on szuka spokojnej poukładanej dzieczyny, który umiałaby sprowadzić go na ziemię czasem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znamy się krótko, były wspólne spacery, wspolny wyjazd, niestety nie mieszkamy blisko siebie, a mam wrazenie że on mnie ostatnio unika:( nie pisze, nie dzwoni, wiem, że dużo pracuje, ale to chyba marne wytłumaczenie? Debby, być może masz rację, ale w takim razie jak wytłumaczyć tą ciszę?...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lost insidee
lodzik i koniecznie paluszek w pupe - powinno zadzialac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie myślę... że ciężka praca to żadne wytłumaczenie. gdyby mu zależało to by znalazł chociażby 2 minuty by napisać krótkiego maila czy smsa. być może są inne powody takie jak jego nieśmiałość, problemy z okazywaniem uczuć.. może on czeka aż Ty się odezwiesz, bo nie potrafi/lubi wykonywać pierwszego kroku, ale ja osobiście, ot zwykły facet, traktuję tak dziewczyny gdy chce je olać i liczę na to by się odczepiły. nie znam Twojej sytuacji, nie chcę Ci robić przykrości... tylko piszę jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zeebeedee, dzięki za szczerość, nie wiem, może masz rację. On nie należy do osób nieśmiałych, wręcz przeciwnie. Zastanawia mnie tylko jakiej dziewczyny szuka taki facet? Czy mimo różnic mamy jakieś szanse...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to już zależy od danej osoby. niby przeciwności się przyciągają, ale jeśli dla kogoś całym życiem są imprezy to ciężko jest mu być z kimś kto np woli spędzać czas w domu, we dwoje, przy winku i jakimś dobrym filmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma reguły w tych sprawach. może on nie chce się angażować, a wyczuł , że Ty czegoś oczekujesz po Waszej znajomości. Może ma już kogoś na oku, albo Ty mu w jakiejś kwestii nie odpowiadasz. Jeśli czujesz, że Cię olewa, nie próbuj mu się narzucać. Jeśli będzie mu zależało to sam da o sobie znać. Jeśli się nie odezwie to nie okazuj mu swojego rozczarowania. Możesz sobie popłakać do poduszki, ale z tej całej sytuacji wyjdziesz z twarzą. Dasz mu do zrozumienia, że wcale taki super nie jest i może sobie coś przemyśli. Może to zabrzmi strasznie, ale na prawdę wielu świetnych facetów czeka na takiego ktosia jak Ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...no tak, ale chyba w pewnym wieku ludzie zaczynają myśleć poważniej prawda? Przecież życie to nie tylko ciągłe imprezy. Nie chcę mu się narzucać, ale kusi mnie by napisać, ta cisza trwa już prawie tydzień, zbyt długo:( \"wielu swietnych facetów\"... - nie mam do nich chyba szczęścia (dziękuję)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli tydzień się nie odzywa to już pewnie w ogóle się nie odezwie. no chyba, że będzie mu źle. ludzie zazwyczaj jak się czują samotnie, mają doła (albo kaca :P ) to odnawiają NA CHWILĘ takie znajomości. może to jeszcze nie jego czas na uspokojenie się. niektórzy nigdy nie dorastają:) no ale po co ja to w ogóle mówię. znając dziewczyny to Ty i tak do niego napiszesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zeebeedee, chcę zebyś nie miał racji. To nie do końca jest tak jak myślisz. Wiesz, człowiek, który mówi, ze traktuje to poważnie, że mu zależy, nie może chyba tak bez słowa odejść? Nie wiem co mam mysleć, za dużo mysli chodzi po głowie... ...pierwsza nie napiszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj może bez słowa odejść. oczywiście nie znam go i nie wiem dokładnie jaki on jest. ale ludzie mówią sobie jednego dnia, że kogoś kochają, a następnego odchodzą. jednego dnia Ci na kimś zależy.. pod wpływem chwili czy hormonów, a drugiego już ani trochę. ech skomplikowane to wszystko :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli co? według Ciebie nie mam już szans?:( To nie jest pierwszy tydzień kiedy milczy, kiedyś już tak było, w końcu napisał. Może tym razem będzie podobnie...? Może nie jestem kimś kogo sobie wymarzył, chciałabym wiedzieć czego oczekuje? kogo szuka? Być może wystarczy niewielki krok, by coś zmienic...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi się, że jeżeli nie zaiskrzyło od razu to już nic z tego nie będzie, ale ja mogę sobie tylko gdybać, bo Was nie znam:) wiem tylko, że na siłę nie można nikogo w sobie rozkochać i tyle. czasami lepiej jest zrezygnować zawczasu niż trwać miesiącami w niepewności. chociaż niektórzy lubią taki stan ducha i sami szukają takich sytuacji by się dołować :) tak czy inaczej uszy do góry i mimo wszystko spokojnej nocy. ja się zmywam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×