Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

chłopak 333

Chcę mieć dziewczynę ale żeby się z nią przytulać całować być a nie rozmawiać

Polecane posty

Po prostu nie wiem o czym rozmawiać z dziewczynami. Zawsze się męczę żeby wymyśleć jakiś temat. A przytulać się i całować bardzo bym chciał. Ktoś mnie rozumie, ktoś też tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna333
Ja tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość such
jak ci brak przytulania to sobie kup misia albo zatrudnij niańke!! albo poszukaj jakiejś bezmózgiej laski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna333
serio serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chłopie, chyba nie myślisz, że będziesz tylko, brzydko mówiąc, dymał? Skoro nie masz o czym z kobietą rozmawiać, to najwidoczniej Twoje horyzonty myślowe są nienajwiększe. A poza tym moja rada - szukaj dziewczyny gadatliwej, będziesz jej słuchał i może to wystarczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo ewentualnie zaopatrz się w laleczkę dmuchaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem gadatliwy. Z rodzicami lub kolegami dużo rozmawiam i mam wiele zainteresowań. I tak serio to myślę, że gdyby związek z dziewczyną był już na etapie, kiedy się znamy, to miałbym o czym z nią rozmawiać. Ale najgorszy jest początek, kiedy nie można rozmawiać o normalnych rzeczach tylko trzeba te wszystkie gierki uprawiać, jakieś podrywy, wygłupy, flirty, dowcipy, popisy? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D A co Ty chcesz za prestidigitatora robić czy za konferansjera?:O Weź nie piernicz. Jakby jakiś chłopak zaczynał ze mną znajomość od sztuczek i podrywów, gadek o niczym itp. to by dostał kopa w doopę i na tym by się znajomość skończyła:classic_cool: Dlatego nie dziwię się, ze jeszcze nigdy nie miałeś okazji do rozmowy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwrwr
Ja mam podobnie, z niektórymi mogę rozmawiać o wszystkim, a czasem lub przy niekórych nie wypowiadam ani słowa. W moim związku było adekwatnie do mojej natury: na początku prawie nic nie mówiłam, poza krótkimi zdaniami ściśle na temat. Byliśmy za to blisko, to wystarczało. Zaczęliśmy rozmawiać dopiero gdy poczułam się przy moim partnerze swobodnie. Po prostu w pewne sfery kontaktu, na przykład intelektualnego, wymiany poglądów, wchodzi się stopniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze jest to poczucie przymusu. Że jak chcę poznać jakąś dziewczynę to muszę z nią rozmawiać. I powstaje wtedy pytanie a o czym rozmawiać? Bo zwykle najpierw jest o czym a potem się rozmawia a tu jest odwrotnie, najpierw jest plan żeby rozmawiać a potem zastanawianie się o czym:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwrwr
W związku z moimi doświadczeniami mogę podsumować: dobrze jest zaakceptować że nie wyjdzie nam popisywanie się elokwencją (istnieje wręcz ryzyko że utrwalimy sobie jakieś urazy, lęki przed oceną innych, przed naszym pokazaniem się od dobrej strony). Najlepiej więc zaakceptować siebie, po prostu mówić o czym się chce, choćby mniej i nie tak ciekawie niż w wydumanym ideale. P.S. To jak w nawiązywaniu każdego rodzaju nowych więzi, jak w pierwszym dniu w szkole. Najpierw popatruje się na kolegów z dystansem, czuje lekką niepewność w kontaktach a potem, choćby po paru miesiącach, czy w stosunkach z nowymi kolegami w nowej szkole, gada o wszystkim i razem śmieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwrwr
No to jak z innymi znajomymi, jak z rodziną... Aby ułatwić sobie zadanie, wybierz takie okoliczności spotkania, które nasuną tematy do rozmowy... Jeśli to będzie pub czy kawiarnia, można rozmawiać o kawach, trunkach, swoich doświadczeniach, powiedzieć jakiś przygotowany dowcip, przypomnieć co się zabawnego wydarzyło (tak z innej beczki), co się widziało... Poza tym oboje jesteście w tej samej sytuacji... jakoś więc to będzie. Dodam jeszcze że ani ty nie musisz wyjść na ideał, lwa salonowego, ani ona ideałem się nie czuje... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:O To Ty chyba nie lubisz wogóle poznawać nowych osób ;) Przeciez jest mnóstwo tematów do rozmowy :D Nieznacie się, więc dużo ciekawych rzeczy można się dowiedzieć ;) O życiu, o codzinności (co robi? pracuje? studiuje? gdzie? jak jej się to podoba/nie podoba?), o celach, o marzeniach, o zainteresowaniach, o pasjach... ...Do tego o wszytskim co się w danej chwili dzieje NAOKOŁO WAS Normalnie :) Eh ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"\"życiu, o codzinności (co robi? pracuje? studiuje? gdzie? jak jej się to podoba/nie podoba?), o celach, o marzeniach, o zainteresowaniach, o pasjach...\"\" a jeżeli opis tego wszystkiego u kogoś to temat na 2 minuty :D i potem koniec :D to co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×