Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nudna

Rutyna i brak energi w małżeństwie

Polecane posty

Gość nudna

Wczoraj poczułam jakbym obucham dostała w głowę : olśniło mnie, uprzytomniło.. niezbyt ciekawie muszę dodać :( Jestem z mężczyzną już 7 lat, nigdy nuda nie zagościła do naszej sypialni, zawsze było spontanicznie, energicznie, podniecająco. Kiedy tylko mamy możliwość zostawić mamie dzieci, korzystamy z wolnego czasu, spędzając go tylko we dwoje. Tylko inicjatorką i organizatorką takich wieczorow z atrakcjami jestem zawsze JA. Nie narzekam z tego powodu - tak się dopasowaliśmy, tacy jesteśmy i tyle.. uzupełniamy się na rożne sposoby.. Wczoraj też mieliśmy możliwość na jakiś wspolny wypad.. i kiedy zaproponowałam: "Ej, kolego, mamy wolne :P Może byśmy coś zbroili, gdzieś pojechali?" zobaczyłam znudzenie i zmęczenie w Jego oczach, nawet nie podjął tematu :"A co chcesz robić?" Uświadomiłam sobie, że w sumie nie chcę go na siłę uszczęśliwiać, kombinować, zabawiać.. I boję się, że może czekają nas tylko wieczory z butelką piwa przed telewizorem? A ja chciałabym inaczej.. Tylko czy mam być siłą napędową nas dwojga? Poradźcie.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość condoliza
walcz, jakby na to nie patrzeć, to stawką jest Twoje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudna
condoliza -> rozwiń wypowiedź, bo nie za bardzo rozumiem co masz na myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudna
A gdzy mnie wyczerpią się baterie to co wtedy..? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nudna, raz mu się nie chciało a Ty już demonizujesz. Wyluzuj. Jesteście ze sobą 7 lat. Nigdy już nie będzie tak jak na początku ale to nie znaczy, że gorzej. Luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość condoliza
ej, marudzisz, no, jak Ci się wyczerpią baterie, to wtedy z Twojego małżeństwa, kicha, pragniesz czegoś więcej?, jakichś ekstra podniet?, może znajdziesz na tym forum, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudna
ojcze dyrektorze, zdaję sobie sprawę, że nigdy nie będzie tak jak kiedyś.. ale przykładam wszelkich starań by było pasjonująco, choć trochę.. A jeśli to "zmęczenie" go nie opuści? Niech opowiedzą ci, ktorzy mają dłuższy staż - jak to jest? Jak sobie radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudna
dodam, ze nie szukam wrażeń na forum - bo to tylko forum i nie szukam innej ładowarki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość condoliza
ja do Ciebie z sercem, a Ty mi takie komplementy ... dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudna
condoliza, a Ty mnie o kiszce.. więc jak mam się czuć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też bym nie wytrzymałej takiej presji - musi być ekscytująco bez przerwy. Zwykłe problemy w pracy mogą skutecznie zniechęcić do zabawy. nudna, poszukaj przyczyny w innych sferach życia i przeczytaj jeszcze raz mój nick:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudna
Myślisz, że wywieram presję..? Ja tylko chcę znaleść Złoty Środek. Potrafię się cieszyć z ciszy i spokoju, każdy tego potrzebuje - dla harmonii. Tylko mowię - boję się, że pozostanie mi w pewnym momencie tylko skrajność.. cisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem, nie znam Was ale pisałaś, że to zawsze Ty jesteś inicjatorką wszelkich atrakcji. Może Twój \"chłop\" nie potrzebuje ich tyle ale nie chce o tym powiedzieć żeby nie sprawiać ci przykrości. Nie wiem, nie znam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudna
Na szalach stoimy - rownowaga zawsze była zachowana, wyważona. Wydaje mi się, że zaczynamy się chwiać na tej życiowej wadze.. Albo za słabą kawę rano wypiłam.. i marudzę. Tak to jest z babami, ojcze dyrektorze 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudna
Tylko ponawiam apel: jak to jest w waszych, wieloletnich związkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość condoliza
no, jesteś troszku zdołowana, ale to normalne, to Ci będzie towarzyszyć przez długie lata, masz do wyboru, albo się z tym pogodzić, albo się z tym pogodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudna
Mowisz, condolizo, że takie zdołowanie będzie mi towarzyszyć przez długie lata?! (tu forumowiczka zemdlała)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w związku jak w życiu
są dni powszednie i są niedziele i święta ty chciałabyś 365 dni w roku świątecznych, to się po prostu przeje, wyluzuj babo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudna
Statystyka: dwa świąteczne dni w tyg - za dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wąska w pasie
blagam - nie mowcie, ze sa tylko dni powszednie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to nieprawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość condoliza
dobrze Ci napisali, zacznij się z tym godzić, powolutku zostaniesz obrobiona, jak otoczaki w potoku, uśmiechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudna
"Rutyna w związku" - to straszne! Chyba pomyliłam pojęcia, bo RUTYNA brzmi mało groźnie a znaczy o wiele gorzej, że tak powiem :classic_cool: condolio - czy jesteś otoczakiem? Jakie to uczucie, czy tu już nie ma uczuć tylko niemiłe emocje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość condoliza
niezbyt rozumiem, nie mam w stosunku do Ciebie, niemiłych emocji, otoczaki były opisowym określeniem problemu, przez który musisz, czy Ci się to podoba, czy nie, przejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość condoliza
i trochę się, życiowo poobijać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudna
condolizo, nie chodziło mi o niemiłe emocje względem mnie a niesympatyczne emocje takich otoczakow ;) Mam nadzieję, że będzie git i że to moje marudzenie spowodowane jest jakąś błahostką... P.S.Dlaczego nikt się nie wypowie jak wygląda jego wieloletni związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oby
nie wynurzyła się frustracja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×