ciekawi mnie ile z was ma okazały tattoo

napiszcie coś o nim.i czy faktycznie pierwszy tatuaż pociągnął za sobą kolejny.

Mam, może niezbyt okazałe, ale 4 :D Jeden na kostce, delfina - został z czasów kiedy byłam zawodową pływaczką (do czasu wypadku samochodowego i poważnej kontuzji kręgoslupa - skończylo sie) Drugi to wymyślony przeze mnie i meza znak - mamy oboje taki sam, w tym samym miejscu (nieco wyzej niz pachwina, do polowy zasloniety przez majtki. Taki chcielismy, żeby byl niezbyt widoczny, troszkę jak czesc naszego życia osobistego. Jeden na łopatce - piórko (dość spore) I jeden na nadgarstku, cztery małe gwiazdki.

hej.mnie interesuje ile jest takich odważnych,które zrobiły sobie duże dzieło i nie z zasady,że w miejscu do ukrycia.;)

podnoszę,bo nie wierzę,że echo. chętnie poklikam,bo temat mnie interesuje.

mase moich znajomych jest i to nawet w calosci podziaranych wiec nie wiem o czym konkretniej. a ja osobiscie tez lubie tatuaze ale nie chce miec tatuaza na moim ciele

też mam znajomych wydziaranych,ale pytam jasno o dziewczyny z dużymi dziarami.nie mówię o jakichś śmiesznych delfinkach,czy motylkach wielkości kilku cm. ciekawa jestem czy są takie,ile macie lat,gdzie robiłyście itd.

jedna kumpela zrobila sobie na cale ramie sztylet druga czache cala lopatka i nie maja z tym problemow... chodzi o prace, ludzi... ile 17 i 20

mam :-) smoka na ramieniu :-) podobny do smoka Angeliny Jolie marze o kolejnym

też nie miałam i nie mam problemów z tatuażem 5 lat studiów,mase egzaminów,obrona pracy magisterskiej - nikomu nie przeszkadzal , a byl widoczny

hej.miło migotka,że się odezwałaś,bo już myślałam,że laski robią sobie w większości takie mini dziarki,podobne do tych z chipsów;) ja jestem od prawie tygodnia szczęsliwą posiadaczką cudeńka na całej łopatce.miałam robiony cover,takiego pseudo tatuażu,zrobionego kiedyś przez kumpla.no i mistrzu tak się w studio rozrysował,że wielkie to w efekcie wyszło.dlatego byłam ciekawa,jak to jest z innymi babeczkami. a gdzie robiłaś swój tattoo?

tatuaz wciaga jak cholera juz mam trzy a mysle o kolejnym ....................

robiłam w Opolu .6 lat temu na 18 urodziny :-) mój tatuaż jest widoczny - ma 7,5 cm długości no i jest na ramieniu

tez mam na ramieniu lewym i prawym teraz kolej na plecy lub lopatke kto wie.....

ja mam :) też zrobiony na 18.:) ale w bardzo \"trendi\" obecnie miejscu - dół pleców - wszystkie blond plastiki teraz mają w tym miesjcu tatuaż i już tak bardzo nie eksponuję swojego:( mam na całą szerokość pleców - od jednego boku do drugiego, wysokość ok 15cm. wzór abstrakcyjny, czarny. fajny:) delfinki, motylki, różczyki - mnie osobiście śmieszą, gdzie by nie były zrobione..

teraz kwiaty w modzie.......na stopie tam gdzie kostka..........chociaz mnie to nie bardzo odpowiada wole inne wzory

różyczki na kostce już z pięć lat temu były modne :) i chińskie literki - co jeden tatuaż to taka literka aha, ja o następnym na razie nie myślę, 3,5 roku temu robiłam i na razie nie chcę następnego.

nie mowie o rozyczkach ale np.malwy i pnace listki takie teraz nosza kobiety i nawet fajnie to wyglada a co do chinskich to..:o

dokładnie.. napis \"sajgonki\" wytatuowany a osoba myśli że to jakiś głęboki znak, z przekazem filozoficznym hehe:) widziałam laskę z takimi dużymi kwiatami - od kolana pod pachę prawie (na boku tylko rysunek) - średnio mi się to podobało, moze dlatego że kolorowy, a ja kolorowych tatuaży w ogóle nie lubię..

to tak jak ja kolory poprosty nie trawilam ..do czasu kiedy sobie nie zrobilam takiego kolorowego ..........i zdanie zmienilam

ja też mam na dole pleców, podobnie jak samanta od boku do boku, dość duży, czarny. a robiłam na 18-stke, 4 lata temu. teraz duzo dziewczyn ma tatuaz właśnie w tym miejscu i gdybym robila teraz to z pewnością byłoby to inne miejsce. pod koniec sierpnia ide go troszke urozmaicić, bo już mi sie znudził ten wzór...a co do tego czy jeden tatuaz pociąga za sobą kolejne to coś w tym jest:) pozdrawiam

temu zrobilam sobie tatuaz. Mam 25 lat, a tatuaz byl przemylana decyzja. Jest dosc spory-jakies 17cm, to ladny tribal miedzy lopatkami. Wybor tatuazu nie byl przemylany, bo spodobal mi sie na miejscu gdzie robil w tym samym dniu tatuaz moj narzeczony, ale to mnie zaczepiaja na ulicy i chwala moj tatuaz ;) bron Boze nad posladkami!! ;) i nie mysle o nastepnym .possdro

ja mam na łopatce chińskiego smoka długosc 16 cm, tatuaż czarny

aleja gwiazd - też dziś zrobiłabym w innym miejscu:) ale w innym miejscu kurcze mój wzór nie wyglądałby już tak fajnie.. zaraz po tamtym chciałam na kostce ale masa dziewczyn akurat takie robiła i mi się odwidziało:) podobają mi się na nadgarstkach i dłoni - najlepiej takie wchodzące \"bransoletki\" z nadgarskta na dłoń - ale to już delikatne wzoki muszą być,,

mi też sie podobają na nadgarstkach:) jak miałam 16 lat to na lewym nadgarstku wytatułowałam sobie inicjały mojej sympatii, własnoręcznie oczywiście, igłą i zwykłym tuszem. mineło już 6 lat a inicjały dalej są. teraz bardzo tego żałuje:( nie jeste to bardzo widoczne, no ale jest:( mogłam dostać jakiegoś zakażenie, ale wtedy o tym wogóle nie myslałam...jak robiłam tatuaż na 18- ste urodzinki to chciałam zrobic na brzuchu, ale bałam się że jak kiedyś będe w ciązy to tatuaż się rozciągnie i zdecydowałam sie na plecy...a ty myslisz jeszcze o jakims tatuażu w najblizszym czasie???

ja w głębi duszy cały czas myślę o kolejnym, choć nie decyduję się.. na razie po prostu nie mam konkretnego pomysłu na miejsce :) na brzuchu z tego samego powodu nie zrobiłam, co piszesz - szkoda by mi było poprawiać coś o ile by się dało - zamazywać innym bo się porozciągał to juz w ogóle. jak chcę tatuaż to konkretny wzór a nie po prostu rysunek gdzieś na ciele.. na kostce śmieję się ze zrobię serduszko z pierwszą literką od imienia mojego faceta - nawet jak się facet zmieni to literka może być bo mamy takie same pierwsze litery hehe :) a serio serio - na razie nie mam w planach ozdabiania ciała. nie lubię przesady a nic ciekawego jeszcze nie znalazłam.. tzn widziałam fajny na nadgarstek, dziewczyna akurat miała na plecach - coś w stylu \"szala\" opuszczonego na ramiona - tak się oplatał na niej - świetnie.. takie coś na nadgarstku wyglądałoby super:) ale na razie jeszcze nie czuję tak silnej potrzeby ;)

oj,jak miło,że kontynuujecie temat! witam was wszystkie-oczywiście podpisuję się,że kwiatuszki,czy motylki to porażka.podobnie nie podobają się mi chińskie litery. jak pisałam,nie ma jeszcze tygodnia od mojego wyjścia z salonu,ale już oczyma wyobrazni widzę,jak się ten mój motyw rozwinie dalej,na ramię;) a dopiero pytałam,czy to wciąga.:D wrzucam wam stronkę mojego Mistrza.zobaczcie,bo warto.jak macie inne,ciekawe-poproszę. http://www.tattooalien.com/

ja mam tatuaż na środku pleców na wysokości krzyża. Godło Polski. Cieniowany, ale nie kolorowy, mieści sie w kwadracie około 35x35cm Na razie chyba mi styknie;) ale kto wie, może jeszcze kiedyś coś gdzieś....ale żadne tribale bez znaczenia czy weśniackie serduszka, róze czy różnego rodzaju zwierzęta, bo to obciach:o

ja mam serce i wcale wiesniackie nie jest......................

aha...mam 23 lata, a serce jest wieśniackie jak diabli, ja bym mojego orła w koronie nie zamieniła na nic innego:D

serce nie jest wiesniackie .............ja mam ze skrzydlami i moje nie jest ze wsi