Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sylwetach

Sprzedawca w Warszawie

Polecane posty

Gość Sylwetach

Witam mam pytanie ile wynoszą średnie zarobki w markowych sklepach w Warszawie, bo nie ukrywam,że dostałam ofertę pracy w sklepie nike za marne 1000 zł, a porównując zarobki z taką dziurą jak Olsztyn na takim samym stanowisku jest to mniej aż o ok 300 zł w najsłabszych m-cach :(. A i jeszcze jedno czy ktoś pracował może w new yorkerze- jakie tam są warunki czy dobrze płacą, czy jest możliwość rozwoju, awansu itd.Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pracowałam kiedyś we wranglerze za marne 900zł plus jak zrobiliśmy próg to miały byc dodatki ... nie widziałam takowych ... w takich sklepach to 1000 - 1200 to chyba maksymalnie co można zarobić Było mi dane pracować w Promenadzie w jednym z włoskich butików i tam płacili 1400 za miesiączek , potem sa jakieś awanse , ale ja nie byłam zbyt cierpliwa :) dlatego wybrałąm pracę jako kelnerka :) człowiek się narobi , ale przynajmniej kasiorka jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjnhnfghf
od 600- 1000zł średnio powyżej 1000zł to już rzadkość pracowałam w salonie cygar, H&M, Promod i w Wólczance aktualnie pracuje w Streecie.Kiepsko jest z zarobkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjnhnfghf
New Yorker --> tam chyba płacą od godziny, nie licz że wyrobisz na 1000zł...serio cięzko jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjnhnfghf
nie ma znaczenia czy sklep jest firmowy czy nie czasem w mięsnym na pradze laska zarobi wiecej niż ktos w arkadii w Retro czy Vistuli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwetach
Jestem załamana tym czego się od Was dowiaduję, naprawdę niby mowi się że w Warszawie inne zarobki, a tymczasem życie dwa razy droższe a płace do dołu o 1/3 conajmniej.Tragedia. Fakt nie ukrywam, że zarabiałam bardzo dobrze bo żyłam tylko swoją pracą, wychodziłam z niej wyczepana do tego stopnia że nie wiedziałam jak się nazywam, a czas pracy leciał jak 1/2h i wyniki zespołu też były rewelacyjne, ale patrząc na to co się dzieje tu w sklepach dziwie się że komu kolwiek chce się naprawdę wkładać w to serce i dążyć do osiągania wyników, a co za tym idzie te sklepy jakoś prosperują. Zero motywacji do pracy. O kwotach o jakich się tu mówi w Olsztynie słychać tylko w podrzędnych sklepikach osiedlowych, jakiś warzywniakach itp. Tragedia, nie wiem czy zdołam się do tego przyzwyczaić. nie rozumiem tego :(. Może wynika to z tego i że pracodawcy i tak są przekonani że znajdzie się jakiś żółtodziub chętny do "zajeżdzania" się za te grosze:(. W każdym razie dzięki za odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwetach
a i apropo pracy w hm to nie chce mi się wierzyć ,że tak słabo tam płacą. Moja koleżanka zaczęła tam pracować w styczniu, fakt na początku nie zarabiała kokosów, bo miała problem żeby wyrobiś sobie jakieś nadgodziny czy też przejść na cały etat ( bo na początku przeważnie jet to pół etatu), ale teraz ma 11 zł za h , do tego wspaniałą atmosferę, możliwość awansu, przeróżne imprezy ingeracyjne i ogólnie stwierdzam że jest olbrzymią szczęściarą że się tam dostała( nie ukrywam, że miała pewne znajomości :( ) . Ja również już dwa razy aplikowałam na stronie hm ale niestety mi to nie jest pisane:(.............ale to tak na marginesie. Nadal szukam czegoś, nie uśmiecha mi się zarabiać tak mało w mieście gdzie za same mieszkanie płacę z chłopakiem 1300........małe, kiepskie itd. No nic pozostaje mi tylko się nie załamywać i próbować dalej szukać pracy w której doceniany jest nawet szary pracownik.........:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem szczerze
wstydzilabym sie pracowac w sklepie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwetach
W dzisiejszych czasach nie ma co być gwiazdą i podnosić nosek w chmurki, bo można się szybko z nich stoczyć.........jeżeli wiesz o czym mówię :) I Ci przed którymi wstydziłabyś się pracy w sklepie, wstydziliby się że znają Ciebie.....co Ty masz za znajomych......porażka Żadna praca nie chańbi........zawsze lepszy rydz niż nic..no cóż ale nie wszyscy są tego zdania..........a potem żyją kuroniu całe życie i rozczulają się że im źle, bez pracy, bez przyjaciół, bez chęci........ gratulują wpisu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×