Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Klara252

Cesarskie cięcie...

Polecane posty

Gość Klara252

Drogie panie ile z was rodziło za pomocą cesarskiego cięcia? Jakie są wasze wrażenia? Co sądzicie o cesarce przy pierwszym porodzie? Czy to prawda że lekarze teraz niechętnie zgadzają się na cesarskie cięcie? Z góry dziekuję Wam za odp. Bardzo nurtuje mnie ten temat ponieważ bardzo pragne dziecka ale nie chce rodzić siłami natury. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszołoww
tak teraz niechetnie bo boja sie brac łapówki ' kiedys sie nie bali i cc były robione masowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agh....
Mi zrobiono cc po wielu godzinach meczarni, szkoda ze nie oszczedzili mi cierpien. Przed cc mialam zoo, wiec podobno odczucia sa inne - czulam w zasadzie wszystko co robia - porownywalne do zabiegu dentystycznego - nie boli ale czujesz. Bylo to bardzo nieprzyjemne, nawet pokrzyczalam troche :) ale ciesze sie bardzo ze wykonano mi zabieg, od poczatku chcialam cc, szybko teraz wrocilam do siebie, czuje sie zupelnie jak przed ciaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minikakk
2 dni temu na tvn stule wypowiadal sie lekarz na temat cc, ja po tej wypowiedzi i kilku innych babek ktore to przeszly zmienilam zdadnie radze ogladac takie programy i iopinie zbierac od osob ktore maja cc jak i porod sn za soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po 17 godz porodu miałam cesarkę, chociaż nastawiona byłam na poród rodzinny, był przy mnie mąż jednak skończyło sie inaczej, mały sie źle się wstawiał (chociaż był główkowo położony już pod koniec 8 miesiąca) wahania tętna płodu błyskawiczna decyzja lekarzy, ze nie ma na co czekać i ryzykowć życia dziecka teraz już czuję sie nieźle ale sama cesarka...podzielam zdanie kogoś powyżej--bardzo nieprzyjemna, niby nie boli, ale jęczałam, bo czujesz jak ci grzebią we flakach, nawet mnie anestezjolog o tym uprzedzała,zebuym sie nie przestraszya,że czuje jak mi grzebiaą w brzuchu..brrrr no i jednak jest rana, niby tuż nad linią włosów, u mnie nadal \"oponka\" nad raną..:( i nie można tak szybko zajść w kolejną ciąże (gdybyś np chciała), czytałąm,że całkowite zrośnięcie powłok wewnętrznych, czyli mięśni, macicy..itp, może trwać nawet 2-3 lata, aż to sie tam całkowicie zregeneruje... czyli generalnie dużo dłużej sie dochodzi do siebie niż po porodzie sn ja sie czuje dobrze, ale to nie znaczy,że mam wewnatrz wszystko tak jak przed porodsem a w przypadku porodu sn szybciej wszystko sie goi chociaż też boli.. oba sposoby urodzenia dziecka mają swoje + i - ale najważniejsze,żeby poród był zakończony urodzeniem zdrowego dzidziusia, czego ci życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajajajajajaalejaja
he he łyżeczka a Ty to przypadkiem nie Pluszka jesteś? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katissss
Ja miałam cesaarke 8 miesięcy temu. Przed porodem w 9 miesiącu pojawiło się małowodzie i do tego totalnie zero skurczów i żadnych oznak porodu. 3 dni przed porodem moja lekarka zdecydowała że jesli nie urodzę w ciągu tych 3 dni to robimy cc. Pojechałam rano do szpitala, zaczeła sie najpierw próba wywołania porodu , ale po pierwszym skurczu zaczeło spadać dziecku tętno i momentalnie wylądowałam na bloku. Miałam znieczulenie ogólne i do tej pory pamiętam ból po wybudzeniu, i to jak przez kilka godzin leżłam ze zgętymi nogami i nie byłam w stanie ich wyprostować z powodu bólu. Mimo, iz dostawałam leki przeciwbólowe. Na drugi dzień musiałam już wstac. Strasznie ciężko było mi karmic dziecko, bo nie mogłam się przewrócić na bok, ani przełożyc dziecka. Trwało to ok 2 tygodni. I jedyne co pamietam z tego okresu to ból, ból, potworny ból. Mimo, że chciałam rodzić naturalnie, to jestem wdzięczna mojej lekarce, za szybką i i trafną decyzję, bo mała się urodziła cała i zdrowa, a dodam, że oprócz małej ilości wód, była jeszcze owinięta pępowiną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaww
ja miałam dwa razy cc i nie wspominam źle wręcz przeciwnie, w trakcie nie czułam zupełnie nic mimo że nie spałam ale to kompletnie, nawet żadnego dotyku dosłownie jakby ktoś nade mną rękami machał Miałam zaplanowane wiec trochę wcześniej i porod sie jeszcze nie rozpoczął, może to ma związek nie wiem ale nie czułam żadnego bólu nawet jak dziecko wyjmowali a po tez nie było najgorzej wnerwiało mnie te lezenie ale jak już wstałam to chodziłam bez wiekszego trudu więc uważam ze cc nie ma sie czego bać a porodu bym sie bała zwlaszcza długiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiorella1050
Miałam cesarkę, bo nie mogłam liczyć na żadną pomoc ze strony położnych - połozyli mnie na lóżku i kazali leżeć.Położna żadna nie zajrzała, ale pęcherz płodowy było komu przebić.Poród był wywoływany oksytocyną, skurcze z kręgosłupa - mało skuteczne.Rozwarcie na 5 cm, kilkanaście godzin męczarni.w końcu mąż podłożył kasę( nie małą) i lekarz raczył zrobić cesarkę.Mąż nie jest zwolennikiem łapówkarstwa,ale musiał zapłacić,bo bał się o dziecko.Teraz też załatwiłam sobie cesarkę, mam stosowne zaświadczenie, bo jestem po wypadku.Będę jednak czekać na naturalny poród, bo cesarka to dla mnie ostateczność, bo to jednak operacja.Na pewno jednak nie dam sobie wywołać porodu oksytycyną i nikt mnie do tego nie zmusi.Przy cesarce miałam narkozę, bo nie dam się dzibubać żadnemu konowałowi w rdzeń kręgowy za wiele naczytałam się o powikłaniach po znieczuleniu w kręgosłup.Ogólnie cesarki nie polecam,ale cóż nie miałam właściwej opieki położnych i lekarza i tak to się skończyło.Wszyscy czekają tylko aż się im posmaruje, niestety takie czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam cesarkę i jeśli masz fobię porodową to jest to jakieś wyjście ale przygotuj się na okropny ból po cesarce (najgorszy trwa 2 doby ale potem też nieźle boli) i na długą rekonwalescencję oraz to, że trudniej ci będzie zajmować się dzieckiem niż po porodzie sn. Mnie mały potrafi nieźle skopać po ranie i to boli do tej pory - kopnie podczas karmienia czy noszenia... Sam poród mnie nie bolał, nawet nie czułam grzebania we mnie oprócz wyciagania dziecka, czuć wtedy szarpanie,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cesarka..............
cc ma jedna zalete ze nie ma skurczy ( jesli jest zapalanowana a nie jak w niektorych przypadkach zrobiona po 14 czy 17 godzinach meczarni) potem jednak dlugo boli .. ja rodzilam naturalnie wiec mowie to co powiedziala mi moja siostra bizniaczka ktora niedawno miala cc widzialam jak cierpiala tuz po porodzie i jak ciezko jej bylo dojsc do siebie w domu .. ja choc mialam dlugi i ciezki porod to jednak polog wspominam dobrze:) szybko chodzilam siadalam itp jedno jest pewne czy to bedzie porod naturalny czy cc i tak bedzie bolalo taki juz los kobiety trzeba sie tylko modlic i miec nadzieje na naturalny szybki porod:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmgmmgm
do cesarka... --> niestety nie moge sie z Toaba zgodzic... mialam cesarke i zadnego bolu nie odczuwalam.. jedynie nieprzyjemne uczucie ciagnieca spowodowane szwami.. takze.. zdanie mam odmienne.. ;) nie mozna pisac ze cc jest bardziej bolesne po.. - zdarza sie przeciez, ze dziewczyna po cc szybko dochodzi do siebie, a te po SN leza betka w łóżku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez cesarka...
Ja tez mialam cesarke zwiazana z zanikiem tetna plodu.Ale nie po kilkunastu tylko po 30 godzinach. Do cc wspominam mile, dla mnie bylo to wazne ze odbedzie sie porod naturalny, jeszcze nie wiedzialam czy zdecydujemy sie na drugie dziecko wiec chcialam "to" przezyc. Jako ze decyzja o cc zapadla w momencie, nie bylo czasu na znieczulenie miejscowe.W tym momencie bylo mi to oczywiscie obojetne najwazniejsze zeby moj aniolek zostal uratowany.Tak jak pisaly dziewczyny wyzej, tez mialam bole (to jednak rana, przecinaja rowniez powloki miesni wiec gdy kaszlesz lub sie "glosno" smiejesz boli okropicznie).Problemy z karmieniem rowniez mialam bo trudno znalezc pozycje wygodna, zadowalajaca i nie bolaca.Do tego dochodza powiklania: ja 3 dni po wypuszczeniu ze szpitala musialam znowu zawitac na wydziale.POmimo iz na drugi dzien juz wstalam i dostawalam zastrzyki to dostalam zakrzepicy żylnej. Nie polecam!:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cesarka.....
hmmgmmgm - zgadzam sie z tym ze i po cc kobiety szybko dochodza do siebie :) to jest sprawa indywidualna wiadmomo kazda z nas ma inny prog bolu itp wiec nie da sie autorce topicu powiedziec wybierz cc badz czekaj na naturalny :) czas pokaze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez cesarka...
z tym sie zgodzae.Ja za wszelka cene chcialam natrualnie rodzic no i po cc mialam schizy ze nie slyszalam 1szego placzu dziecka itp. Mysle ze nie nalezy sobie mowic: musi byc tak,ja sobie zycze.... Lecz jesli od poczatku decydujesz sie na cc to musisz wiedziec rowniez o tych mniej milych skutkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×