Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

margaritka

Czy wy tez macie problem zeby dogadac sie z matka?

Polecane posty

nie potrafie z nia rozmawiac i ona chyba ze mna tez mimo ze bardzo ja kocham bardzo czesto dochodzi miedzy nami do spiec... nie wiem co robic czuje sie z tym zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złotkoo
pomóżcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złotkoo
bo ja nie wiem.... nie mam takiego problemu...bo.... bo nie mam matki...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powróż-mi-z-góry-dziękuję
też tak mam czasami ją wręcz nienawidzę, ale staram się z tym walczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo zle sie z tym czuje... bo jestem juz niby dorosla a boli mnie to ze nie potrafie sie z nia dogadac...nie wiem jak mam do tego wszystkiego podejsc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yfk
Spróbuj poprostu gdy czujesz,że się pokłócisz,lub rozmowa cię juz denerwuje wyjść do innego pokoju ,odczekać trochę i ochłonąć,może pomoże;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez tak mialam gdy mieszkalam jeszcze z rodzina. Jakos tacie potrafilam wszystko wybaczyc, z mama za to zawsze sie klocilam. Mialam do niej mnostwo pretensji. Potem wyjechalam na studia i troche sie uspokoilo, ale pretensje w sercu zostaly. Az w koncu pewnego okropnego wieczoru strasznie sie poklocilysmy i nareszcie wykrzyczalam jej wszystkie swoje zale. A ona mi swoje. Obie sie poplakalysmy, obie wiele zrozumialysmy i obie wszystko sobie wybaczylysmy. Od tej pory jestesmy wobec siebie bardziej tolerancyjne, zarowno ja, jak i ona. No i najwazniejsze - pozbylam sie zalow i pretensji, ktore sie we mnie gniezdzily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwaana
Nie wiem ile masz lat- ja mialam konflikty w czasach liceum.Gdy dzis o tym pomysle to bylo to idiotyczne... Dzis mam 30 lat. Mama nie zyje od prawie 2,5 roku.Załuję wielu rzeczy, żałuję tego,że nie moge z Nią juz porozmawiać, żałuję tego, że nie mogę się Jej doradzić w wielu sprawach, żałuję tego, że nie widzi jak rośnie Jej wnusia. :( To trzeba przeżyć,że zrozumieć. Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile lat masz ty a ile mama
moze ona jest w okresie menopauzy - wtedy badz wyrozumiala istaraj sie jej nie denerwowac.to minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byc moze... mam w tej chwili 19 lat i nie sadze zebym robila jej cos zlego pomagam jak tylkko moge ale ona i takl zawsze znajdzie jakas zaczepke... a ja tego nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a o co sie kłocicie
podaj przyklad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna matka
Ja tez się kłóciłam z córką w okresie gdy była niby kobietą, a jeszcze dzieckiem. Skończyła studia, wyjechała na stałe do innego kraju. Kiedys zadzwoniła i powiedziała mi że przeprasza mnie za wszystkie przykrosci bo dopiero teraz zrozumiała wiele. Ona mnie też napewno wtedy nienawidziła, jestem tego pewna. Czy wtedy byłam inna matką ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka...
Staraj się ustąpić i czasem zmilczeć, bo to jest Twoja Mama a życie bywa różne, możesz kiedyć w przyszłości wielu żeczy żałować ale jej już nie będzie i nie będziesz miała okazji wszystkiego naprawić a wyrzuty zostaną do końca życia. Pamiętaj, że mężczyzn możesz mieć wielu, wielu przyjaciół dziś ten za 10 lat inny. Mamę masz JEDNĄ więc szanuj ją i nie rań!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staram sie jak tylko moge... ostatnio byla taka sytuacja ze przymierzalam bluzke ktora ona sama mi kupila,a ze bardzo sie spieszylam postanowilam ze do samochodu szybko polece w tej bluzce a pozniej ja zdejme... ona powiedziala: -zdejmij ta bluzke... ja:- w samochodzie bo bardzo sie spiesze.. na co ona:-zdejmij ja bo wygladasz jak szmaciara...?! to tylko jedna z takich sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja też się wypowiem
bo sama mam "problemy komunikacyjne" z mamą, choć bardzo tego nie chce!(mam 25 lat i odkąd pamietam zawsze było napęcie) ja naprawdę rozumiem wszystko i wiem, że może mi jej zabraknąć kiedyś i już na samą myśl łzy mi ciekną! ale ona sama chyba w ogóle nie mysli o tym, że i mnie może stracic...Ja jak czuję, że juz nie mogę dłużej prowadzić jakiejś rozmowy, albo zaczynam się wkurzać po prostu wychodzę z pokoju i idę do innego, a mama wtedy przylatuje do mnie i wyciąga jakies rzeczy z przeszłości i wrzeszczy:"tak nie odzywaj się, po co bedziesz z głupią matką gadać" albo dołożyła mi się z własnej woli do mieszkania a teraz wrzeszczy że mam juz odkładać na spłatę długów dla niej :-( Staram się wtedy NIC NIE ODZYWAĆ, ale w sercu taki ból, że az trudno opisać :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×