Ludzie pomóżcie, bo mi łazienkę zalewa!!!!!!!

mam probem od dwóch dni i to coraz większy. Mieszkam w starym budownictwie i przecieka mi rura w łazience, lecz nie w miejscu łączenia. Jak ja załatać? Szelina nie jest duża (peknięcie w dwóch miejscach), ale mimo wszytsko przez noc miałam moro w łazience. Proszę o radę, bo nie wiem co z tym zrobić.

mam problem od dwóch dni i to coraz większy. Mieszkam w starym budownictwie i przecieka mi rura w łazience, lecz nie w miejscu łączenia. Jak ja załatać? Szczelina nie jest duża (peknięcie w dwóch miejscach), ale mimo wszystko przez noc miałam mokro w łazience. Proszę o radę, bo nie wiem co z tym zrobić.

wezwij hydraulika bo zrob sie wieksza na bank i to dosyc szybko - a od czego to jest rura? a narazie moze jakimś silikonem akrylowym zalep

to jest rura grubosci 20 cm podłączona do tej najgrubszej. próbowałam klejem, ale nie wyschnie :-(

poxilina to chyba łata, ale nie wiem na jak dlugo

to musisz tak jak mowilam i hydraulik koniecznie bo ja rozerwie całkiemw koncu i sie utopisz:) klej ci nic nieda tylko silikon

tzn., nie grubości tylko szerokości ta rura nie jest pionowa, tylko tak na ukos od sufitu odchodzi do tej najgrubszej pionowej

to w sumie nawet i dobrze byłoby jakby załatało mi na jakies kilka dni. Mam nadzieję, że ten sylikon w połaczeniu z woda tężeje. Dobrze, że dwa dni temu wróciłam z zagranicy i dopiero teraz zaczęło przeciekać, bo inaczej miałabym tu niezłą powódź i sąsiadów podopiłabym

eej, to Tobie doprowadzenie do piony przecieka...:o g..wniana sprawa to jest chyba..:o administracja powinna miec duzyrnego hydraulika, ktory to zrobi..szkoda, ze czekalas z tym do weekendu...

axxk -->mowisz o takim silikonie w takiej duzej jakby strzykawie?

no akrat to dopiero wczoraj sie stało. Najpierw przeciekało minimalnie, ale teraz już krople spływają częsciej, a dziś z hydraulikiem będzie problem. Na razie na szafkę połozyłam ręcznik, który muszę co jakiś czas wykręcać, a jak pojade do rodziców, to jakieś naczynie postawie zanim kupie ten silikon. Blok ma 40 lat, więc rury sa takie jakie są. A ostatnio nawet chodziłam do spóldzielni w spraiwe tej rury, a le powiedzieli, że ona przezyje mnie i moje dzieci, więc myslałam, że wiedza co mówią

"dyżurnego" miao być :) ...silikonem mozna uszczeliniać, ale w tej rurze moze byc jakies pekniecie, ktore i tak bedzie szlo....

dziś zrozumiałam, że potrzebny mi facet. W końcu znalazłam istotę ich istnienia :-)

chcieli Cię splawic..i dowiedz się jeszcze -bo zaleznie od formy prawnej mieszkania -to oni Ci moga to drozej lub taniej naprawić...albo za darmo to jest z tego co mówisz dojście do pionu... a to nie jest to dojście od sedesu przypadkiem?

ta pionowa najgrubsza rura to dojscie do sedesu, dobrze, że ona nie przecieka, bo miałabym szambo w łaience, a ta przeciekająca to chyba rura od zlewów, bo po wykręcenu ręcznika mam tłuste ręce.

z tego, co ja się znam na rurach to Ty pilnuj zeby to zrobic szynko, bo jak zalejesz odpukać sąsiadów to będzie lipa :o taki pion moze się zatkać nawet i w tej rurze-choc doprowadza do pionu - moze się zwiekszyć ciśnienie i wtedy wiadomo...:o

tak ten silikon jest w takiej niby strzykawie a ta rura jest od zlewu od razu wiedzialam:)

a u Ciebie co jest pod tą rurą? zlew?

oby to nie była zatkana rura. Dziękuję za radę, bo sama nie nie wiedziałam co będzie dobre na te pęknięcie, a tak to kupie silikon i załatam dziurę, a potem pójdę do spółdzielni.

wpisz sobie jeszcze w google "poxilina"i poczytaj o poxilinie. Nie wiem w sumie co lepsze do takiej prowizorki silikon czy poxilina , ale któreś musisz kupić.

mój blok ma ponad 70 lat i nic nie przecieka. To nie kwestia czasu, tylko braku odpowiedniej konserwacji

ta rura jest dość krótka i kończy się po przyłączeniu do tej najgrubszej rury może z 20 cm od sufitu, a pod nią sa moje szafki łazienkowe. Oby moi sasiedzi dziś nie myli talerzy.:-(

a z sasiadami na górze jakie masz relacje? Trzeba mic nadzieje, ze nie zrobia rodzinnego obiadku ze zmywaniem calego zlewu naczyń :o

a za piony powinna zadbać administracja. Ty odpowiadasz za rury prowadzące wodę po mieszkaniu (poziome), a własciciel budynku (nie mieszkania) odpowiada za piony

o piony :)

nie mam żadnych relacji, mieszkają tu na ogół starzy ludzie, a ja czesto bywam za granica, więc nie znam ich. Własciwie to od kilku dni mam ogłoszenieo sprzedazy mieszkania, a tu taki pech :-(

a widzisz...chcieli Cię splawić....:o ale jak Ty masz ten pion zrobiony, że Twoja lazienka jest pod ich kuchnią.. chyba, ze kuchnia i łązienka w Waszym budynku są obok siebie, tak?

nie pech, bo ktoś kto kupuje mieszkanie tez nie jest glupi i spyta o stan rur, to chyba lepiej, że teraz to wyszło, niż jakby mialo Ci zacząc przeciekać w trakcie czyjejś wizyty nie? :o

wiem, że za piony odpowiada administracja, a le tez wiem jak to byo jak mi wymieniali rurę od gazu, glazurę zniszczyli, itp, a co dopiero będzie w łazience - nie chcę nawet o tym mysleć

nie wiem jak mam pion zrobiony i nie wiem co jest nad moją łazienką. Mieszkania są rózne jeśli chodzi o metraż. Lepiej, że teraz mi to wyszło, niż w czasie wizyty