Poważny problem...Prosze potraktujcie mnei poważnie!!

Mam 23 lata mogłabm powiedzieć że mam wszystko czego moze chcieć kobieta w moim wieku.....ładne włosy szczupła figurę.....ładną buzie,długie nogi...i byłabym naprawde szczesliwą kobietą gdyby nie jedno..."nie mam piersi" Są tak małe że powiem wprost....prawie ich nie ma trudno je nawet nazwać małymi...Wszystko przez to ze w wieku dojrzewania..gdy sie rozwijałam chorowałam na anoreksje i zahamowałam ich rozwój..niby się wykluły jak twierdzi lekarz wiec nie chca robic mi zabiegu z funduszu zdrowia..bo jakieś wypustki są wiec.....nie mówią o niedorozwoju...ale to są naprawde wypustki takei jak ma 6 letnia dziewczynka znadwaga......Mam odłozone pieniadze na operacje,powiedzcie mi lepiej miec takie piersi jak mam*(co mnie szpeci)cxzy sztuczne.....Dodam ze naprawde nie jestem pusta(bo za takie uwaza sie kobiety ktore mysla o sylikonach)i gdybym miała chociaż pełne A nie myslałabym nigdy o tym zabiegu.....Zrobić sobie te piersi...?DOradzcie

nie widze w takiej operacji nic złego -tym bardziej w takim przypadku ale zdecydować musisz sama...i uwzględnij także to co może się zdarzyć po zabiegu, ewentualne powikłania

Ja ci doradzam abys zrobiła bo z tego powodu bedziesz sie bardzo meczyc. Ja mam podobny problem. Jestem dziewczynz za która faceci sie ogladaja. A piersi równiez nie mam.

ale bajpierw dokladnie sprawdz klinike

chyba zrobic... tyle panien ma sztuczne biusty i nie znaczy ze sa puste czy cos, moze z tym bedziesz sie poprostu lepiej czuc tak mysle, po co masz miec jakies kompleksy skoro tak naprawde wyjscie jest w zasiegu reki?

Jeżeli miało by Ci to pomóc, stać Cię na to i dzięki temu była byś bardziej pewna siebie, to czemu nie. Przecież właśnie po to stworzono chirurgię plastyczną:) Nie mówię tutaj o robieniu sobie cyca ale Dolly Parton tylko o proporcjonalnym biuście.

Ha, no to rzeczywiście problem bo to Tobie przeszkadza a nie np. Twojemu chłopakowi. Jeżeli nie potrafisz z tym żyć to rób tę operację. Jest mniej niebezpieczna niż zmniejszenie ale powiem tylko, że znam kilka szczęśliwych kobiet z bardzo małym biustem. Mają mężów i dzieci. Nie wiem czy ktoś tutaj Ci pomoże. Chyba zostaniesz z tym niestety sama.

wcale nie musi wyglądać to sztucznie zależy to od umiejętności chirurga i rozmiaru jakiego wybierzesz http://www.klinikachirurgiiplastycznej.pl/powiekszenie.html

dziekuje za rady..W końcu ktoś kto mnie rozumie bo rodzina odradza....To beda i tak małe piersi bo planuje B z uwagi na moja drobną figurę...i nie chce paradować w bluskach odsłaniajacych bisut by się chwalić..Nie o to mi chodzi...Ja tylko chce nie wstydzić się rozebrać przed moim chłopakiem...Jestesmy razem już rok a on jeszcze nie widział mnie bez push upa..

A skad jestes? BO jak z wrocławia to polece ci dobrego lekaża

jesli masz na to pieniadze skonsultuj sie z chururgiem- plastykiem :) on Ci doradzi. o wlasciwie dlaczego nie:) powodzenia

Bratoś....słyszałam o tym cudotwórcu......Tylko nie rób u tej złotej rączkiw łodzi..Moja kolezankę oszpecił...

ja jetsem z poznania i myślałam o dr Bieleckim

ja tez nie mam piersi ale jakos zyje:) jasne ze marze o pelnym A i nawet nie chcialabym miec wiekszych, ale nawet gdybym miala kase to nie zrobilabym sobie opercji. ale nie potepiam osob ktore sie na nia decyduja i jesli mialoby ci to pomoc... ile masz lat? moze warto zaczekac? moze urosna, moze zmienia sie po ciazy? znam dziewczyne ktorej piersi "ruszyly" w wieku 23 lat

sorry dopiero teraz przeczytalam ze masz 23 lata

Musisz zdecydowac sama. Przemysl czy bedziesz dobrze sie czula z tym, ze masz w sobie cos sztucznego. Ja doradzam Ci zrobienie tej operacji jesli naprawde tego chcesz, dla siebie. Sama mam spore piersi, ale wiem, ze gdybym ich prawie nie miala nie czulabym sie dobrze, oczywiscie absolutnie nie uwazam dziewczyn z malym biustem za gorsze, mam inne kompleksy, jak kazdy. Pozdrawiam serdecznie i zycze powodzenia:) Nie piersi sa najwazniejsze, ale warto akceptowac siebie i byc zadowolona z tego jak sie wyglada:)

Ja bym sobie nie robiła. Po prostu. Żadnej operacji plastycznej, chociaż jedną powinnam sobie zrobić:O I nie chodzi o mój mały biust wcale.

skoro chlopak jest z toba rok i nawet sie przed nim nie rozebralas to chyba znaczy ze cie kocha prawda?:) ja tez mialam problemy zeby sie przelamac, nie dosc ze jestem doslownie plaska to do tego mam sutki takie duze i nabrzmiale jak maja 12 latki kiedy zaczynaja dojrzewac. ale chlopak byl kochany i dzieki niemu pokochalam siebie taka jaka jestem

:o

ja jako mezczyzna nigdy nie zwiazalbym sie z kobiet ktora powiekszyla sobie piersi i ma w nich silikon, przenigdy. mi sie podobaja naturalne piersi, bez znaczenia jest ich wielkosc. prawdziwy facet nie bedzie marudzil ze masz male. ale jesli masz po prostu kompleksy i chcesz miec wieksze aby podobac sie innym albo sobie to tez bym ciebie nie chcial, nie potrafisz zaakceptowac tego jaka natura ciebie stworzyla, faceta tez zostawisz jak bedzie mial wyapdek? wez sie puknil w leb, wogole wszystkie sie jebnijcie w leb durne idiotki co powiekszacie se cyce, kolejne dody elektrody robiace lody