Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arleta M

Mąż mnie zdradza- jak to udowodnic przed sądem?

Polecane posty

Gość Jak nie zapłaci ...
alimentow tak jak się zobowiązal, to oddajesz sprawe do sądu, ale o alimenty nie o rozwód :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponownie dziekuje za KCUKI:) na pewno sie przydadza. Trzymam sie dobrze, juz ochlonelam, ale nie znam sie na sprawach prawnych. Zgodzil sie na laimenty 400zl na syna, bedzie mi przelewal na konto polowe pieniedzy za kredyt na mieszkanie. Ale skoro my jestesmy razem wlascicielami jako malzonkowie to jak bedzie po rozwodzie? Czy potem bedziemy tez wlascicielami tylko juz osobno? I co to za soba niesie? W srode ide znow do prawnika, ale moze ktos z Was wie? I jeszcze mam pytanie jesli bedzie rozwod bez orzekania winy to w razie jakby on stracil prace albo jakis wypadek to ja bede musiala mu placic alimenty tak? A co wtedy z jego zobowiazaniami: kredyt, alimenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtedy nie bedzie
on wam placil, tylko ty jemu ... Zwlekaj z rozwodem, powiedz, że jutro nie możesz bo mały jest chory, albo nie masz go z kim zostawić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkameida
można walczyć, tylko po co? On już wybrał,,,to,że starsza nie ma znaczenia - u mnie też podobnie, juz minęło 7 lat po rozwodzi 0 jemu nie tylko nie przeszło, ale swoją nową nosi na rękach, a jest od niego starsza 5 lat - fakt, kobita zadbana mam wrwżenie, że te nasze były połówki świetnie daą sobie radęm a nam też się coś od zycia należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie tylko byś
musiała płacić jak straci pracę i nie bedzie mial srodków do zycia (a może np. być z tą babą), ale gdyby był niesprawny to musisz zająć się jego opieką, albo zapłacić za jego opiekę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie tylko byś ...
Równiez taki obowiązek ciąży na dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co dziewczyno ...
odnosze wrażenie , że sama sobie robisz problemy Wasz peace jestes kobietą niezależną, więc o co tobie chodzi ? chce być z tamta, ok jego wola nikogo do niczego nie mozna zmuszac, jego wybór, jego życoe. zobaczysz tamta go rzuci dopiero mu sie oczy otworząm, ale bedzie juz za póxnio, i dobrze... Mśl o sobie i swoim dzieku, a na niego nie licz ... bo on mysli jajami i tyle, okrutne to ale prawdziwe, olej go kobieto i ... pomyśl o sobie... ułozysz sobie zycie tylko nie z nim... zobaczysz co to znaczy być kochaną ... czego tobie zycze ... bedziesz szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staram sie myslec o sobie i dziecku. O nim chce zapomniec. Rozwazam co zrobic, zeby nie popelnic bledu. Chce zyc normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestes na pewno ...
w trudnej sytuacji, jestes zranionym zwierzatkiem i potrzebujesz czasu ... czas jest dla ciebie najlepszym lekarzem ... Pamiętaj nie podejmuj żadnych decyzji na goraco, pod wpływem chwili czy jego zachcianek ... ciebie nic nie goni ... zawsze mów, że potrzebujesz czasu, że nie możesz teraz zdecydować ... pamiętaj nic ciebie nie goni ... powoadzenia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za pomoc:) ale wiecie co mnie tak naprawde zabolalo... ze ukrywal to przede mna, oklamywal mnie, stwarzal pozory normalnosci, a ja sie na to dalam nabrac. Jak on mogl kochac sie z tamtą i ze mną rónocześnie? Straszne. Tego mu nigdy nie wybaczę. Stracilam do niego caly szacunek. Szkoda ze musze sie z nim widywac z uwagi na syna... Wolalabym o nim zapomniec o ile to mozliwe po 12 latach znajomosci. No wlasnie, przekreslil te 12 lat w 3 miesiace... SZOK!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważaj bo On też może
udowodnić że przyczyniłaś się do rozpadu związku, zresztą napewno tak jest bo niegdy nie leży wina tylko po jednej stronie, choć zdradę tak łatwo udowodnić, prawda? ale swoje winy już nie? uwqżaj bo mądry facet wyciągnie dlaczego doszło do jego zdrady i jeszcze sie okaże że to ty jesteś winna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga129
ja bym powiedziala, ze ten rozwod jest z z jego winy wiec: nie zgodzilabym sie na taki bez orzekania o winie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie
jest jego wina, bo na klopoty w małżeństwie lekarstwem nie jest na pewno zdrada ... jak ktos tutaj pisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi Ci o seks to prawie nigdy nie odmawialam:) chociaz nie raz przegrywalam z internetem... A poza tym wydawalo mi sie ze dbam o nasze ognisko domowe, a On niestety nie bardzo... jedyny obowiazek jaki mial w domu to podlewanie kwiatow i wynoszenie smieci. A ja reszta, male dziecko i praca na dokladke. A poza tym faktycznie jak cos komus nie pasuje to sie rozmawia. Ja mu nie raz mowilam, obiecywal ze sie bedzie staral, ale konczylo sie na obietnicach niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie masz co ...
obwiniac się, że to twoja wina, że stalo się jak się stało, bo na pewno nie jest to tylko twoja wina. Wiadomo, nie od dzisiaj, że o związek musza dbac DWIE SOSOBY. Jeżeli juz to twoja wina, że go oszczedzałaś, obowiazki musza miec dwie osoby nie jedna, bo jak widzisz potem ta druga strona dostaje małpi rozum :( Słuchaj, teraz u niego jest po prostu zauroczenie drugą osobą , cos innego, nowego, to rajcuje go jak wiesz , ... ale nie wiadomo co będzie potem, jak przyjdzie szara rzeczywistość ... a przyjdzie na pewno ... Juz nie jeden tak miał, że chcial wrócic do zony, tylko ona już nie chciała ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie masz co się obwiniac ...
za rozpad waszej rodziny, to nie twoja wina, że stalo się jak się stało, widocznie trafiłaś na nieodpowiedniego faceta ... wszystko przed toba, jesteś mloda, ułozysz sobie jeszcze życie i bedziesz szczęśliwa 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cebulkinka
no i jak tam zycie sie potczylo?? Dajesz rade?? Bo sledzilam ten topic ale widze ze rpzestalas pisac... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pisalam, bo czekalam na pozew. I napisal, dostalam go w tamtym tygodniu. To co przeczytalam zwalilo mnie z nog- po prostu stek kłamst:( Od razu napisalam odpowiedz na jego pozew zadajac orzeczenia rozwodu jego winy. Teraz juz zalatwilam detektywa i czekam na material dowodowy. Mam tez inne swoje, mniejsze dowodynp dwie rozmowy na dyktafonie lub rozowy na gg z kolezanka z pracy. Mąż mial sie wymeldowac do konca wrzesnia, co mam podpisane na naszej umowie przedrozwodowej, ale nie zrobil tego do dzis- sprawdzalam. Jak to jest jak on nadal jest zameldowany? Musi placic polowe czynszu np? No a skoro jest wlascicielem polowy mieszkania to polise ubezp tez na poł? Zaplcil mi poki co 400 zl na syna. A tak w ogole to ani razu w ciagu tyg nie zadzwonil spytac co z dzieckiem, raz w tyg mu wystarcza i to jeszcze odporwadza go przed czasem:) To przykre. Bylam juz kilka razy u adwokata, u notariusza, ale nadal nie wiem za bardzo co robic z majatkiem wspolnym, mieszkaniem? Moze cos doradzicie? A wartobrac adwokata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość również oszukana
Bardzo Ci współczuję. Proponuję, byś jednak wzięła adwokata, ponieważ rozwód z orzekaniem o winie nie jest już taki prosty. Tym bardziej, że mąż będzie zapewne próbował za wszelką cenę obarczyć Cioebie winą. Adwokat pomoże Ci we wszystkim:) Mam pytanie - ile zapłaciłaś za detektywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem...
że jak wystapisz o rozwód z orzekaniem o winie to masz na 99 % szanse na rozwód z winy obu stron. Mąż weźmie dobego adwokata i sąd dopatrzy sie także twojej winy w rozpadzie związku. Być może twoja będzie mniejsza niż męża ale w polskim prawie nie istnieje pojęcie winy mniejszej lub większej. Rozwód będzie trwał jakieś 2-3 lata minimum. A jak były zechce to wystąpi o uzyskanie praw do dziecka i wtedy zabawa trwa koszmarnie długo. Gra nie warta świeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem... znajoma rodzicow dostala rozwod z orzeczeniem winy meza na pierwszej rozprawie. A co do dziecka, to watpie, zeby mu na nim zalezalo. Czy ktos zna odpowiedz na moje pytania? Bede wdzieczna. Dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doszlo jeszcze jedno pytanie. Czy skoro sie sie zobowiazal na pismie wymeldowac do konca wrzesnia a nie zrobil tego moge jakos dzialac sama? I czy zobowiazany jest placic oplate czynaszowa za wrzesien skoro jest nadal zameldowany? Bo on odmowil, tak jak i zaplaty polowy polisy ubezpieczeniowej za wspolne mieszkanie. Odpowie mi ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość również oszukana
Moim zdaniem jak najbardziej powinien zapłacić opłaty za wrzesień. Formalnie jest Twoim mężem i jest zameldowany w Twoim mieszkaniu. Również powinien wspólnie z Tobą spłacać kredyt za to mieszkanie do momentu orzeczenia przez sąd o podziale majątku. A poza tym, jeśli razem zaciągnęliście kredyt w trakcie trwania małżeństwa to Wasze mieszkanie sąd zapewne podzieli na pół więc nie będziesz miała wyłącznej własności mieszkania, dlatego też mąż powinien wspólnie z Tobą spłacać kredyt. Mozliwa jest jeszcze sytuacja, że miszkanie sąd zasądzi na jedną osobę, ale druga będzie musiała spłacić wspólną część mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"doszlo jeszcze jedno pytanie. Czy skoro sie sie zobowiazal na pismie wymeldowac do konca wrzesnia a nie zrobil tego moge jakos dzialac sama?\" nie mozesz... zobowiąznie jest instytucją prawa cywilnego, a meldunek - administracyjnego... nie mozna się zobowiązać do wymeldowania... będziesz musiała wszczynać postępowanie administracyjne, by go wymeldować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o bosze edytko..
a w czym problem tak naprawdę? facet Cie oszukał, zdradził, ma inna kobietę, jesteś zdecydowana na rozwód - czy tak? to po jaka cholerę się bawic i zastanawiać nie wiadomo nad czym? napisałaś odpowiedź na pozew z orzekaniem winy - dobrze będz\iecie się szarpać w sądzie kilka lat (znajoma dostała rozwód na pierwszej rozprawie - ale nie z Twoim mężem, co? - każdy przypadek jest inny) sąd patrzy na to czy strony się dogadują, prawnikom się nei spieszy, mogą to ciągnąć i ciągnąć a Ty będziesz czekać i czekać...ale chyba nie o to chodzi, prawda? chodzi o to, żebyś jak najszybciej zaczęła układać sobei życie bez tego pana u boku i żeby dziecko na tym jak najmniej ucierpiało chyba bierzesz pod uwagę dziecko i jego dobro? z tego co opisujesz, tatus się nie bardzo poczuwa, sądzisz, że jak mu nawyciagasz brudów z detektywem włącznie, jak się będziesz o każdy grosz szarpała (podobno jesteś niezależna??) to się na dziecku nie odbije? przeciwnie skoro teraz nie ma między nimi mocnych więzi, to po takim cyrku będzie jeszcze gorzej, a za pare lat synek Cie spyta - mamo, dlaczego tak robiłaś? i co mu powiesz? bo chciałam dopiec tatusiowi, to nic, że twoim kosztem synku.. śmieszne uważaj na każdym kroku, bo to na Tobie, niestety, spoczywa odpowiedzialność za kontakty małego z ojcem, to Ty jesteś dorosła jak widać, więc nie licz na pomoc męża i na jego zdrowy rozsądek weź sprawy w swoje ręce i zachowaj się tak, żeby mężowi szczęka opadła, a syn, żeby miał Ci za co dizękowac w przyszłości, bo jego tatus nie zdradził i na nic Twoja zraniona duma czy co tam jeszcze, dziecko traci własnie ojca, jakbys tego nie widziała i to dla Ciebie powinno być na pierwszym miejscu Twoich działań pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o bosze edytko..
jeszcze jedno - znam osobiście takiego tatusia, który miał być taki "kochający" przed zdradą, a jak zobaczył co mamusia wyprawia to z dnia na dizeń się spakował i w dupie ma dzieciaki i szukaj wiatru w polu a mamusia też miała dobro dzieci na mysli, tak bardzo, że jeszcze się nei wyprowadził a już dostał alimenty i to takie, że sam by musiał po ludziach chpodzić, żeby cos jeść i wiesz co? tatuś jest szczęśliwy, ma już dizeci ze swoja kolejna żoną, a była się męczy z bachorkami i narzeka jaki to tatuś niedobry, jak ją i dzieci zostawił.. żenua nie rób tego błędu, myśl o dziecku kontakt jest na wagę złota, alimenty to droga na skróty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do ...o bosze edytko..
Wybacz, ale wypisujesz bzdury Dlaczego syn ma pytac autorkę ... mamo dlaczego tak zrobiłaś ? Przeciez to nie ona poszukała sobie kochanka, tylko on kochankę, to nie ona odeszła od rodziny, ale on odszedł od niej i syna ... W przypadku orzekania winy rozwód nie ciągnie się latami, wiem cos na ten temat ... to brednie nastepne. Na twoim miejscu najważniejsze żeby on płacił alimenty na dziecko, nie wiem jakie on ma dochody, ale wiem , że lepiej wystapić o wyższe alimenty bo sąd przyzna trochę niższe :) No chyba, że on zadeklaruje, że bedzie regularnie płacił i slowa dotrzyma, jeżeli się spóźni z zapłata alimentów to zawsze można wystąpić do sądu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyto ...
Dziwi mnie jedno, że byłaś u notariusz, adwokata i u źródła nie zapytałaś o istotne sprawy, takie jak spłata zadłużenia za mieszkanie, wymeldowanie męża ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyto ...
to po co ty tam poszłaś. Zapisz sobie pytania na kartce i koniec kropka. Tutaj niektorzy pisza banialuki na zasadzie co jedna pani drugiej pani powiedziała :( Na twoim miejscu po prostu bym przedłużała rozwód, masz rozprawę w sadzie to przedstaw zwolnienie lekarskie opieka nad dzieckiem, albo ty chora ... niech ten rozwód trwa jak najdłużej, dlaczego masz mu iść na rękę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×