BÓL PRZY STOSUNKU!!!!

Czy któraś tak ma? Przy stosunku jestem sucha, ale nawet jak jestem podniecona to i tak mnie boli, a właściwie to nie jest ból tylko dziwne nepirzyjemne uczucie jakby naciskania na pęcherz, czego efektem jest uczucie jakby chciało mi się sikać. To też jest jakby pieczenie, przez co nie mogę długo znosić stoasunku. Dodam że podobno mam tyłozgięcie i że wydaje mi się że na początku współżycia nie miąłam objawu opisanego wyżej. Ma tak któraś? Była z tym u doka?

czy żadna nie ma takowego problemu? tylko ja?

Dodam, że podczas defekacji moje usta żyją własnym życiem i wygwizdują motywy przewodnie melodii serialowych. Takowe problemy męczą mnie odkąd pamiętam :(

to podszywacz rzecz jasna jak zwykle kuźwa, a ja pytam poważnie!

idź do lekarza, pewnie coś poradzi..

To gwizdanie irytuje sąsiadów, zwłaszcza że potwornie fałszuję :(

do doktora przydałoby się pójść, ja nie mam problemu z suchością ale często podczas seksu bardzo boli mnie prawy jajnik. też mnie czeka wizyta u gina:(. mam nadzieję,że to nic poważnego

racja... idź do ginekologa, może masz za niski poziom jakiegoś hormonu, albo nie daj Boże jakąś chorobę..

o kurczę, nastraszyłyście mnie. Jakoś nie mogę się zebrać do ginekologa... :( Ale czy ktoś miał coś podobnego może, bo wydaje mi się że kiedyś na kafe czytałam o podobnym problemie

mam tak że boli mnie ci*a po stosunku kiedy się załatwiam:/

też ktoś tak miewa??